Strona 1 z 2

Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 14:28
przez Cammi
To jest Malvo

Ma ok 5 lat, długie biszkoptowe futro, kastrację za sobą. Przed sobą szczepienia i szukanie domu.
Lubi się bawić - sam zabawkami i ogonem kolegi. Nie wchodzi w konflikty.
Uwielbia jeść i niestety robi się gruby, grubszy...

Co się może okazać lekko trudne gdyż ma indywidualne podejście do kuwet.
Odłowiony pod Krakowem, kwarantannę przeszedł w Fundacji "Stawiamy na łapy", potem pobył w gabinecie lekarskim a obecnie jest od około miesiąca w DT.

Szukam dla niego domu stałego. Takiego bardzo wyrozumiałego.
Malvo od początku miał problem z korzystaniem z kuwety. A początki były naprawdę ciężkie.
Po miesiącu w DT mogę powiedzieć, że to wynika ze stresu.
Obecnie korzysta z kuwet. Ale nie ma 100% pewności, że zadowoli tym opiekuna.
Wpadki się mogą zdarzyć. Jak się bardzo wystraszy i nie ma możliwości ucieczki potrafi strzelić kupola.
Tak stresowo reaguje na odkurzacz.

Ogranicza go również obecność psa. Toleruje ale potrafi go zaatakować.

Zanim wrzucę ogłoszenia w sieć - może tu się znajdzie jego przyszły dom.

Obrazek

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 16:53
przez MM93
Piękny zasr... :ok:

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 23:53
przez Fleur
nooo, prezentuje się okazale, dość śliczno-dostojny. na pewno taki widok wynagrodzi komuś zdarzające się bombki.
no i proszę - wcale nie powiedziane, że rozum krótki. może i rozum dobry, tylko nerwy słabe? ;)

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 0:09
przez kicikicimiauhau
Piękny. Zasługuje na dobry dom. Może przeżyl w życiu jakąś traumę i stąd problemy kuwetkowe? :(

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 8:57
przez Cammi
Był sobie dom, dobry czy zły to pewnie względne
Ludzie chyba zbyt dobrzy nie byli bo ich do aresztu/więzienia czy gdzie tam zabrano i zamknięto
No i zostały koty. Koty zostały po za domem. Dużo kotów. Sąsiad dokarmiał ale nie ogarnął. Zima nadchodziła pan się zwrócił o pomoc.
Stąd te koty. Nie były sterylizowane więc stąd ta liczba. Dwa z długim włosem, kilka rudych, kotka w typie brytyjczyka. No takie towarzystwo tam było.

Malvo dziś stresu nie miał i skorzystał z kuwety.

Problemem u mnie jest psica, która potrafi wygonić kota z pokoju. No i Malvo jak został wywalony kolejny raz to nie przychodzi do salooonu. Za to poluje na mnie w łazience. Potrafi wskoczyć na kolana w chwili gdy sobie siedzę na wc. A dzisiaj wskoczył do umywalki :-)

Możliwe, że ma jakieś traumatyczne przeżycia bo czasem się skuli przed wyciągniętą ręką - ale lubi być głaskany a nawet zaczął się sam o to dopraszać.

Dom bez psa i kot rozkwitnie. Do łóżka nawet przyjdzie. Zdarzało mu się już spać w sypialni.

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 9:04
przez edit_f
zaznaczę..

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 12:01
przez Gretta
Może obróżka feromonowa by pomogła?

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 13:35
przez Cammi
Gretta pisze:Może obróżka feromonowa by pomogła?


Obróżka nie załatwi stresu związanego z odkurzaczem czy podróżą
Kot po za tym jest wyluzowany :-) bawi się co mu w łapy wpadnie - ogon Ponurego to jest ostatni hit, wyleguje się wszędzie gdzie się odważy wejść
Obróżkę bym zastosowała gdyby on był cały czas zestresowany

Dom by mu pomógł taki bez psa.
Ale żeby można się tam było bawić.
Dużo
I jeść
Ale to już mniej

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 16:42
przez anita5
Fajny kot.

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Śro sty 21, 2015 15:19
przez Cammi
Wczoraj z rana
Jak by chciał powiedzieć "Ja już będę się grzecznie załatwiał do kuwety "
I załatwia się :-) Nawet widziałam go w zamkniętej kuwecie z żwirkiem.
Czyli dasię!!

Obrazek Obrazek

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Śro sty 21, 2015 22:12
przez ewan
Cudny włochacz :lol: Ale chyba doświadczony dom by się przydał (w sensie ds) albo cierpliwy i bardzo wyrozumiały, bo już nie raz się słyszało, że za kupala na dywanie ktoś oddał kota do schronu i to nie był odosobniony przypadek. Tak więc maglowanie potencjalnego ds na wszystkie strony pewnie zrobisz.
Póki co będę się zachwycała zasr... na Twoim wątku :)

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Śro sty 21, 2015 22:17
przez lenka*
Piękny biszkopcik. :1luvu:

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Czw sty 22, 2015 9:40
przez Cammi
Pieszczoch się z niego robi.
Wczoraj wszedł do pokoju ale znów go suka przegoniła
To dziś o poranku znów w łazience na umwyalce stał i domagał się pieszczot

A urobek znów wylądował w kuwecie. Jeszcze kilka takich dni i zdejmę z tytułu tę obelgę :-)
Zaczepiał rudego dziś do zabawy. Ale rudy nie skumał o co chodzi.

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Czw sty 22, 2015 9:59
przez ewan
To fajnie, że robi się z niego porządny kot :wink: A piękny jest niemiłosiernie, chętnie bym go porwała, ale niestety :(
Myślę, że domki będą się biły o niego, już współczuję wyboru domku i jak to zwykle bywa durnych chętnych np. " Ma pani jeszcze tego kota, bo mam kanapy w jego kolorze to nie będzie kłaków na nich widać" ja miałam takie np.

Re: Długi włos, krótki rozum. "Zasr..." do adopcji

PostNapisane: Czw sty 22, 2015 12:08
przez Cammi
Będę wklejać co ciekawsze.