Strona 1 z 1

Ostrzeżenie - OLX

PostNapisane: Pt lis 07, 2014 18:01
przez mandala20
Chciałabym ostrzec Was przed pewną kobietą i jej mężem, którzy ogłaszają sprzedaż kotów w internecie. Kilka miesięcy temu nie mając niestety bladego pojęcia, że jest to niedozwolone :oops: kupiliśmy od niej (za niezbyt wygórowaną cenę, ale jednak) 2-miesięczną szylkretkę. Sęk w tym, że kotka miała być zaszczepiona, odrobaczona i zdrowa - z tego zgadzało się tylko odrobaczenie. Kiara nie była szczepiona, a po niedługim czasie okazało się, że ma koci katar i pchły. Objawy kociego kataru można było zauważyć od razu, niestety my jako laicy uwierzyliśmy na słowo pani Patrycji, że kotce strasznie ropieją oczy bo "biła się z siostrami", i ze wystarczy przemywać oczka 2x dziennie wodą przegotowaną. W rzeczywistości po 10-15 minutach od przemycia oczy były znów całe zaklejone. Weterynarz rozwiał nasze wątpliwości. Okazało się również, że Kiara ma pchły - wydrapywała sobie krwawiące dziury na karku i grzbiecie. Po zastosowaniu preparatu na odpchlenie objawy minęły jak ręką odjął. Pani Patrycja sprawiała wrażenie osoby, której bardzo ciężko rozstać się z kotką - nalegała nawet na kontakt sms-owy przez pierwszych parę dni, żeby wiedzieć, jak Kiara się aklimatyzuje. Kontakt urwał się momentalnie, kiedy napisałam (bez oskarżeń, po prostu w ramach informacji) o kocim katarze. Pani Patrycja utrzymywała również, że kotki które oferuje są potomstwem syberyjskiej matki i perskiego ojca. Wydało mi się to dziwne, bo cechy persa łatwo rozpoznać, a u żadnej z kotek takich nie było widać, ale to przecież bez różnicy - pokochaliśmy Małą od pierwszego spojrzenia. Pani Patrycja uparcie nie odpisywała mi jednak na smsy z pytaniem o pochodzenie kotki - mimo iż nie były natarczywe ani w tonie oskarżenia - jesteśmy po prostu ciekawi wszystkiego, co tyczy się Kiary. Po dłuższej ciszy dziś natknęłam się na ogłoszenie, w którym państwo ponownie oferują drugą z kotek.

Nie mówię, że kotki nie należy zaadoptować, jednak postanowiłam ostrzec ewentualnych chętnych, którzy zapewne liczą na przygarnięcie zdrowego zwierzątka.
Link do ogłoszenia: http://olx.pl/oferta/sliczna-kotka-CID103-ID7wIah.html

Re: Ostrzeżenie - OLX

PostNapisane: Pt lis 07, 2014 18:37
przez mirmilka
Chwali się, że kotka trafiła zaraz do weterynarza. Niestety, jeśli chodzi o koty rasowe to nie ma przystępnych cen i ludzie mogą naprawdę wszystko "wcisnąć", jeśli trafią na laika. Mam nadzieję, że będziesz teraz ambasadorką idei : nie kupuj - adoptuj. A jeśli kupujesz to z bardzo dobrych, sprawdzonych hodowli, ale wtedy trzeba "zabulić".

Re: Ostrzeżenie - OLX

PostNapisane: Pt lis 07, 2014 18:58
przez mandala20
Sęk w tym, że jak widzisz nawet nie jest to kot rasowy, a jedynie deklarowana mieszanka dwóch ras - choć na moje niewprawne oko, syberyjki z dachowcem :roll: Nie w tym rzecz, nie o to nam chodziło, szukaliśmy kota dla alergika, i o dziwo mimo wszystko nasz domowy alergik na Kiarę alergicznie nie reaguje (gdzie przy innych kotach "płacze" i kicha) - więc mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu i rozeznania :wink: Kochamy naszego małego szoguna nad życie i nie zamienilibyśmy Jej na żadnego innego kota, ale mimo to żałuję, że nie podczytałam miau.pl przed całą akcją - najwięcej dowiedziałam się właśnie stąd, dlatego przy adopcji towarzysza dla Kiary będę już mądrzejsza :)

edit: Co nie zmienia faktu, że niezmiernie szkoda mi tej drugiej Kici, i mocno trzymam kciuki żeby trafiła w naprawdę dobre i odpowiedzialne ręce.

Re: Ostrzeżenie - OLX

PostNapisane: Pt lis 07, 2014 19:12
przez mirmilka
Dobrze żeby została adoptowana, a nie sprzedana, bo pani będzie zaraz znowu rozmnażać.

Re: Ostrzeżenie - OLX

PostNapisane: Pt lis 07, 2014 19:19
przez mandala20
Pani musiała odczytać moją wiadomość i zarchiwizowała ogłoszenie - ale jestem pewna, że za jakiś czas znów się pojawi, może na innym portalu i w innej formie...