Strona 1 z 3

Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 21:47
przez Navyman
Witam serdecznie!

Jeszcze raz witam wszystkich "kociarzy" ponieważ jestem tu nowy i jest to mój pierwszy post. Postanowiliśmy z żoną, że zalogujemy się tu bo być może na tym forum znajdziemy pomoc dla małego kocurka z pobliskiego z lasku. A więc do rzeczy. Niecałe 3 tygodnie temu podczas spaceru drogą rekreacyjną biegnącą od Galerii Szperk w Gdyni-Pogórzu do Kosakowa mijając mały lasek usłyszeliśmy przeraźliwe miauczenie. Po chwilowych poszukiwaniach w trawie znaleźliśmy małego pręgowanego kocurka z białymi skarpetkami. Kotek na oko 1,5 - miesięczny był bardzo wychudzony i przestraszony a z drugiej strony widać, że szukał pomocy. Był nieufny ale wiedzieliśmy, że z czasem powinno się udać zdobyć jego zaufanie. "Płakał" tak przeraźliwie, że żona wróciła się do domu po pokarm dla niego. I tak zaczęła przyjaźń z tym maluchem. Córeczka nadała mu nawet tymczasowe imię - MiauMiau, ponieważ zawsze wita nas głośno miaucząc. Obecnie daje się nam nawet pogłaskać i bardzo to lubi- widać, że jest to typowy pieszczoch "strzelający baranki". Aczkolwiek zawsze jest ostrożny i w każdej sekundzie gotów jest odskoczyć. Cała nasza rodzinka uwielbia koty ale żona i córeczka mają niestety alergię. Gdyby nie to malec byłby już u nas. Nie możemy mieć kota ale kilka już uratowaliśmy znajdując im domy. Próbowaliśmy też rozmawiać z Gdyńskim Ciapkowem ale go nie przyjmą. Moi rodzice mają już takiego znajdę uratowanego przez nas dwa lata temu w pewną grudniową noc. Niestety ich Lolek- zabiedzony pręgowaniec, który karmiony smakołykami przez moją mamę wyrósł na potężnego kocura nie trawi totalnie obecności innych kotów. Wizyta innego kota to walka i demolka mieszkania. Obecnie jest już bardzo zimno i nie mogąc spać spokojnie przedwczoraj zrobiliśmy mu solidną ciepłą budkę, którą dziś zanieśliśmy. Niestety nie wiemy jak go zachęcić do wejścia do środka. Dziś poszliśmy nawet sporo po zmroku zobaczyć czy może pomieszkuje ale biedak wyszedł do nas z innej części lasku przeraźliwie miaucząc. Biedny odprowadził nas z 250 m aż do samego samochodu. No serce się kraja jak na niego patrzymy. W tym terenie nie jest dla niego bezpiecznie bo akurat okolice tego mini lasku to teren spacerów ludzi z psami z okolicznych domków jednorodzinnych. Kilka razy było już naprawdę nieprzyjemnie i widać, że niektórym sprawia to radość jak ich pies pogoni kota. Droga rekreacyjna pełna jest natomiast rowerzystów i rolkarzy. Mały już niejednokrotnie przebiegał centymetry przed rozpędzonymi rowerami. Być może post jest przydługi ale chcieliśmy to wszystko opisać. Jutro wkleję jego fotki. Mogę wysłać je również na życzenie e-mailem. Ktoś powie, że takich kotów jest setki, tysiące ale ludzi dobrej woli być może też jest tyle. Parafrazując tow. Gierka zapytam: towarzysze pomożecie ?

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Wto paź 28, 2014 1:18
przez ankacom
Napisz o kocie na tym wątku viewtopic.php?f=1&t=153021

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Wto paź 28, 2014 18:06
przez ada_z
Navyman, udało się zrobić fotki? Warto mu porobić ogłoszenia wszędzie, gdzie się da.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Wto paź 28, 2014 18:34
przez happy tree cat's
najszybciej byłoby skontaktować się z osobami, które zajmują się takimi biedactwami.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Czw paź 30, 2014 11:00
przez kinga-kinia
Co z tymi zdjęciami ? Gdzie dokładnie kociak jest bo tam są przynajmniej dwa małe laski.Czy to ten lasek przy tak zwanym parkingu dla rowerzystów,rolkarzy tam gdzie są ławeczki ?
Czy byli byście w stanie być jego rodzicami chrzestnymi czyli do wyadoptowania finansować go czyli koszta weterynaryjne(odrobaczenie,kastracja,szczepienie,ew leczenie), karma+ żwir ?

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Czw paź 30, 2014 14:13
przez Cindy
:? Co z malenstwem?

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Pt paź 31, 2014 11:15
przez kinga-kinia
Zainteresowani nie odpowiadają.Ja raz byłam tam patrzeć ale szybko robi się ciemno kociaka nie znalazłam.Może ktoś się zlitował i go zabrał ? tam blisko sa domy jednorodzinne może ktoś dał mu schronienie.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Sob lis 01, 2014 1:40
przez Cindy
Uwielbiam takie watki :evil:

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Sob lis 01, 2014 22:31
przez kinga-kinia
Gdybym miała zdjęcie tego kociaka to już by można mu ogłoszenie robić.Jeżeli jutro w dzień uda mi się skombinować opieke do dziecka to znowu tam podjade w te miejsce porobie zdjęcia.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Nie lis 02, 2014 18:29
przez kinga-kinia
Byłam ale kociaka nie znalazłam.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Nie lis 02, 2014 19:27
przez ASK@
happy tree cat's pisze:najszybciej byłoby skontaktować się z osobami, które zajmują się takimi biedactwami.

to znaczy?

cisza na wątku dobrze nie wróży... kotu. Obym się myliła.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Nie lis 02, 2014 21:04
przez Navyman
Witam,

Przepraszam za "niebyt" sieciowy ale mieliśmy pilny wyjazd w ważnych sprawach rodzinnych - na tyle ważnych, że nie w głowie był nam internet. Aktualnie jesteśmy w Warszawie i jutro żona będzie na miejscu i zda relację bo ja zostaję bo tu pracuję. Jeżeli chodzi o lokalizację lasku to jest to ten pierwszy po lewej idąc od strony Szperka (po prawej jest pole kapusty). Prosiliśmy sąsiadkę aby zaniosła pokarm ale go nie spotkała. Budka stoi. Przy budce ktoś położył jedzenie tzn. wysypał zawartość szasetki na trawę. Jutro żona wstawi fotkę z domowego komputera.

Update - proszę o kontakt na adres xray404@interia.pl Panią o nicku Kinga - kinia. Dotyczy spraw związanych z byciem "rodzicami chrzestnymi", fotek itd. Jest Pani z Gdyni więc może "połączymy siły" w sprawie tego malucha.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Pon lis 03, 2014 11:25
przez kinga-kinia
Napisałam do pana :) za miesiąc jadę z córką na operacje ale może uda mi się jakkolwiek pomóc.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Pon lis 03, 2014 11:34
przez happy tree cat's
ASK@ pisze:
happy tree cat's pisze:najszybciej byłoby skontaktować się z osobami, które zajmują się takimi biedactwami.

to znaczy?

cisza na wątku dobrze nie wróży... kotu. Obym się myliła.


osoby, które mają doświadczenie w opiece nad takimi zwierzakami. Jak kiedyś został mi podrzucony mały kociak to skontaktowałam się z panią, która zajmuje się porzuconymi kotami.

Re: Tygrysek z lasu szuka ciepłego domku!

PostNapisane: Pon lis 03, 2014 12:09
przez kinga-kinia
Doświadczenie to nie wszystko leczenie,karma, żwir kosztuje nie każdego stać (zwłaszcza osoby które są już w nadmiarze zakocone).