Miau.PL

Szukam domu dla 8 tygodniowego malucha (płeć nie określona). Kotek obecnie mieszka w lesie. Interesuje się człowiekiem, ale nie jest oswojony i nie staram się go oswajać dla jego dobra. Zdjęcia postaram się dodać w przyszłym tygodniu.

Hutku, ale jak chcesz mu szukac domu, gdy jest nieoswojony?
Przede wszystkim ogłoszenia w necie ze zdjęciami, tu wszyscy zakoceni, raczej na forum dom ciężko znaleźć, zwłaszcza dzikuskowi

hutek pisze:Szukam domu dla 8 tygodniowego malucha (płeć nie określona). Kotek obecnie mieszka w lesie. Interesuje się człowiekiem, ale nie jest oswojony i nie staram się go oswajać dla jego dobra. Zdjęcia postaram się dodać w przyszłym tygodniu.

Jakie to dobro jeśli można wiedzieć? Że do ludzi nie bedzie lgnął i nie stanie się mu krzywda? A co mu po tym jak może zaraz umrze w tym lesie lub zeżrą go ptaki czy leśne stworzenia?
Malec jest sam w lesie. Zimno jest. To dziecko ,które pomocy potrzebuje. Kto weźmie do domu kota wprost z dziczy?
Jeśli ma 6-8 tygodni to oswajanie pójdzie migusiem .
Karmisz go? Ma jakąś budkę?
Nie możesz go zabrać, wadzić do brodzika czy klatki i na spokojnie mu tymczasu szukać? Nie bedzie zaraz co ratować.
Napisz jak wyglada.

Dzisus oby nie było za późno

Malucha do łazienki , piwnicy cokolwiek i szukać domku ...w lesie tam moment lisy go łykną ..Lis zagryzie dużego kota a co dopiero takiego malca ...wiem bo karmiłam koty w osrodku z 30 zostało 5 , ludzie też pewnie sie przyczynili ale lisów tam mase ....Zabieraj małego , rób zdjęcia i szukamy dt.

Już dwa kotki z lasu zabrałem do siebie. Na więcej nie mogę sobie pozwolić. Może źle określiłem "ten las" - to osiedle domków letniskowych i całorocznych w lesie. Koty są dokarmiane cały czas, zimą również u mnie na działce mają schronienie. Obecnie jest około 6 kotów w tym rewirze. Ten maluch żyje w stadzie. Pochodzi z późnego miotu letniego. W zeszłym roku zabrałem do siebie takiego maluszka dokładnie 4 listopada. Wyrosła na piękną kotkę. Maluszek jest jej klonem. zdjęcia można zobaczyć na watku moich kotów. Gdybym mógł go wziąć. Nikomu nie zawracałbym się o pomoc

kropkaXL pisze:Hutku, ale jak chcesz mu szukac domu, gdy jest nieoswojony?
Przede wszystkim ogłoszenia w necie ze zdjęciami, tu wszyscy zakoceni, raczej na forum dom ciężko znaleźć, zwłaszcza dzikuskowi

Wiem.

Tu tez foty powinnaś wkleić. Nie każdy ma czas czy ochotę biegać po wątkach. Założyaąś malcowi osobny to go przedstaw

Napisałem że zdjęcia będą w przyszłym tygodniu. poza tym nie musisz biegać po moim wątku masz zdjęcie kociaka w podpisie - wygląda tak samo jak ten czarny

To dobrze wiedzieć. Akuratnie mnie sie w tej chwili nic nie wyświetla.Ale to wina programu.

Ośrodek wypoczynkowy to tak jak u mnie było ...Marne tam życie.

lidka02 pisze:Ośrodek wypoczynkowy to tak jak u mnie było ...Marne tam życie.

Nie jest tak źle, zwłaszcza że część domów jest domami całorocznymi. Obecnie maluchem opiekują się ludzie którzy będą tam jeszcze przez cały listopad, a może i dłużej. Wiadomo że to nie to samo co DS. Więc nie wiem co lepsze schronisko czy życie na wolności wśród ludzi

Jak ktoś jest tam przez cały czas , dokarmia to spoko...W schronie prędzej odejdzie niż tam....Tak myśle.

A jesteś w stanie zawieść tego dzieciaka pod Warszawę ?