Atena - szylkretowa piękność, po amputacji przedniej łapki oraz Hebe - przemiła tricolorka - po złamaniu miednicy na skutek potrącenia przez samochód.
Obie koteczki trafiły do lecznicy z urazami ortopedycznymi. Szylkretowa Atena mieszkała na blokowisku, któregoś dnia zaczęła kuleć. Okazało się, że kotka miała stare złamanie, które samo się zrosło, niestety krzywo. Przykurcz był na tyle silny, że koteczka musiała przyjmować bardzo długo sterydy. Ostatecznie lekarz ortopeda zdecydował o amputacji łapki. Ból mógł bowiem towarzyszyć Atenie do końca życia. Z kolei Hebe została znaleziona na poboczu drogi. Została potrącona przez samochód. Miała połamaną miednicę, dzięki zastosowanej klatkoterapii w lecznicy kotka jest już zdrowa.
Obie kotki miał pod opieką specjalista ortopeda, do którego mamy 200% zaufania. Obu kotkom w teście płytkowym wyszła białaczka, potwierdziłyśmy ją testem PCR.
Mimo tego, po kotkach nie widać choroby. Są w dobrej kondycji.
Koteczki powinny być pod opieka lekarza, ale nie intensywną. Wystarczy stymulować ich odporność - tu leczenie wybierze lekarz - najczęściej podaje się interferon ludzki, lub inne leki na odporność.
Kotki mogą być jedynaczkami, mogą też mieszkać w domu, w którym jest inny kot zaszczepiony na FeLV.
http://www.vetopedia.pl/article23-1-Bia ... kotow.html
Po przeczytaniu tego art. będziecie wiedzieli, że kot chory na białaczkę może dożyć spokojnej starości, jeśli jego opiekun będzie o niego odpowiednio dbał.
Czy ktoś da szansę tym dwóm sympatycznym koteczkom? Nie skazujmy ich na izolację i brak domu

