BDT u madie - Plamkowe wieści :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 18, 2018 9:11 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

nie ja, wetka zanim koty do mnie przyjechały. sprawdzę w domu
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 18, 2018 9:47 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

Najtaniej masz Gerberki we Frisco (z dostawą do domu,więc dla Ciebie najwygodniej.
Pierwsza dostawa chyba gratis).Taniej niż w Rossmannie.
https://www.frisco.pl/pid,2921/n,gerber ... tn,product

Ja bym kociej mamie też Conva podawała.Jest chuda i wyniszczona maluchami,przyda jej się. Dziewczyny dają rozrobionego z kozim mlekiem,jest bardziej odżywczy.

Z Animonda to najlepiej to:
http://www.bitiba.pl/shop/karma_dla_kot ... cki/376045

No i już (koniecznie przemrożone 3 dni-toksoplazmoza!!!) surowe mięso wołowe.

Niestety kocia mama może być już w kolejnej ciąży. Wystarczy głowicę usg przyłożyć,bo kapsuły płodowe ponoć wyczuwalne,ale na wczesnym etapie,potem nie da się wymacać (wg mojej wetki).

Maluchy sporawe,6tyg. na pewno,jak nie więcej mają.

Rambo i Sadza :1luvu:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt maja 18, 2018 10:06 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

Dzięki Tabo za odzew. :)

To jeśli ona będzie w ciąży kolejnej to ciachać w takim stanie? ( w sensie wychudzenie, ogólnie średni stan)

Maluchy wyglądają na spore, waga też pokazuje że 600 gramów, ale w ręce to samo futro i kostki. Oczka niebieskie jak niezapominajki, na zdjęciach tego nie widać. Jak dla mnie lepiej, że starsze, większe szanse że się wszystko dobrze skończy.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 18, 2018 10:12 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

Podtucz ją z tydzień,tak solidnie (Conv,mięso wołowe,żółtko jaja,śmietanka -ostrożnie,sprawdzać czy nie ma biegunek,suchy RC Pediatric Weaning) i sterylizuj.Ciąża nie sprzyja jej zdrowiu.

Miałam kiedyś kotkę jeszcze z mlekiem w sutkach (straciła małe gdzieś zapewne) ,ważyła 2,6kg-szkielet żywy!,a już była w kolejnej ciąży 8O :strach: .Mam wrażenie,że ten ich instynkt rozmnażania prowadzi do samozagłady! Podtuczyłam 2tyg.,odrobaczyłam i poleciała na sterylizację.Nie można było czekać,rozwijające się płody jeszcze ją wyniszczały.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt maja 18, 2018 10:47 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

Dzieciaki waż co dzień o tej samej porze. Zapisuj ile przybywają. Będziesz wiedzieć ,którego gnoja przypilnowac należy. Zawsze znajdzie się niejadek co w żywieniu zbiorowym traci. Dokarmiam wtedy strzykawką Convą.
Kot ew musi wazyć tyle ile ma tygodni- To taka opcja. Moje 6-tygodniowe ważyły od 600 (niejadek dokarmiany, jeden nawet do 3 miesiecy) do 800. Matka chuda to musiało kiepsko byc z posiłkami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt maja 18, 2018 11:13 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

Ja nigdy nie ważyłam,bez tego też widać co i jak :wink:
Zaganiana Madie też pewnie nie znajdzie na to czasu.Nie szkodzi.

Ja Conva daję strzykawką każdemu do pysia,wtedy wiem ,że zjadło każde i ile.I mam spokój z myśleniem i martwieniem się. Poza tym jest za drogi,by zostawał i wysychał,był wylewany w zabawie przez brykające maluchy,w całości pochłonięty przez kotkę itp., itd.Polecam taki sposób.
Gerberem też dopycham,bo też chcę mieć pewność.
Reszta jedzenia stoi zawsze w ciągłym dostępie u maluchów.

Wiem,że jesteś zalatana i jak nie dasz kompletnie rady z surową wołowiną codziennie,to masz teraz promocję w Rossmann na wołowinę w słoiczkach. Śpiesz się :wink: ,jest dużo taniej narazie
https://www.rossmann.pl/Produkt/babydre ... 58743,7336

jest też alternatywa dla kurczaka Gerbera 80g,tu większy słoiczek,bo aż 125g
https://www.rossmann.pl/Produkt/babydre ... 59194,7336

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie maja 20, 2018 22:12 Re: BDT u Madie- małe kotki, dużo wątpliwości

SZybki update, bo duZo sie dzieje.

Kocięta dużo lepiej, są słodkie, próbują naprawdę dobrze korzystać z kuwety, widać już ich charaktery i każde jest absolutnie niepowtarzalne. Jedzą, piją, mimo naprawdę niewielkich rozmiarów robią w około siebie sZalony kocioł. Kupy lepiej, tylko jedno jeszcze robi cuchnące placki koloru żółtego. To były dobre wieści. Teraz czas na matkę.

Gaja (bo takie imię jej wybraliśmy ) wyglądała poza osłabieniem na okaz zdrowia. W nocy dziś się to zmieniło. Weszłam do pokoju bo dziwny zapach mnie obudził (mimo zamkniętych drzwi). Pokój zarzygAny ( przepraszam za użycie słownictwa ale inaczej się nie da). Kota w pozycji bólowej, nawet do mnie nie podeszła. PosprZątałam, wyczyściłam kuwety, szykowalam się na wyjazdu do Weta. Patrzę Gaja leci do kuwety, kuca i nic...napina się, przeraźliwie miauczy, trysnęła cuchnąca woda z pupy, koloru brudnej herbaty i zapachu który zabijał.

Potem zaczęła się gwałtownie ślinić, miauczeć i zwymiotowAła (wręcz chlustajac) kolejnymi wielkim porcjami strawionego na miazgę jedzenia. Przerażona cholernie biorę Lota ze sobą i w te pędy do weta. Niedziela nad ranem ale się dobiłam. Wet zbadał temperaturę, obmacał brzuch, trochę wypytał. Zalecił usg i badania krwi, ale nie dziś bo będą zafałszowane przez wymioty. Dał no-spe i tyle. Ja, ponieważ oboje podejrzewaliśmy zatkanie się( w wymiotach były białe kawałki robaków), dałam jej jeszcze dużo parafiny przed spaniem.

Rano cała podłoga w tłustej parafinowej kupie (znów bardzo rzadkiej) ale kotka się czuje wyraźnie lepiej. Zjadła, wszystko zostało w brzuchu, jutro idziemy do weta na badania. Pytanie za 100 punktów - jakie badania wykonać ? Jakie jest sens ? Oprócz usg rzecz jasna na które i tak będziemy musieli się umówić .
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2018 6:19 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

Dałabym Convalescent z przegotowaną wodą,nie kozim mlekiem rozrobiony i suchy RC Gastrointestinal kilka dni (jest smaczny,zwykle chętnie jedzony,kociętom tez nie zaszkodzi jak podjedzą go).
Oczywiście kroplówkę,która i wczoraj powinna być kotce podana+ewentualnie Duphalyte odżywczo i Catosal (witaminy wspomagająco).Kroplówkę kilka dni zrób sama,lecznice zdzierają (jeśli kotka nie je).
Wydaje mi się,że to był efekt robali i zatrucia pokarmowego.Jednorazowy incydent.Nie robiłabym póki co żadnych badań,usg też nie-szkoda kasy i tak nic nie dadzą.Na tym etapie.
Kupa będzie po parafinie luźna,musi się organizm z niej oczyścić pomału.
Ważne,by kotka jadła (bez mokrego póki co,tylko to co wyżej napisałam).I nie miała wysokiej temp.
Dla mnie lepiej jak organizm wywali z siebie wszystko,co go truje.
Przy uporczywej biegunce podaje się antybiotyk Biotyl , a przy wymiotach Cerenię.
Ale na początek dieta i kroplówa.Kontroluj czy je i nie gorączkuje.

Z czarną Gają (wspólnie przez nas wyadaptowywaną kiedyś :wink: ) miałam taki epizod załamania jej zdrowia. Leżała osłabiona,syczała na małe,wymęczona karmieniem nie dawała im więcej ssać,temp. Po 2dniach odseparowania od dzieci (ja je dokarmiałam Convem,by ją nie męczyły) i kroplówkach oraz Lydium doszła do siebie.Ale to dygresja,ona nie miała problemów jelitowych.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 21, 2018 8:19 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

Z jedzeniem i piciem kotki nie ma kłopotu. Ona ma duzy apetyt i na suche i mokre, ale zrobię jak mówisz. Mam gastro zwykłe i low fat więc jej tam nasypię. Gorączki brak. Ale i tak chcę żeby ją wet obejrzał, nie podoba mi się nadal jej brzuch. Wygląda jak przecinek a ma brzuch jakby piłkę tenisową w środku miała.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2018 9:04 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

RC Gastro zwykły lepiej,jak jest chuda.
A brzuch bym pod kątem ciąży póki co zbadała.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 21, 2018 22:51 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

Kotka dzis dobrze. Zrobiła piękna kupę :)

Z reszta male tez już dobrze się załatwiają. Tak czy Ziak wzięłam do weta.
Wszystko ok, wiec napisze jutro bo pAdam na twarz
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 22, 2018 6:06 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

:ok:
Nie jest w ciąży?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro maja 23, 2018 10:16 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

nie wiem, nie było USG. Ale tak czy siak na połowę czerwca jesteśmy umówieni na sterylkę
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 07, 2018 13:58 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

Co u Was?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie cze 10, 2018 21:29 Re: BDT u madie - Kotka choruje...

u nas tak sobie. kociaki zostały zaszczepione w piątek rano. Jutro mama idzie na szczepienie. Miała być sterylka ale dowiedziałam się we wtorek, że jutro wieczorem lecę do Indii na 2 tygodnie do roboty. Więc nie będzie słownie nikogo żeby jej doglądać po sterylizacji.

Cały tydzień miałam przyśpieszone załatwiania papierów, szczepienia, ogarnięcia pracowej wiedzy itd.A w dodatku jestem chora i się słabo czuje. Piszę o tym tylko p oto zeby sie troche usprawiedliwic ze nie wchodze na wątki itd... Dodam, że wróciłam też we wtorek i miałam mieć luźniejszy czerwiec, między innymi na adopcje :(

Małe koty ważą już kilogram, nadal wydają się chude, ale nic nie poradzę. Są też jakby śnięte cały czas, ale to nic dziwnego. Upały niesamowite a one w pokoju na poddaszu :( Tam gdzie Gaja ze swoim przychówkiem mieszkała. Piekielnie gorąco. Rozważam przeniesienie całej czwórki do łazienki.

Rambo w czasie mojej nieobecności był bardzo chory. Wymiotował, miał gorączke i biegunkę. Na szczęście Brat z nim do weta poszedł i po 10 dniowej kuracji mu przeszło.

W adopcjach zastój. Byli wczoraj jedni państwo chętni na kota, ale że zacytuję: " balkon mamy cały czas otwarty, ale nie możemy go osiatkować". 4 wysokie piętro rzecz jasna. Przykre bo fajni są, ale nie oddam nikogo na takie ryzyko.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 44 gości