Miau.PL

Ręcę opadają, szukam domu tymczasowego dla pięknej, łagodnej kotki, która ktoś wyrzucił z domu. Żyje teraz na ulicy, ale jest przerażona, boi sie trzaskającej gałęzi(do ludzi idzie chętnie). Chciałbym ją ocalić, bo to nie jest osiedle przyjazne kotom.

no niestety daje się wszystkim brać na ręce

O, jaka fajna

Czy ewentualny transport do Krakowa wchodzi w grę? Pytam na wszelki wypadek na razie...

wchodzi jak najbardziej:):)bardzo chcę ją uratować

kochana jest, mruczy cieplutko, garnie sie do człowieka:)

Świetna jest, niedawno wydaliśmy bardzo podobną kicię...

Napisz mi prosze jakie są szanse, bo trochę sraczkuje co z nią będzie, porobiłam ogłoszenia i czekam, a raczej ona czeka

bo to kurna nie jest miejsce dla niej, zresztą dla żadnego kota

elwira zięba pisze:Napisz mi prosze jakie są szanse, bo trochę sraczkuje co z nią będzie, porobiłam ogłoszenia i czekam, a raczej ona czeka

My jej nie weźmiemy, ale napisałam do osób, które były chętne na tamtą (podobną) kotkę. Może już się dokociły, ale a nuż.

Nic więcej nie mogę niestety zrobić .

ok, to daj znać jakby co

elwira zięba pisze:ok, to daj znać jakby co

Jasne, jeśli się tylko odezwą.

i co nic?podpowiedzcie dziewczyny, co jeszcze mogę zrobić, bo sie zimno robi

Nic na razie

ma tymczas od paru dni, ale nie na długo, bo moja przyjaciółka ma papugę i psa, a pies umiera ze strachu na widok kota, ale kot okazał się milusiński i kuwetkowy, tylko co z tego, nie mam gdzie jej zabrać, przecież nie z powrotem w krzaki