Strona 1 z 8

Komu, komu ? DS dla tri pilnie potrzebny !

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 16:37
przez izka53
Zakładam wątek, bo sytuacja mnie przerosła.

Jakoś wczesną wiosną zaczęła do mnie przychodzić śliczna , malutka , trzykolorowa koteczka. Znajoma z widzenia już od kilku lat, ewidentnie czyjaś, z obróżką nabijaną symilkami, miziasta.
Jako, ze moje koty są wychodzące, na ganku zawsze stoi miseczka z chrupami, Mała się dożywiała. Z czasem zauważyłam, że ona nie dożywia się , tylko jest ewidentnie głodna, a do tego kotna. Zaczęłam dociekać, czyja ona, co łatwe nie było, bo mało ludzi tu znam. Udało się w końcu....zaczepiłam rezolutną dziewczynkę , na oko jakoś 12-letnią. No cóż - kotka była jej, a właściwie to wujka....Chwilę potem wiedziałam już wszystko - rodzina patologiczna, kotka jeść na pewno nie dostaje, ew. resztki z obiadu.
Parę dni później trafiłam do szpitala, na operację ręki. Kotka urodziła między 19 a 24 czerwca. Rano 19. była jeszcze z brzuszkiem, 24. jak wróciłam ze szpitala brzuszka nie było. Nie wiedziałam, gdzie ma kocięta, ile ich jest....
Pokazała je jakieś dwa tygodnie temu - przyprowadziła, najadły się i poszły. W tym samym dniu poznałam Pana Właściciela :strach: :strach: :strach: - tak, on kotkę karmi, tak, mogę ją wysterylizować, mogę zrobić co chcę. Chociaż tyle....
Tydzień temu kotka z małymi przeprowadziła się zupełnie na moje podwórko - moje....wynajmuję maleńki domek, trochę ponad 35 mkw, z podwórkiem i kawałkiem ogrodu. Kota widać uznała, że taszczenie jedzenia dzieciakom jest zbyt wyczerpujące, lepiej przyprowadzić je do koryta.
Sądziłam, że dam radę, podchowam, oswoję, wyadoptuję.
Niestety - moje koty tego nie wytrzymują. Została zachwiana równowaga ich trzyosobowego stada, straciły poczucie bezpieczeństwa. Pietruszka, który przybłąkał się w ub roku, nie wiadomo po jakich przejściach ( miał jakieś 3-4 lata, wykastrowany był już), znów zaczął się chować przy każdym hałasie, Misia albo chce spać na moich kolanach, albo znika na całe dnie, Gucio warczy na maluchy i ucieka przed nimi w panice.
Mała pcha się do domu- drzwi na ogród mam cały czas otwarte - , atakuje moje koty. Maluchy dzikuski, ale przy jedzeniu podchodzą blisko. Wyglądają zdrowo, oczka, uszka czyste, apetyty dopisują.
Nie mam co z tym towarzystwem zrobić. Mała ma na 10.09 umówioną sterylkę, chyba znów jest w ciąży. Nie mam co z nią zrobić po zabiegu, nie mam co zrobić z maluchami. Gdyby udało mi się pożyczyć klatkę, Mała mogłaby kilka dni być w garażu sąsiadów- właścicieli. Największego zakapiora, tego prawie białego, weźmie sąsiadka. Zostają trzy....Dwa są malutkie....
Do tego drastycznie pogorszyła mi się sytuacja materialna....maluchy zjadają dziennie prawie kg serduszek, żołądków....
Wiem, że forum zakocone po kokardy, albo i wyżej, ale może coś ktoś.....

Nie , nie będę pisać, że pójdą do schronu, nie potrafiłabym, ale nie wiem co mam zrobić....Pieniądze pewno bym wyżebrała, ale nie mam dla nich miejsca, takiej reakcji moich kotów nie przewidziałam. Moje dwa kastraty zaczęły znaczyć teren, na tyle czują się niepewnie :!:

Założę im wydarzenie na FB, ale wielkich nadziei nie mam ....Może ktoś ma jakiegoś znajomego....

Zdjęcia kociej rodzinki

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 18:46
przez izka53
:!:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 18:50
przez vip
Będę podnosiła, tylko tylko mogę :? .
Tak czy siak, rodzinka śliczna, Izuś :1luvu:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 19:40
przez mamaGiny
cudne :-) oby udało się znaleźć dom przed zimą :!:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 21:18
przez vip
Podniosę wieczornie rodzinkę, a nuż ktoś się zakocha :D .

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 21:27
przez izka53
Gosiu - ja nie mam czasu do zimy. Moje koty nie wytrzymają.

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Pt wrz 05, 2014 22:08
przez mamaGiny
wiem :placz: miałam to samo jak był u nas Wojtuś..
są śliczne, powinny szybko znaleźć dom

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Sob wrz 06, 2014 0:15
przez puszatek
wiedziała gdzie się okocic...malunie śliczne, co z tego...skoro nie dla mnie :cry: za domek :ok: :D

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Sob wrz 06, 2014 8:35
przez Irmina SM
Pilne :!:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Sob wrz 06, 2014 11:27
przez izka53
Basiu - okociła się u siebie, cały czas przychodziła do mnie najeść się i szła do dzieciaków.
Kiedyś, jak zaczęły się robić chłodne noce, porwała mi bluzkę z ganku i niosła w pyszczku do siebie, niestety, nie dała rady przez płot z nią przejść. Kilka dni później przyprowadziła maluchy.

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Sob wrz 06, 2014 17:42
przez mir.ka
buras podobny do Psotka :)

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Nie wrz 07, 2014 12:47
przez izka53
Mam Klatkę :!: :!: :!:

Tzn jeszcze fizycznie nie mam, ale Asia-jerzykowka pozyczy i jeszcze mi ją przywiezie :1luvu:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Nie wrz 07, 2014 13:02
przez puszatek
mój Boże kochany...porwała bluzkę aby dzieciaczkom było cieplej.....
smutne to wszystko :cry: :cry: :cry:

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Nie wrz 07, 2014 13:23
przez izka53
a ona jest taka kochana, taka przylepka.

Re: Przepiękna tri i cztery kociaki

PostNapisane: Nie wrz 07, 2014 14:45
przez mir.ka
ogłaszasz je tylko na fb czy gdzieś jeszcze?