
Wszelkie ogłoszenia nie dają skutku. Ludzie ci chcą kota oddać do schroniska. I na pewno to zrobią lada moment ...
Kot jest młody (około roku), piękny burasek. Nazwali go Miluś, bo ma bardzo przymilny charakter.
Tygrysek mruczanka, fantastycznie dogadujący się z psem, niesłychanie zrównoważony, spokojny, ufny.
Po prostu skarb ...
On zginie w schronie!
Może chociaż jakiś tymczas? Zobowiązuję się dopłacać do utrzymania i szukać intensywnie domu.
