Miau.PL

Potrzebna pomoc pilnie !!!
Pilnie poszukuję domu tymczasowego dla małej ok. 6 tygodniowej koteczki domu, w którym otoczona by była całodobową opieką. Koteczka została znaleziona na budowie, jest wychudzona, osłabiona i z kk.
Kotka nie potrafi sama jeść jeszcze z miseczki, ładnie natomiast je z łyżeczki. W tej chwili nie ma takiej opieki , aby mogła być dokarmiana co kilka godzin. Weterynarz powiedział, że jak nie zacznie jeść, to nie przeżyje.

Podrzucę maleństwo...

Zwróciłaś się do jakichś organizacji z okolicy? TOZ-police to najbliższa Ciebie znana mi organizacja... Bo w takim stanie nie bardzo można wozić malutką .

Jakie biedactwo

Jak koteczka ?

Jak maleństwo? Udało się znaleźć DT?

dzięki pomocy dziewczyn z TOZ Police (staramy sobie pomagać nawzajem) - koteczka jest u nich w klatce. Jest leczona i pomalutku nabiera sił i ładnego wyglądu. Ale bardzo płacze , jest jeszcze młodziutka, tęskni za matką , dziewczyny mają co robić, bo już w kociarni jest 13 maluchów i nie mają tyle czasu, aby zając się nią cały czas. Dlatego muszę znaleźć jej dom, choćby tymczasowy. Pocieszające jest to, ze zaczęła już trochę sama jeść, ale tez jest dokarmiana strzykawka lub z butelki. Malutka dostała imię Luna.
Wkleję zdjęcie sprzed dwóch dni - widać różnicę. Niestety jedno oczko jest poważnie zagrożone, zrobił się wrzód. Zwróciłam się też o pomoc w szukaniu domu do "japaczesercem", może uda się jakoś małej pomóc. Bo w kociarni jest za wielki tłok, a ona powinna mieć kogoś kto będzie się nią cały czas zajmował. jest bardzo przylepna, ciekawska i będzie piękną koteczką.

Mała Luna nadal potrzebuje pomocy... może znajdzie się chętny domek aby otoczyć ją opoeką ?

Jest piękna szkoda ze nikt z okolic nie moze jej dać dt i musi siedzieć w klatce

Śliczna koteńka za domek

wydawałoby się, że dla takiej bidulki szybko znajdzie się dom, ale niestety ludzie chyba boją się kosztów które trzeba ponieść za leczenie kotki. Ale to nieprawda, w tej chwili Luna jest już po leczeniu antybiotykami i otrzymuje jedynie trzy rodzaje leku do chorego oczka. A po drugie w tej chwili wszędzie jest zatrzęsienie małych zdowych kociaków i jest w czym wybierać. Po co brać chore zwierzątko i jeszcze go leczyć- tak to sobie tłumaczę. Szkoda, że nie znalazła się ani jedna osoba, która chciałaby pomóc koteczce.

Strasznie to przykre a ona ma ogłoszenia albo Facebooka a najlepiej jedno i drugie??

Mała jest sliczna jeszcze ktoś ja pokocha , zobaczysz.

Luna ma ogłoszenie na tablicy.pl i wydarzenie na fb , ale cisza, nikt nie dzwoni ...