[Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 26, 2014 8:06 [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Cześć
Urodziłem się w marcu, czyli że mam 2,5 miesiąca – tak mówi pan ze stróżówki.
Inna dwunożna istota która się teraz mną opiekuje mówi, że jestem super kot.
No przecież, że jestem nie ma co do tego wątpliwości.
Ważę już 1 kilogram i szybko przybieram na wadze. Pani mówi, że jestem odrobaczony,
hmm brzmi strasznie, ale to podobno dobrze dla zdrowia. Jeśli chcesz poznać moją historię,
albo może nawet zostać moim przyjacielem i opiekunem czytaj tu:
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5171414021
Lub zadzwoń:
509752629

Obrazek
Fili i Kili do usług!

runa

 
Posty: 36
Od: Czw cze 10, 2010 7:41

Post » Nie cze 08, 2014 14:53 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Czy kocurek znalazl domek?
kicikicimiauhau
 

Post » Śro cze 25, 2014 7:44 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Nasz mały tymczasowicz nadal czeka na domek.
Na początku lipca jedziemy na Górny Śląsk. Dowóz maluszka, lub innych kotów z Radomia jest możliwy w okolicach Radomia, Puław.
Do Warszawy transport można uzgodnić, w inne rejony Polski już bardziej na własną rękę trzeba szukać.

Fotki z zabawy:

Obrazek.Obrazek.
Obrazek.Obrazek.
Obrazek.Obrazek.
Obrazek.Obrazek
Fili i Kili do usług!

runa

 
Posty: 36
Od: Czw cze 10, 2010 7:41

Post » Czw cze 26, 2014 6:35 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

W piątek przyjedzie do nas Pani spotkać się z naszym małym słonkiem.
Trzymajcie kciuki!
Fili i Kili do usług!

runa

 
Posty: 36
Od: Czw cze 10, 2010 7:41

Post » Czw cze 26, 2014 8:03 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Do piątku nie puszczam. :ok:

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pon cze 30, 2014 11:17 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Stety, ale współlokatorzy zrobili naszej zainteresowanej adopcją psikusa...i zanim zdążyła do nas dojechać, to w domu był już nowy kotek.
Cóż pozostaje się cieszyć, że jakiś potrzebujący domu już go ma.
A my nadal szukamy.

Dzisiaj byliśmy na szczepieniu przeciw chorobom wirusowym. Założyliśmy książeczkę.
Kocurek nadal bezimienny, za to bardzo ładnie się oswoił i spory z niego milaczek.
Mieliśmy wątpliwości co do tego spore.
Było trochę kombinacji i ostatecznie zdecydowaliśmy się na próbę wychowania go bez udziału innych kotów.
Efekt murowany. Od tygodnia Kocurek wreszcie zainteresowanie skupia na nas w 100%.
Jest to trochę uporczywe, bo tymczasowo musieliśmy zaangażować w opiekę nad naszymi prywatnymi kotami moją mamę.
Nie widziałam jednak w pewnym momencie innej opcji. Bo Jak Fili z Kilim dawali czadu to młodemu już nic więcej do życia nie było trzeba.
Tylko dzikie harce w głowie, nami interesował się tylko podczas karmienia :/
Teraz bardzo domaga się naszej uwagi, przychodzi na kolana, wpycha łepek pod rękę, uwielbia drapanie za uszkami.
Za laserem i wędką przepada. No i nie bardzo daje się wywalić z łożka...więc jeśli ktoś szuka kota z którym można spać - zapraszam :-)
Czasem tylko można obudzić się bo szorstki język piłuje w nos, albo uszy i włosy są ssane...
No ale czy nie o to nam chodziło, żeby z piwnicznego dziksa zrobić milaczka do domowych warunków?

Proszę też Was forumowicze o udostępnianie, kilkanie i co tam z tym jeszcze można zrobić:
https://www.facebook.com/pages/Opowie%C ... ref=stream
jest tam album kotów schroniskowych, które pilnie potrzebują domów. Jesli mogę prosić - reklamujcie, może chociaż część uniknie losu - stałych półdzikich rezydentów kociarni. Nie jest tajemnicą, że koty które nie znajdują domów stałych, po zabiegu kastracji/sterylizacji żyją w schronisku jako "koty wolne".
Wiele z nich dziczeje, tracąc bezpowrotnie szansę na ciepły dom.
Ja na fejsie kompletnie się nie znam i ta stronka trochę kuleje.
Fili i Kili do usług!

runa

 
Posty: 36
Od: Czw cze 10, 2010 7:41

Post » Pt lut 26, 2016 10:19 Re: [Radom]Młody kocurek szuka przyjaciela z domem ;-)

Powyższy Pan znalazł dom.

Za to dzisiaj szuka swojego człowieka taki kawaler.
Obrazek
Ma około pół roku, lada chwila będzie kastrowany.
Podrzucono go na działki późną jesienią, trochę trzeba było go namawiać, żeby przestał się bać.
Teraz jest w pełni zsocjalizowanym kocurkiem, lubi być na rękach i gadać i pięknić się do ludziów.
Jego piękne białe futerko na pewno lepiej będzie prezentowało się w przytulnym domu, na kolanach panci.
Nr kontaktowy:
660 854 227

Obrazek.Obrazek.Obrazek.Obrazek.Obrazek.Obrazek.
Fili i Kili do usług!

runa

 
Posty: 36
Od: Czw cze 10, 2010 7:41




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości