Strona 1 z 13

Żółty, rak, już bez łapki, szukamy domu

PostNapisane: Wto kwi 15, 2014 19:57
przez mar9
Zakładam wątek w zastępstwie i na prośbę Justyny, która dostała takiego maila:
kocurek wiek z pewnoscią ponad 6-7 lat trafił po zgłoszeniu karmicielki, że kot który pojawia się od kilku lat na działkach kuleje i mamy go zabrać. Z charakteru super kociak taki kochany miły ufny kocha ludzi boi sie troche innych kotów ale psy bardzo fajnie akceptuje. Wyniszczony chudy odwodniony dostaje leki ma apetyt. problem jest z przednią łapą albo stare złamanie albo notowtór trzeba koniecznie rtg by zobaczyć.
>
> On jest naprawdę kochany mały wręcz filigranowy taki jakiś żółty do nas trafił i nazwalismy go Żółty moze dałoby się cos poszukać ktoś kto by go zdiagnozował i leczył my leczymy go teraz na katar dostał kroplówki i dużo lepiej się poczuł.

Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek
Prawdopodobnie jutro kotek trafi do lecznicy na przegląd i w zależności od decyzji weta, albo tam zostanie (na leczenie) albo przyjedzie do mnie na tymczas.
Dalsze postępowanie będzie zależne od stanu fizycznego kotka, ale nie wykluczam tego, że być może będę potrzebować jakiegoś wsparcia finansowego.
Jednakże, z wsparciem czy bez, kotek będzie leczony, szczepiony itd.
Mam nadzieję, że w chwili, gdy kocio wyląduje w lecznicy to sprawy potoczą się już tylko w dobrą stronę.


Zestawienie kosztów pobytu Żółtego w lecznicy:
65,02 Test na FeLF/FIV
3,01 Borgal 100ml
3,12 Tolfine 100ml
18,01 Fenbendazol żel 3ml
2,00 Scanofol 10 MG/ML 20ml
65,61 pobyt dobowy z nocą
90,01 RTG
25,23 morfologia krwi
31,49 badanie laboratoryjne powyżej 3 parametr
0,11 Sedazin 50ml
3,02 Ketamina 10ml
1,32 Relanium
4,00 Scanofol 10 MG/MLx2
9,72 Płyn wieloelektrolitowy 500ml
42,00 Convenia 10ml
45,00 kastracja
205,20 zabieg operacyjny kostny
613,86 RAZEM
Na fakturze jest 613,44 ale myślę, że wynika to z zaokrągleń, bo znając lekarzy z tej lecznicy i tak dostałam niezły rabat.

Skan faktury i załączników jest na szóstej stronie wątku.


W związku z tym, że na moim koncie pojawiły się pierwsze wpłaty wstawiam ich zestawienie, zgodnie z obietnicą.
22.04.2014 50,00 - alata
28.04.2014 50,00 - Paweł W.
28.04.2014 50,00 - taizu
28.04.2014 30,00 - Agnieszka K. - pańcia mojego ex-tymczasa Bruno
29.04.2014 50,00 - mavi
29.04.2014 100,00 - alessandra
02.05.2014 50,00 - Spilett
02.05.2014 50,00 - meggi2
Razem 430,00


Kwotę 205,20 przekazał bezpośrednio na konto lecznicy Fundusz Onkologiczny. Ja zaraz zrobię przelew na pozostałą kwotę 408,66
Tym samym dług zostanie uregulowany.
Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc w spłacie tegoż długu.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Wto kwi 15, 2014 20:20
przez meggi 2
Marysiu trzymam moc :ok: :ok: za kotka, żeby doszedł do siebie.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 11:15
przez czarno-czarni
i jak Żółty?

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 17:36
przez mar9
czarno-czarni pisze:i jak Żółty?

Jeszcze do mnie nie dojechał, czekam, chyba dopiero wieczorem dojedzie.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 17:42
przez ciotka59
Też poczekam na Żółtego.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 18:20
przez mar9
Żółty zostaje na noc w lecznicy. Jutro będą mu robić badania, podobno niezbyt ciekawie wygląda.
W tej sytuacji lepiej, żeby był w lecznicy a od rana wdrożą leczenie.
Mam nadzieję, że zdążyliśmy z pomocą.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 18:59
przez czarno-czarni
niech kotu się uda :)

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 20:11
przez ciotka59
Oby miał dobrą, spokojną noc. Jutro też zajrzę.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 13:02
przez mar9
Jestem po rozmowie z lekarzem.
Żółty na razie zostaje w lecznicy, tak ze dwa dni.
Testy na FelV i FIV ujemne.
Kocio ma brzydką biegunkę, podejrzewają lamblie, będą robić test w tym kierunku.
Kocio jest dość agresywny, w sensie podawania leków, taki mało-obsługiwalny.
Dlatego zostanie na trochę w lecznicy, w kilka osób będzie łatwiej mu podawać leki bo ja sama sobie z tym raczej nie poradzę.
Łapki jeszcze nie prześwietlali ale faktycznie to może być złamanie bo kotek tą łapkę trzyma w górze, nie stąpa na nią.
Jutro mam znowu dzwonić o następne wieści.

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 13:04
przez czarno-czarni
dobrze, że testy ujemne. A moje domowe bydlątka też są przy lekach agresywne :evil:
niech mu się wiedzie!

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 13:34
przez alessandra
jesteśmy z kciukami za Żółtego :ok:
Może ta mała obsługiwalność związana jest z bólem łapki -czekamy na wieści , co z nią

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 14:07
przez alata
Bardzo ładny kiciuś, a kiedy wydobrzeje to jeszcze mu przybędzie urody. Mam nadzieję, że biegunkę uda się szybko wyleczyć i że z łapką to nic groźnego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 16:08
przez anita5
:ok:

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 18:36
przez justyna8585
podnosze...może ktoś wsparłby leczenie kota?

Re: Żółty potrzebuje pomocy

PostNapisane: Czw kwi 17, 2014 22:32
przez alata
Parę groszy jeszcze powinnam mieć... Wpłaty na konto mar9?