Miau.PL

28.02.2014r. po 12 cudownych latach nagle odeszła za tęczowy post moja ukochana kotka Frusia .... Szukam młodziutkiej kotki ( najlepiej w wieku do 6 m-cy) której zapewnię dużo miłości i miziania. Jestem z Suwałk. Po kotkę mogę dojechać do około 120 km ewentualnie zapłacić za paliwo w zamian za dowóz do Suwałk. Może ktoś ma taką koteczkę?

Na pewno zaraz ktoś Ci zaproponuje kotki.Napisz, czy domek nie wychodzący,zabezpieczenia balkonu..itd czy są jakieś inne zwierzęta w domu.To ułatwi sprawę.Dobrze byłoby, aby taka młodziutka kotka miała kocie towarzystwo.

viewtopic.php?f=13&t=148486&p=9419479#p9419479


ta kicia odeszła?
jak skończyło sie tamto poszukiwanie?
miała operację?
co działo sie później?

Domek nie wychodzący. Nie mam siatki na balkonie...są deski na dole balkonu i kratki wyżej. Miałam 12 lat kotka i codziennie siedziała na balkonie nigdy nie było żadnej sytuacji zagrażającej dla niej. Niestety w grę wchodzi jeden kociak, który otrzyma wiele zainteresowania, serca i miłości. Nie pracuję jestem cały czas w domu. Nie mamy dzieci...


Na operację Frusi pieniądze pożyczyłam i w grudniu 2012 r. przeszła udaną operację. Wszystko było z nią dobrze, była już zdrowa, radosna, kochana...Odeszła nagle przedwczoraj - dostała nagle jakby atak padaczki i nie ma Frusi...Szok, niedowierzanie, rozpacz. Była najukochańszym kotkiem jakiego mogłam wymarzyć. Nie potrafię na razie pogodzić się z jej odejściem...

Jeszcze szukasz kotki mam młodą 4, 5 miesiąca śliczna biało szara ..Odrobaczona , odpchlona i zaszczepiona zdrowa .

Aguniam79, przemyśl sprawę, czy na pewno chcesz kociaka tak młodego, bo kotki do pół roku to są jeszcze kotki niewysterylizowane (chociaż podobno można sterylizować i w młodym wieku, jednak 99 procent sterylizacji robi się u trochę starszych). Tamta twoja kicia, która odeszła, tyle lat była niewysterylizowana Jej cierpienie i śmierć to właśnie efekt braku sterylizacji. Skoro masz nie najlepszą sytuację finansową, to pomyśl, czy nie lepiej byłoby zaadoptować kotkę, która już jest po zabiegu... Bo tak, to cię czeka za kilka miesięcy wydatek. No bo chyba nie chcesz ponownie przechodzić tej samej tragedii...

aguniam79 pisze:Domek nie wychodzący. Nie mam siatki na balkonie...są deski na dole balkonu i kratki wyżej. Miałam 12 lat kotka i codziennie siedziała na balkonie nigdy nie było żadnej sytuacji zagrażającej dla niej.

Koty zachowują się różnie.
To, że jedna kotka nie robiła nic, co by jej zagroziło, nie znaczy, że inna będzie się tak samo zachowywać.
Szczególnie, że chcesz wziąć młodą koteczkę.
Koniecznie powinnaś zabezpieczyć balkon, czyli osiatkować go.

U mnie w banerku pilnie szukamy domu dla..30kotków,maja niecale dwa tygodnie.Sa tutaj sliczne kotki,samiczki tez.Czy wzięłabys kotke z FeLV+.Jako jedynaczka mialaby u Ciebie dobrze.Jest sliczna małoda burasia negatywna tez,pilnie szuka domku.

również zapraszam na ten wątek, sprawa super pilna, a kotów do wyboru do koloru
viewtopic.php?f=1&t=160351&start=375