Strona 1 z 3

Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuje :)

PostNapisane: Czw lut 27, 2014 23:26
przez wilczyca007
Witam :)
Odpowiedzialna i wesoła, kochająca zwierzęta rodzinka zaadoptuje kota :)
Kilka słów o nas:
Jesteśmy parą z trzyletnim dzieckiem , które jest obyte w kontaktach z różnymi zwierzętami - dużymi i małymi :) (nie jest nachalna), posiadamy młodą (2-letnią) suczkę, która też jest adoptowana :) Mieszkamy w przestronnym mieszkaniu.

O tobie nasz przyszły członku rodziny ( czyli kogo poszukujemy):
Nie ważny jest Twój wiek, ani płeć...miło by było gdybyś był kotkiem długowłosym (choć nie koniecznie) :)))
Jeśli lubisz harce i długie kizianie na kolanach to zapraszamy do nas :) Otrzymasz wiele miłości czy to w zdrowiu czy chorobie.

Kilka info dodatkowych:
Kot nie będzie wychodzący, posiadamy balkon w którym nie ma możliwości zamontowania niestety siatki (stara kamienica...no cóż nie wolno :(( ), kotek musi umieć korzystać z kuwety. Ewentualnie pomyślimy o jakiejś instalacji by kot mógł korzystać choć z części balkonu w ostateczności zostanie zainstalowana siatka w drzwiach balkonowych by kot mógł się trochę powygrzewać :)
W razie potrzeby zapewniamy pełną i szybką pomoc weterynaryjną ( osobiście od września wybieram się na studium policealne na kierunek technik weterynarii co przemawia o mojej pasji do zwierząt :) )
Pozdrawiamy AGNIESZKA , Wojtek, Marta & Nadia

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 10:20
przez Monika_Krk

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 10:28
przez MM93
Tu masz długowłose koty : http://tablica.pl/oferta/dwaj-dlugowlos ... 6256f96c11

Podejrzewam jednak, że bez zabezpieczenia balkonu to wam kota nie wydadzą.

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 10:34
przez Monika_Krk
Ja się " oferuję " gdyby co z wizytą PA.
W sensie : wiem co nieco ----
jak to jest z architektami pożal się boże :evil: miasta
- zabytkowe kamienice… i tak dalej...
Można to jakoś przejść - w sensie gołębie obsrywają cenne tynki, gipiury i rzeźby :|
ale i to nie zawsze.

Tutaj w poście ludzie się oferują, że jakoś balkon zabezpieczą - chyba wiem o co chodzi.

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 11:06
przez wilczyca007
My myślimy nad czymś w sensie takiej wysokiej klatki ( na wysokość drzwi balkonowych) taką którą można demontować zrobioną ze skrzydeł plus sufitka w najgorszym razie poprostu stalowa moskitiera bo my i tak z balkonu nie korzystamy...ale w lecie właśnie taka klatka by się przydała żeby chociaż te 1.5 m2 balkonu było...co do adopcji z fundacji obawiamy się że poprostu nam odmówią pomimo zapewnień i świadomości zabezpieczenia... :(

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 11:31
przez ewar
Mam zabezpieczony balkon i to jest super sprawa.Koty to jedno, ale nie mam problemu z gołębiami , sąsiedzi owszem.Poza tym, pomimo, że siatka ma duże oczka jakoś nie wpadają muchy i komary.Naprawdę.Można obejść przepisy i właśnie zrobić coś w rodzaju klatki, nie niszczy się elewacji.Ja bym Wam kota oddała, zapowiadacie się na fajny domek :ok: W dodatku kot i pies, kocham takie duety.Jest i dziecko, dla mnie to argument "za".

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 12:04
przez wilczyca007
Już trochę popatrzyłam...i będziemy robić coś w stylu "catio" które będzie można zdemontować...ale na zrobienie tego trza trochu czasu :) a i pies też skorzysta :)

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 12:48
przez Myszka.xww
Można zabezpieczyć antyptakowo. Diamondhill opakowuje tak balkony. I wtedy zabytek też można osłonić, bo albowiem od ptasiego guana zabytki niszczeją :twisted:

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 12:54
przez Monika_Krk
Monika_Krk pisze:(...)
Można to jakoś przejść - w sensie gołębie obsrywają cenne tynki, gipiury i rzeźby :|
ale i to nie zawsze.
(...)



Znowu się źle wyraziłam.
W sensie kto nie żył w Krakowie. ten nie całkiem temat zna.
Fajne nasze miasto stare - ale czasem paranoja , jeśli chodzi o "widzi mi się " "zabytkowe".
Chodziło mi o to tutaj w wpisie ,że czasem "na gołębiach" można wygrać z głównym architektem miasta.
Czasem - podkreślam.


Ja do gołębi nic nie mam - niech sobie obsrywają .
:ok:

PA -oferta nadal aktualna. :ok:

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 14:16
przez wilczyca007
Konsultowałam się z właścicielką mieszkania ale ona powiedziała że i tak ona nie wyraża zgody na siatkę ale widziałam takie składane kojce wysokie na 122 cm tylko trza daszek dorobić

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 16:51
przez MM93
Tu masz biedną kicie, która szuka domu : viewtopic.php?f=13&t=160832&p=10463648#p10463648

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 17:07
przez wilczyca007
MM93
ja chce spokojnie podjąć decyzję :) każdą propozycję rozpatrzę...poczekam jeszcze chwilę by mogli się zgłosić chętni kociarze :)

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Pt lut 28, 2014 20:46
przez zuzia96
A może Mimi chwyci za serduszko? :wink:
Jest piękną burasią uwielbiającą harce i gonitwy, kocha człowieka, liże po rękach i zaczepia łapką do zabawy. Ma ok.1,5 roku, jest zdrowa (ma zrobione testy na FeLV/FIV, oba ujemne), wysterylizowana, korzysta z kuwety.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Sob mar 01, 2014 0:04
przez ametyst55
A może Lena , ma około 7 miesięcy.
Zgarnęłam ją spod szkoły gdzie siedziała i zaczepiała ludzi.
Lena to mały rozrabiaka, z wiecznie zdziwionymi, miodowymi oczkami. W nocy przychodzi do człowieka żeby ją wpuścić pod kołderkę :oops: mruczy wtedy jak mały traktorek i ciumka własne futerko ( chyba za wcześnie odłączyła się od mamy). Rozrabia z moimi rezydentami i tymczasami :ok:
Jest odrobaczona i zaszczepiona, poprawnie korzysta z kuwety, w marcu planujemy sterylkę.
Niestety nie wiem jaki jest jej stosunek do psów , bo żadnej psiuni nie ma obecnie u mnie w domu.
Mieszkam co prawda około 30 km od Krakowa, ale może akurat....

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Zostań naszym przyjacielem- rodzina z psem w KRK adoptuj

PostNapisane: Nie mar 02, 2014 13:39
przez ewan
zaglądnij proszę na stronę krakowskiego schronu viewtopic.php?f=13&t=150935 tyle biednych kociaków czeka tam na kochający domek, taki jak Wasz :lol: Możesz umówić się z wolontariuszkami, podjechać i wybrać swojego przyjaciela. To takie proste. Powodzenia.