Miau.PL

Szukamy towarzystwa dla naszego kocurka urodzonego 25.08.2013r.
Najważniejszy jest dla nas stosunek drugiego kota do innych kotów. Chcemy kota bardzo aktywnego, który najchętniej spędza czas na brojeniu i zabawach z innymi kotami. O wiele mniej istotne jest to, jaki będzie dla ludzi. Najlepiej urodzony sierpień-grudzień 2013r.
Zależy nam na kociaku czarnym lub czarno-białym, najlepiej kocurek ale kotka też może być.

O warunkach jakie zapewniamy będziemy pisać już z konkretnymi osobami. Wizyta przedadopcyjna, umowa, itp są oczywiste

Mieszkamy w Brzegu (opolskie) więc najlepiej aby kot był z okolicy (Wrocław, Opole) ale wchodzą w grę również inne miasta (Poznań, Kraków, Warszawa - byle nie dalej).

Marusia, ok 5-6 miesięczna kotka, bardzo towarzyska i zabawowa

kontakt do mnie, krist7@wp.pl 607332996,

mam do adopcji takie piekło z szatanami:

Kosmitka i Filemon


Kosmitka ma 9 miesięcy, max. adhd, w stosunku do ludzi bardzo towarzyska, ale nie przepada za braniem na ręce, mieszka teraz w stadku kotów i jest absolutnie bezkonfliktowa i lubiana przez koty; modelka z mojego podpisu 1%

Filemon ma 8 miesięcy, w niczym od niej nie odstaje, ale jak broi to z gracją, a ona to prawdziwe tornado,

jak najbardziej można je rozdzielić, ale szukamy im domu, który zapewni towarzystwo innego kota

kociaki są w Toruniu, do nowych domów zawsze dowozimy sami, za zwrotem kosztów paliwa

Może Milka
kotka, która pasuje do wszystkich i wszystkiego - z każdym kotem dogada się
nie jest tak młoda jak zamówienie wymaga, ur. 2012r.
ale jest wyjątkowa

Fundacja KOT pisze:kociaki są w Toruniu, do nowych domów zawsze dowozimy sami, za zwrotem kosztów paliwa

Wtedy koszty robią się już mocno duże. Po kota planujemy pojechać osobiście stąd określone wymagania co do miejsca (musimy mieć dobry dojazd pkp/pks).

Na pewno gdzieś tutaj w okolicy jest kot idealny dla naszej trójki tylko zwyczajnie jeszcze na niego nie trafiliśmy.
Jak już jakiś pasuje charakterem to do adopcji w dwupaku. A na trzy koty nie możemy sobie pozwolić.

Kolor inszy ale Myszka jest wszędobylska i kociolubna
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -569008530

Saszka
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -536948996

Kotki trosze starsze ale nad zwyczaj aktywne i nawykłe do kociego towarzystwa.

A może Lena , ma około 7 miesięcy.
Zgarnęłam ją spod szkoły gdzie siedziała i zaczepiała ludzi.
Lena to mały rozrabiaka, z wiecznie zdziwionymi, miodowymi oczkami. W nocy przychodzi do człowieka żeby ją wpuścić pod kołderkę mruczy wtedy jak mały traktorek i ciumka własne futerko ( chyba za wcześnie odłączyła się od mamy). Rozrabia z moimi rezydentami i tymczasami
Jest już zaszczepiona,, w marcu będziemy ją sterylizować.
Mieszkam co prawda w okolicach Krakowa, ale może akurat....

Mam takiego tymczasika w Warszawie. Feluś vel Farfocel:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

To kocurek nieco starszy około 9-mczny. Nie jest ludzkim miziakiem, on potrzebuje do szczęścia innego kota, a człowiek jest przede wszystkim podajnikiem karmy, czyścicielem kuwety i kawałem cielska do którego można przyleźć do łóżka w nocy, oczywiście z kumplem i wtedy do leżącego się przytulić jednocześnie ugniatając innego kota. W stosunku do człowieka mu się to nie zdarzyło - znaczy ugniatanie. Czasem przychodzi by go pogłaskać, ale wyłącznie od łopatek w stronę ogona. Chyba ma jakieś złe doświadczenia bo boi się ludzkiej dłoni na głowie.
Jeśli chodzi o stosunek do innych obcych kotów przegląd sytuacji miałam w święta gdy zjechałam ja z moim zwierzyńcem i moja siostra ze swoim MCO. O ile moi rezydenci (rodzeństwo starsze mniej więcej o miesiąc) nasyczało i starało się spacyfikować "obcego", o tyle Feluś pokazał całą gamę zachowań o które bym go nie podejrzewała. Krygował się jak panienka w XIX w. na wydaniu. Zaczepiał obcego kota, kładł się przed nim kołami do góry, gadał do niego, machał ogonem i głaskał łapkami przed nim (żeby nie było - oba kocury i kastraty, a "obcy" młodszy z tym że większy jak to MCO). Komedia.
Jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Potrzebuje domu gdzie przede wszystkim jest kot, nikt na siłę nie będzie chciał go brać na ręce i głaskać po głowie. Jeśli sam zechce, przyjdzie, pogada i każdy się domyśli - teraz głaskaj i weź na kolana.
Aktywność kocią przedstawia wyłącznie ze swoim gatunkiem, poza tym lubi zabawę laserkiem, wyciągnąć się na parapecie i w odpowiedniej odległości od "dużego" poleżeć w umywalce, na dodatek jest trochę fajtłapą.

Troszkę starszy od Waszego kotka jest Justin jr:

Kocha koty i łatwo się z nimi dogaduje. Gdy człowiek już leży w łóżku, przychodzi na mizianki, choć nie lubi brania na ręce. Lubi głaskanie, ale nie do końca ufa człowiekowi - na jego zaufanie trzeba sobie zapracować. Jest wykastrowany i zaszczepiony. Przebywa w Sosnowcu, ale dowiezienie go do Waszego domu (skoro zgadzacie się na wizytę przedadopcyjną) nie jest problemem.

Dziękuje za propozycje
Znaleźliśmy już kota idealnego dla Mefista i mam nadzieję, że 8 marca będzie już u nas.

Któryś z tych proponowanych tutaj?

ewar pisze:Któryś z tych proponowanych tutaj?

Też jestem ciekawa, aczkolwiek nie ma to większego znaczenia.

Pochwalicie się kotami, jak już nowy przyjedzie?
Wrzucicie fotki? Ciekawa jestem jak przebiegać bedzie dokocenie.

Kicia nie była pokazywana w tym temacie ale na forum jest jej wątek
viewtopic.php?f=13&t=157698&start=105

Właśnie montujemy zabezpieczenie okna i mam nadzieję, że już w ten weekend Mocca będzie z nami. Wszyscy nie możemy się doczekać!
Raczej mało tutaj pisuje ale może jakieś zdjęcia się pojawią

Widziałam kotkę, ładniutka jest nie znikaj z forum przypadkiem, tutaj wszyscy tak się cieszą jak jakiś kot znajduje nowy, dobry domek.Mało jest wątków optymistycznych, a dla równowagi chcemy na nie wchodzić.