Agneska ma cudnego Czesia. Kocha dzieci.
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -464717526I Ventę:) Na nią sercem trzeba spojrzeć bo to cudna kocia.
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -462474307Ja mam Gutka.2-3 lata. Piękny,spokojny grubcio.
Gucisław Brzuchaty trafił do nas pewnej nocy. Do domu wniósł konkretne ciałko, które przytulało się z radochą nam do rąk. Po tej czynności należało umyć ręce dokładnie. A potem umywalkę trzeba było myć. Też dokładnie. Chyba wszystkie paprochy okolicy w futerku mu siedziały.
Do domu weszły też głodne oczy co zaraz miskę SWOJĄ namierzyły. Gadający pysiałek zapakował w żołądek wszystko, co zostało nałożone.Gutek w ogóle wszedł jak do siebie. Wiedział nie tylko gdzie jest jego miska ale również miał wiedzę gdzie stoi jego kuweta i (najważniejsze) gdzie jest łóżko

) Po krygował się deczko z nami ,wstydliwie chowając pod te "swoje" łóżeczko. Ale kolejna miska dobroci szybko mu nieśmiałość wybiła. A Gucio sam w sobie jest guciowato papuśny. Na krótkich łapkach odzianych w paputki co są już białe , nosi brzuszek spory. Kręgi na napakowanym ciałku rozciągają się nawet za bardzo ,w niektórych miejscach zacierając swe kontury. Guciek ma kolory różniste na sobie. Od burego przez rudości i jakieś tam jeszcze inne popitolone odcienie. Taki klasyczny, gruby marmur podwórkowy.
Gutek jak to Gutek. Je za dwa koty.Choć już zaczyna rozbestwiać się. Korzysta z kuwety. Wybiega radośnie jak wchodzimy do domu ,mrucząc wniebogłosy. Powinnam raczej napisać "wybiegał" bo w chwili obecnej łaskawie zczołguje się niespiesznie z wyra. Bo Gutek tylko tam śpi, przyjmując wszelkie pozy od horyzontalnej do rozciągniętej. Nie widziałam go przyzwoicie w koci kłębuszek zawiniętego. Ale nie powinnam się dziwić przy jego gabarytach.
Nie jest wysoki. Ma fajny, krótki ogonek. Choć może ta krócizna wynika z opieszałości rośnięcia ogonka. Brzuch rośnie szybciej niż reszta kota. Gucik mizia się, lubi ciumcianie po brzuszku, który chętnie wywala, plącze się pod nogami, mruczy i gada. Czasem chwyci głaszczącą rękę w paszczękę ale to z nadmiaru emocji.
To by było na tyle o Guciku.
Gucik







