wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 02, 2014 12:25 wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Słuchajcie, mamy problem i przychodzą nam do głowy już dosyć desperackie pomysły. 5 stycznia znalazłam wycieńczoną kotkę na osiedlowym trawniku. Zrobiliśmy jej badania i testy i zabraliśmy do domu. Okazała się domowa, oswojona, miziasta (choć z charakterkiem), ale niestety dla innych kotów jest koszmarna. Atakuje je bardzo agresywnie. Moja kotka Menażka od ponad dwóch tygodni (odkąd Gieńka napadła ją okropnie) nie schodzi z górnych szafek kuchennych. Kuweta stoi na lodówce, wodę i jedzenie stawiamy jej pod sufitem. Koty mają włączonego Feliwaya, podajemy im krople Bacha - zarówno agresorce, jak ofiarom - ale nie widać większej poprawy. Gienia noc i część dnia spędza zamknięta w łazience, ale denerwuje się i dobija, żeby ją wypuścić i żeby mogła pobyć trochę z nami. Wiem, że powinniśmy poprosić o pomoc behawiorystę, ale to na pewno potrwa, a najchętniej rozwiązalibyśmy problem jak najszybciej ze względu na Menażkę.
Może znalazłby się jakiś dom tymczasowy, który byłby w stanie zapewnić Gieńce względną izolację od innych kotów? Możemy wziąć dwa koty w zamian :) byle tylko mogły przebywać z innymi, tj. nie nosiciele i nie agresorzy.
Gienia ma ujemne testy FIV/FeLV, dobrą morfologię. Była leczona na zapalenie dróg moczowych, niestety po zakończeniu leczenia znów zdarza jej się posikiwać (na szczęście na podłogę i twarde powierzchnie, nie na meble), jutro znowu dam mocz do badania bo jestem przekonana, że to nawrót choroby.

Wszelkie inne pomysły również mile widziane.

Uprzedzając ewentualne pytania: nie wiemy, czy jest wysterylizowana. Na USG nie było widać i przynajmniej na razie nie mamy zamiaru jej kroić, by się przekonać.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lut 06, 2014 10:15 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Mam identyczną sytuację.Od prawie półtora roku mam kocura zabranego z podwórka, gdzie był dokarmiany.Wzięłam go, bo był bardzo chory, miał zapalenie oskrzeli, z którego został wyleczony.
Na podwórku był bardzo miziasty, dawał się brać na ręce, głaskać.W czasie choroby siedział u mnie
w łazience, żeby pozostałe koty się nie zaraziły.Potem wypuściłam go na mieszkanie i wtedy rzucił
się na jednego z moich kotów z taką agresją, o jaką bym go nie podejrzewała.Odgoniłam i odtąd
jest oddzielony , w drugim pokoju. Po jakimś czasie dostał jakby nawrotu choroby i weterynarz
odkrył u niego astmę. Co miesiąc musi dostawać zastrzyk,żeby nie powtórzyły się ataki. Ares
dostawał Royal Calm, stosowałam Feliway, nic nie pomogło.Behawiorysta stwierdził, że kot ma
taki charakter i nic go nie zmieni.Ares został już u mnie na stałe, bo nikt się nie zdecydował na
takiego kota, w dodatku chorego na astmę.Niektórym przeszkadzało nawet to że jest czarny.
Do pozostałych kotów wypuszczam go tylko pod kontrolą. Na sam jego widok uciekają i chowają
w różnych miejscach.Także rozumiem Twoją sytuację, bo to jest poważny problem. Ares dla ludzi
jest przemiły i bardzo kochany.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Czw lut 06, 2014 19:07 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Lila_iwa, to skoro kocurek jest taki super dla ludzi, to dlaczego go nie spróbujesz wyadoptować..? Przecież to, że jest agresywny dla innych kotów, nie jest żadnym problemem - po prostu by poszedł do domu bez kotów. A tak macie bezsensowną sytuację, że zwierzaki się stresują, ty się stresujesz, musisz mieć wszystko pod kontrolą, kocio nie może być w pełni domownikiem (jest izolowany), po co to tak. Wszystkim byłoby lepiej, a w szczególności kotom, gdyby kocurek się przeniósł gdzieś indziej. Jak mu nie zrobisz ogłoszeń, to choćby gdzieś go szukał jego wymarzony domek, to go nie znajdzie :( Możesz mi podesłać jego opis i parę zdjęć, to mu zrobię kilka ogłoszeń jak będę "swoim" kotom odnawiała, a nóż się uda :)

kachat

 
Posty: 109
Od: Pon sty 13, 2014 19:07

Post » Czw lut 06, 2014 19:23 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Kotek miał ogłoszenia, ale nikt ze zgłaszających się nie zdecydował głównie przez jego astmę no
i przez jego awersję do kotów. Musiał by to być ktoś wyjątkowy, kto by zaakceptował kota z takimi
problemami. Jest już u mnie prawie półtora roku i oddałabym go tylko takiej osobie, która by spełniała te warunki.Trudno znależć dom dla kota, ktory musi być jedynym kotem w domu. A dom musi być niewychodzący.Dziękuję za chęć pomocy. Można spróbować.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Czw lut 06, 2014 20:51 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Lila_iwa, mnie zawsze było trudno znaleźć dom, w którym by chciano więcej niż jednego kota 8O Słuchaj, kocio z astmą to nie taki straszny problem, bywają znacznie gorsze schorzenia, a może w nowym miejscu mu się nawet poprawi, nigdy nie wiadomo. Mogę mu zrobić ogłoszenia - może kogoś nie przerazi astmatyczny kocur zabijaka :wink: Piszę PW :)

kachat

 
Posty: 109
Od: Pon sty 13, 2014 19:07

Post » Czw lut 06, 2014 22:08 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Potwierdż, czy zdjęcia doszły. Jeszcze raz dzięki.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Pt lut 07, 2014 12:45 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Oby się znalazły domy dla naszych agresorków ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lut 07, 2014 17:46 Re: wymiana tymczasów? wezmę 2 za jedną ;)

Lila_iwa, co Ty pleciesz? Nie ma kotów nie adopcyjnych, każdy znajdzie opiekuna, trzeba go tylko ogłaszać.Nad kotem trzeba też trochę popracować.Mój Duduś był "reklamowany" przeze mnie jako jedynak, nie lubiący innych kotów w dodatku z chorymi oczkami, które nie do końca udało się wyleczyć.Okazało się, że nauczył się żyć w stadzie, że nawet bawił się z innymi kotami, o żadnej agresji nie było mowy.Nie ukrywałam tego, że ma chore oczka, z resztą na zdjęciach było to widać. Wiesz ile było chętnych domków? Sporo, naprawdę.Wyadoptowałam kota z krzywym pyszczkiem,kotkę bez oczka,inną bez ogona, koty z FeLV+, koty w dwupaku..itd.Pisałam ogłoszenia kotom starym,czasem o trudnym charakterze i też mają domy.Czasem to trwa, ale trudno.Ważne, żeby to był dom na zawsze, na taki warto poczekać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości