Miau.PL

Od 2-3 dni w zakładzie wulkanizacyjnym jest rudy kot, w obroży koloru czerwonego.
Miziasty, nie boi się niczego.

Mój tż zmienia tam sobie oponki i kota ma rękach.

Potem wrzucę foto. Ale to zwykły, dorosły rudzielec.

Kto zgubił Wentyla? Takie imię dostał w warsztacie oponiarskim

Jak coś proszę dzwonić 503-630-030 lub zapitalać do warsztatu jest podobno całodobowy:-)

MonikaWarszawa pisze:Od 2-3 dni w zakładzie wulkanizacyjnym jest rudy kot, w obroży koloru czerwonego.
Miziasty, nie boi się niczego.

Mój tż zmienia tam sobie oponki i kota ma rękach.

Potem wrzucę foto. Ale to zwykły, dorosły rudzielec.

Kto zgubił Wentyla? Takie imię dostał w warsztacie oponiarskim

Jak coś proszę dzwonić 503-630-030 lub zapitalać do warsztatu jest podobno całodobowy:-)

Postaram ię jeszcze dziś wrzucić foto, ale padam na twarz, a mam jeszcze 6 swoich, i każde wymaga innej obsługi. a kabelek oczywiście ... zarąbały niszczyciele.

myślę że jak ktoś szuka swojego rudzielca to ta info na razie wystarczy.

Ważne - kto zgubił kota?

Jaki piękny!!!!!

MonikaWarszawa pisze:
myślę że jak ktoś szuka swojego rudzielca to ta info na razie wystarczy.

Ale nie wszyscy, którzy zgubili kota czytaja Miau!-ogłoszenie daj w lokalnej prasie, na Tablicy, na FB, przydałyby się ogłoszenia papierowe w lecznicach, sklepach zoologicznych.

jest w wielu miejscach:-)

kto zgubił kota!

Dlatego moj niewychodzacy kot oprocz chipa ma oboze z adresatka, zeby dmuchac na zimne trzymam kciuki , zeby zguba trafila do wlascicieli.

Pierwsze co powiedziałam tż przez telefon - szukaj adresu, numeru na obroży. NIC nie było.

Ogłoszenie niech sobie wisi - ale ja teraz już nie wiem czy Wentyl tam jest, czy nie.
Może ktoś z okolicznych domków go odnalazł.
Mój tż trafił tam przypadkowo.

Nie miał źle jak na DT w warsztacie, jeść dali, klienci głaskali, ciepło.....