Miau.PL

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Kociarzy:-)

Kilkuletnia czarna, miziasta kotka z Poznania poszukuje DT lub DS - najlepiej jeszcze przed Świętami. Na co dzień pomieszkuje na terenie szpitala przy Szpitalnej, jest karmiona przez pracowników i bardzo lubiana.
Widać, że nim trafiła tu, była kotem domowym - i tego jej najbardziej brakuje, własnego, ciepłego kąta i przede wszystkim swojego stałego człowieka. W Święta nie będzie w szpitalu nikogo z życzliwych jej ludzi, będzie zupełnie sama, a jest kochanym, towarzyskim kotem. Nikt do siebie wziąć jej nie może, bo nasze domy są już zakocone/zazwierzęcone.
Na imię ma tymczasowo Kocica;-)

Poszukuję więc życzliwej duszy która chciałaby przyjąć ją pod swój dach.





Oprócz forum, maile na 86amaria@gmail.com, kwis85@gmail.com; tel. 792223757.

Śliczna

a czy kocia jest już po sterylizacji? Sterylizowałyśmy z koleżanką tam kotki i zabrałyśmy 14kociąt w tym roku. Rozmawiałam z dr Ewą o kotce, która pojawiła się nagle. Możliwe, że jest z tych bloków, które znajdują się przy szpitalu, chociaż nikt nie pytał na terenie szpitala o kotke.

Śliczna kotka! A może ktoś jej szuka ?

Kicia bardzo potrzebuje domku

Co się dzieje z kotką?

Pani dr dzwoniła do mnie wczoraj, kotka jest bardzo chora. Pojechała z nia do weta- nie znam szczegółów. PILNIE potrzebny dom w Poznaniu.

miki27 pisze:Pani dr dzwoniła do mnie wczoraj, kotka jest bardzo chora. Pojechała z nia do weta- nie znam szczegółów. PILNIE potrzebny dom w Poznaniu.

Czy wiadomo co z kotką?

Witam,

w chwili obecnej kicia mieszka u Pani Dr - i niestety trwa wojna między nią a kocią współlokatorką - i określenie "wojna" jest tu wyjątkowo adekwatne, bo dochodzi do wzajemnych uszkodzeń ciała. Jest dramatycznie . Obie kotki chudną, wyglądają jak chore, a konflikt trwa.

Mimo upływu miesiąca, sytuacja się nie zmieniła - ona po prostu potrzebuje własnego domu.

Bardzo proszę o pomoc w szukaniu jej miejsca, DT, DS, póki co ważne by odzyskała jakikolwiek spokój.

Napisz do CatAngel, ona robi ogłoszenia za niewielką opłatą.
Podaję Ci link do jej wątku viewtopic.php?f=27&t=117559

Dzięki!!!

Jest naprawdę źle. Kicie mają rany, poobrywane uszy, to musi się skończyć...

Dobrze by było żeby je izolować od siebie do czasu znalezienia domu, jeśli są na to warunki w mieszkaniu tej pani.

Napisałam do CatAngel, mam nadzieję że się uda coś dobrego znaleźć:-)

Co słychać u kici, może już znalazła domek?