Strona 1 z 2
oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Wto lis 19, 2013 19:54
przez shenandoh87
Witam
Z ciężkim sercem zmuszona jestem oddać tego ślicznego kociaka... Kot ma ok. 1,5 roku jest krzyżówką kota Syberyjskiego z dachowcem ... Niestety nie dogaduje się z moimi 2 pozostałymi kotami ... Strasznie je zdominował i nie daje im żyć. Nie chce go oddawać do schroniska bo tam pewnie poszedłby na pewną śmierć. Kot jest strasznie miziasty i lgnie do ludzi ... Niestety do kotów współmieszkańców już nie. Proszę jakaś dobra dusze, żeby przygarnęła słodziaka ... na prawdę nie chce żeby trafił do schroniska, a mam tez na uwadze dobro pozostałych kotów.
Kot jest wykastrowany. Myślę że najlepiej się będzie nadawał do domu bez kotów. Może też być to dom - gdzie będzie mógł wychodzić.
Osoby zainteresowane adopcją proszę o kontakt mailowy lub tel.
mail:



Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Wto lis 19, 2013 20:24
przez asia2
może łatwiej skontaktować się z zoopsychologiem i pomóc sobie, kotu i reszcie aniżeli oddawać kotka. jesli oczywiście przyczyna , ta co podana w tekście.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Wto lis 19, 2013 21:39
przez ASK@
Rób ogłoszenia. Opisz kota, fajne foty i klep w necie.
Kastrowany?
Tutaj wątki dziewczyn co za niewielkie pieniążki dają ogłoszenia.
CatAngel
viewtopic.php?f=27&t=117559Sylwia
viewtopic.php?f=27&t=150484
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Wto lis 19, 2013 21:42
przez ASK@
Jak masz go oddać do schronu to od razu uśpij. Proszę nie pisz takich rzeczy bo to dobrze o tobie nie świadczy. Skorzystaj z behawiorysty jeśli faktycznie "nie dogadanie" się kotów jet przyczyną oddania kota. Forumowa ryśka nią jest i do tego przygotowuje krople homeopatyczne pomagające stadu przystosować się.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 5:26
przez shenandoh87
nie wszyscy widzę potrafią czytać ze zrozumieniem - napisałam w poście - że absolutnie nie oddamy go do schroniska - wiem jakie w nich panują warunki.
Nie wiem czy behawiorysta pomoże - on goni naszą kotkę co chwila - i boję sie że coś jej zrobi - bo 2 kocur sobie radzi - myślę że byłby by dobrze jak byłby sam
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 5:52
przez kotkubinat
czasami tak jest, że koty się nie dogadują. Jeśli to długo trwa....cóż robić. Ale tylko w bardzo dobre ręce. To jest trudny dylemat i ostateczność.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 8:47
przez shenandoh87
cała sytuacja trwa już jakiś czas i jest coraz gorzej - ta decyzja którą podjęliśmy - nie była łatwa

- ale mamy na uwadze dobro pozostałej dwójki.
Jest to kot bardzo dominujący - myślę że najlepiej będzie się nadawał do domu gdzie nie ma innego kota.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 11:16
przez ASK@
shenandoh87 pisze:nie wszyscy widzę potrafią czytać ze zrozumieniem - napisałam w poście - że absolutnie nie oddamy go do schroniska - wiem jakie w nich panują warunki.
Nie wiem czy behawiorysta pomoże - on goni naszą kotkę co chwila - i boję sie że coś jej zrobi - bo 2 kocur sobie radzi - myślę że byłby by dobrze jak byłby sam
Masz rację, nie wszyscy doczytują ze zrozumieniem. Dlaczego zakładasz ,że behawiorysta nie pomoże ? Nie przeczytałaś uważnie to co zostało napisane. Skontaktuj się z forumową ryśką co już niejednemu domowi pomogła.
Jestem DT i wiem, że zawsze się koty dogadują. Różnie bywa ale się dogadują. Mam swoich 5. Przy nakładzie całej rodziny i wspólnej pracy jakoś cięgniemy. Każdy nowy kot to wyzwanie . Można sytuację opanować tylko chęci i czasu potrzeba.
Jednak jeśli nie chcesz czy nie możesz to pisz na cito ogłoszenia i szukaj mu fajnego domku. Rude czasem szybko domki znajdują choć trzeba dobrze je przesiać. Bo chętni co tylko kota zmarnują nie są ewenementem.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 12:06
przez Olinka
Trzymam za nowy dobry dom dla niego!
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Śro lis 20, 2013 22:07
przez asia2
ASK@ pisze:shenandoh87 pisze:nie wszyscy widzę potrafią czytać ze zrozumieniem - napisałam w poście - że absolutnie nie oddamy go do schroniska - wiem jakie w nich panują warunki.
Nie wiem czy behawiorysta pomoże - on goni naszą kotkę co chwila - i boję sie że coś jej zrobi - bo 2 kocur sobie radzi - myślę że byłby by dobrze jak byłby sam
Masz rację, nie wszyscy doczytują ze zrozumieniem. Dlaczego zakładasz ,że behawiorysta nie pomoże ? Nie przeczytałaś uważnie to co zostało napisane. Skontaktuj się z forumową ryśką co już niejednemu domowi pomogła.
Jestem DT i wiem, że zawsze się koty dogadują. Różnie bywa ale się dogadują. Mam swoich 5. Przy nakładzie całej rodziny i wspólnej pracy jakoś cięgniemy. Każdy nowy kot to wyzwanie . Można sytuację opanować tylko chęci i czasu potrzeba.
Jednak jeśli nie chcesz czy nie możesz to pisz na cito ogłoszenia i szukaj mu fajnego domku. Rude czasem szybko domki znajdują choć trzeba dobrze je przesiać. Bo chętni co tylko kota zmarnują nie są ewenementem.
jeszcze raz podkreślę, że w sytuacji kiedy koty się nie dogadują bo tak jak tu jeden jest dominujący, warto sięgnąc po pomoc behawiorysty. Jesli faktycznie oddajesz go z bólem serca , to nie ma nic lepszego niż nadzieja, że nie trzeba będzie tego zrobic. Spróbuj. One maja nie wiele zakamarków w psychice do których nie da rady się wedrzeć.. Takiego dominanta można ustawic. żeby nie atakował, żeby poddal się spokojowi reszty. przy okazji zoopsycholog ustawi resztę i pozbędziesz się problemu. To optymistyczna wersja ale warto spróbowac.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Czw lis 21, 2013 17:33
przez color1
a tak z ciekawości zapytam, jak w praktyce wygląda praca behawiorysty z takimi problematycznymi kotami ?
ile wizyt, albo nie wiem...., koty zawozi się do niego czy jak ?
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Pt lis 22, 2013 15:26
przez asia2
color1 pisze:a tak z ciekawości zapytam, jak w praktyce wygląda praca behawiorysty z takimi problematycznymi kotami ?
ile wizyt, albo nie wiem...., koty zawozi się do niego czy jak ?
Korzystałam z pomocy zoopsychologa przy moim stadzie. A stado mam niełatwe i jeszcze probowałam wprowadzic do niego dominanta. Nie wiem jak to zawsze, czy zwykle wygląda . W moim przypadku spotkaliśmy się u mnie , z kotami. Zostaly obejrzane pod względem zachowań i potrzeb. Ja zostalam "prześwietlona" i pokazano mi co robie dobrze a co wymaga korekty. Jak np. nie wzmacniać pewnych, niechcianych zachowan kota. Była praca nad kotem wprowadzanym i zalecenia na przyszlość co robić. Zostalam z nowym bagażem wiedzy a po kilku tygodniach spotkaliśmy się znowu. Nie polecalabym pracy z behawiorystą gdyby to było tylko wyrzucanie pieniędzy. To dziala choć nie w pięc minut . To sporo pracy nad sobą i nad kotami, więcej niż znalezienie nowego domu ale opłaca się.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Pt lis 22, 2013 17:42
przez asia2
czy nadal chcesz aby ktoś przygarnął kotka? Mam zapytanie o rudasa, dom wychodzący, koło Kielc
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Pon gru 02, 2013 9:22
przez shenandoh87
ogłoszenie niestety aktualne- kolega który wziął Napoleona - niestety go nam oddaje :/
Jeśli ktoś mógłby o przygarnąć- proszę o info.
Re: oddam rudego kocurka Śląskie - Katowice

Napisane:
Pon gru 02, 2013 10:46
przez aannee99
I tak kociak wędruje, z rąk do rąk .. nie dobrze
