Strona 1 z 2

Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Wto paź 29, 2013 15:11
przez filek
We wsi Białogóra nad morzem żyją na działkach bezpańskie koty które po wyjeżdzie wczasowiczów maja cięzki żywot.Jestem tu kilka miesięcy w roku i w tym czasie robię co mogę żeby im pomóc. Co roku szukam domu dla kociaków,sama przygarnęłam i moja rodzina równiez.Te które udało się złapać zawiozłam do sterylizacji i kastracji.Chore leczyłam.W tej chwili jest tu dzika kotka która przyprowadziła w sierpniu dwa kociaki,wyglądają na kotkę i kotka. Są tygryskowate z białym.Niestey nie umiem wstawic zdjęć, jestem nowa na tym forum. Kociaki mają około 3,5 miesiąca. .Nie chciałabym żeby zostały tu na zimę.Czy jest dla nich szansa na dom?

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Wto paź 29, 2013 16:44
przez kinia098
Pilne :!:

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 2:52
przez ankacom
http://naforum.zapodaj.net/
Podałam Ci link do wstawiania zdjęć.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 9:48
przez Zosik
anula790820 jest z tamtych okolic, pracuje niedaleko Białogóry, może byłaby w stanie pomóc?
Podeślę jej link do tego wątku.

Jeżdżę do Białogóry co roku i bardzo mało kotków tam widzę... Jedyne, jakie widuję, to campingowe dwa grubasy z Harcerskiej, które przychodzą na rybkę z grilla i mizianie...
Poza sezonem tamtejszym wolno żyjącym rzeczywiście musi być ciężko :(

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 10:25
przez filek
Dziękuję, spróbuję wstawic linki do zdjęć: http//naforum.zapodaj.net/5b6a907dbdea.jpg.html
http//naforum.zapodaj.net/5c6cc86b25a8.jpg.html

U mnie na działce i w okolicy koty są stale.Obecna kotka jest już dwa lata.Ktoś ją znalazł jako małe kociątko, przetrzymał przez zime a potem wyrzucił.Jest dzika i już drugi raz ma dzieci i je przyprowadza.Zostawiam tu karme na zimę dla niej i innych głodujących.Również pigułki antykoncepcyjne od weta.Należałoby ją wysterylizować jednak trudno będzie ją złapać.Następna kotka nie może tu zostać, bo o ile przeżyje zimę to na wiosnę będą podwójne mioty. Pomoc w tej kociej sprawie bardzo by się przydała.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 11:20
przez anula790820
Kotke nalezy wyterylizowac jak najszybciej, bo bedzie przyprowadzac kolejne kociaki. Moge pozyczyc klatke lapke. Jednakze na jezdzenie i zajmowanie sie tym czasu nie mam :/ Sama ledwo ogarniam to czym sie zajmuje, a trzeba jeszcze pracowac i zarabiac na to wszystko :/
Co do kociakow - na miau ogloszenie nie wystarczy. Nalezy zrobic na trojmiasto.pl oraz na tablica.pl - i jest to minimum.
Możesz wyslac mi fotki maluchow na maila oraz tresc ogloszenia, to się tym zajmę. Moge rowniez zorganizowac grzecznosciowe ogloszenie na PKDT oraz na proflu fb Miau Adopcji.
Moj email anula790820@wp.pl. Proszę o kontakt w sprawie ogloszen oraz klatki łapki.

Pozdrawiam
A.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 13:35
przez Irmina SM
Mogę podjechać z Helu i pomóc w łapaniu kotek (1,2?). Mogę zabrać ze sobą podbieraki, na które zwykle łapiemy u nas koty. Potrzebowałabym jednak konkretnego terminu żeby dostosować z grafikiem pracy, bo ostatnio nie mam zbyt dużo wolnego. Musiałaby by być umówiona wizyta u weterynarza. No i od 2.11 do ok. 11.11 jestem bez samochodu :( W razie czego napisz na pw.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 14:17
przez jaaana
Mogę pożyczyć klatkę (niestety, na sznurek :oops: ). Albo dołączyć do Irminy w dowolnym terminie, jeśli zgodziłaby się mnie zabrać - choćby z Władka.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 15:20
przez filek
Bardzo dziękuję za ofertę pomocy.Mam mozliwośc pozyczyć klatke a co do reszty to postaram sie zorganizować w przyszłym tygodniu tą akcję i wtedy dam znać.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Śro paź 30, 2013 19:22
przez Irmina SM
jaaana pisze:Mogę pożyczyć klatkę (niestety, na sznurek :oops: ). Albo dołączyć do Irminy w dowolnym terminie, jeśli zgodziłaby się mnie zabrać - choćby z Władka.


Oczywiście, że się zgodzę :)

Filek: daj znać co i jak, w razie czego jesteśmy do pomocy! :ok:

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Czw lis 07, 2013 23:14
przez Irmina SM
Co u kotów? Udało się coś ustalić?

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Pt lis 08, 2013 9:52
przez filek
Niestety , nie udało się .Pani weterynarz nie ma możliwości przetrzymania kotki po zabiegu.Kotki do wczoraj nie widziałam u siebie na działce.Dziś znowu przyszła rano do misek.Nie chciałabym urządzać na nią polowania i w dodatku przy młodych,które są bardzo strachliwe i cały czas koło niej.Myślę że najważniejsze jest znależć dom dla tych małych a ona do wiosny niech dostaje pigułki.Caly czas mam możliwość pożyczenia klatki do łapania kotów.

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Pt lis 08, 2013 10:28
przez Trzynastka

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Pt lis 08, 2013 20:05
przez Irmina SM
filek pisze:Niestety , nie udało się .Pani weterynarz nie ma możliwości przetrzymania kotki po zabiegu.Kotki do wczoraj nie widziałam u siebie na działce.Dziś znowu przyszła rano do misek.Nie chciałabym urządzać na nią polowania i w dodatku przy młodych,które są bardzo strachliwe i cały czas koło niej.Myślę że najważniejsze jest znależć dom dla tych małych a ona do wiosny niech dostaje pigułki.Caly czas mam możliwość pożyczenia klatki do łapania kotów.


Szkoda, nie znoszę połączenia kotka+ pigułki :( Rozumiem jednak, że nie ma innej opcji? Może jakiś inny weterynarz? Czy ta Pani, o której piszesz jest z Białogóry? Może w jakiejś miejscowości w pobliżu jest przychodnia, która ma możliwość przetrzymania kotki? Dobrze, że masz ją i maluchy na oku :)

Re: Bezpańskie koty w Białogórze potrzebują domu na zimę

PostNapisane: Pt lis 08, 2013 20:41
przez filek
Podobno we Władysławowie jest taka przychodnia,muszę się dowiedziec czy napewno.Kotka jest bardzo nieufna i po przejściach, mimo młodego wieku.Ucieka od ludzi i boi się.Druga kotka,jej córka z letniego miotu ma około 4 miesiące i jesli tu zostanie tez będzie miec małe.Zimą mnie tu niema i ktoś im może jedynie dawać karmę i wodę.Dałam ogłoszenia w sprawie adopcji tych małych ale narazie nikt się nie odezwał.