Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Pon paź 14, 2013 18:59
przez najszczesliwsza
Jeden kotów z tego wątku wrócił z adopcji. N/K
viewtopic.php?f=13&t=154986&start=15Srajdek kotek wraca jutro do mnie do kibla.
Kto odgadnie z jakiego powodu, ten otrzyma atrakcyjną nagrodę.
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:19
przez najszczesliwsza
No skoro chcesz kotka w koszyczku, ale najpierw wizyta PA i to kilka...
Kto zgadnie?
Znam już godzinę o której przywiozą mi go. Miło.
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:25
przez Patmol
ja nie chcę

i dlatego boję się zgadywać

Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:28
przez najszczesliwsza
Jako nagrodę przewidziałam coś zgoła innego. Na pewno materia nieozywiona. Zgadujesz?
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:30
przez Patmol
ha
bo pewnie za dużo się ruszał

(wszedł na firankę

) i nasikał koło kuwety
a w nocy zamiast spać -zwiedzał
(ja bym chętnie oddała kota

który mi wchodzi na plecy, kiedy zamiatam
i zawija się wokół szyi
ale nie mam komu go oddać

bo on dopiero szuka DOMu)
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:35
przez Patmol
przewrócił wazon z kwiatami i zrzucił obrus
wszedł do lodówki, talerza i pralki
nasikał gościom do butów
wyjadł psu chrupki
złapał rybkę w akwarium
nie był grzeczny po prostu

ach

nie ma jak to pies

Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:38
przez najszczesliwsza
Witam. Niestety musze oddać Srajdka. Od pewnego czasu zrobił się wręcz nieznośny, terroryzuje nam psa, drapie go po pysku i wyjada mu karme oraz wypija wode pomimo, że wszystko osobno ma w swoich miskach, drapie nam ściany i zdziera tapety, buszuje w koszu na śmieci, wczoraj prawie sie podpalił, bo wąchał garnek na gazie z gołąbkami (nie mówiąc o tym, że wchodzi do zlewu i wyjada resztki). Zaczął sikać nam do butów, kwiatków i za meble, jest bardzo energiczny i dostaje szału o 3:00 nad ranem jeżeli nie wpuści się go pod kołdrę, co bardzo utrudnia mi wstawanie do pracy. Chyba nie będę w stanie dłużej się nim zająć, bardzo prosiłbym o kontakt telefoniczny na numer XXX XXX XXX po godzinie 18:00 żeby coś uzgodnić w związku z tym.
Koniec cytatu.
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:47
przez Patmol
zgadłam

(nawet z psem

, że wyjada psu chrupki)
jaka jest nagroda?

jak gotują gołąbki przy takim kocie, bez nadzoru -to nawet bezpieczniej, że do Ciebie wraca
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:48
przez najszczesliwsza
Jest jednak drugie dno.
Narzeczona pana, który wziął Srajdka..
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:50
przez Patmol
narzeczona jest późniejsza?
Re: Dramatyczny powrót rudej srajdy z adopcji

Napisane:
Wto paź 15, 2013 12:51
przez Patmol
a on nie chce ślubu ?

i w odwecie ona skarży

na kota
( a może nawet sama sika do butów i zwala na kota

)