Miau.PL

Pół godziny temu mój mąż wrócił z pracy z 13 kotem a właściwie koteczką/chyba/bo sprawdzić nie bardzo sobie pozwoli. Z relacji męża na przystanku zatrzymało się auto i młoda dziewczyna wyrzuciła kota na przystanek a chłopak dodał gazu i tyle...Kot jest młody i przerażony i co najgorsze bardzo boi się kotów i warczy z kąta w którym się zaszył. A ja mam kotów sporo w tym kilku dominantów dość agresywnych i lubiących pokazywać przewagę. Mam też psa, który koty akceptuje ale tylko te, które są dla niego łagodne. Dla ludzi koteczka jest raczej łagodna już po chwili łasi się i mruczy...No i teraz mam okropny problem bo nie mam gdzie kici przetrzymać do czasu aż znajdzie dom. A na ulicę wypuścić nie mogę i dokarmiać bo kotka domowa a ulica niebezpieczna. Oprócz kotka mam do wydania 4 maluchy...Pomocy i litości dla kici...

Koteczka jest domowa i trafia do kuwetki...U mnie siedzi w mikroskopijnej ciemnej łazience...

https://www.facebook.com/events/6413861 ... pe=regular

Czy ona ma "wilcze" umaszczenie?

Nie jest czarna bez białej plamki...

co za bezdusznosć takich młodych "ludzi"
podnoszę .....może ktoś pomoże

Dla jej dobra przydałby się chociaż DT bez ciekawskich i niespokojnych kotów i psów albo DT z dużą klatką bo u mnie bezpieczna nie jest bo koty i pies czają się pod łazienką i obawiam się , że wcześniej czy później dojdzie do starcia a ona naprawdę się okropnie boi i strasznie warczy jak tylko kota zobaczy z daleka. Na razie się nie rzuca tylko ucieka i wbija w kąt to myślę, że byłaby w stanie zaakceptować spokojnego kota, który by się nią nie interesował...

3 maluchy już prawdopodobnie mają domy. Koteczka wciąż czeka i męczy się...

Ogłoszenia dane ale nikt się koteczką nie interesuję...

co z koteczką ?

Nikt nawet nie zapytał a ona już prawie oswojona i z psem i z moimi kotami.Trzeba szukać domu spokojnego i bez małych dzieci bo potrafi pacnąć łapką....

Biedactwo.Co za naród wstrętny Za domek