SZUKAM DOMU - biedny staruszek Kubuś szuka kącika na stare l
Napisane: Pt paź 11, 2013 0:20Witam nazywam się Basia, mam 24 lata i jestem wolontariuszką z Tychów, pomagam Fundacji EDANO sterylizować bezdomne koty,
ponad dwa miesiące temu złapałam do kastracji kocura, który według karmicielek miał bardzo obolały brzuch...
oto jego historia...
Jestem Kubuś, mam około 10 lat. Tu jest filmik ze mną w roli głównej http://www.youtube.com/watch?v=5Bdtt-7azAA
Mieszkałem na os.D w Tychach w piwnicy, dokarmiały mnie przemiłe Panie. Niestety zachorowałem, bolał mnie brzuch, nie potrafiłem się wypróżniać, oraz bolały mnie zęby i nie potrafiłem jeść. Wolontariuszka zawiozła mnie do weterynarza, okazało się ,że mam zapalenie jąder oraz pęcherza i połamane ząbki
Dlatego tak cierpiałem... Wyrwano mi prawie wszystkie zęby, zostały tylko dwa. Zostałem wykastrowany, opuchlizna zeszła i dochodziłem do siebie w domku tymczasowym u Pani Marioli i Jej przemiłych dzieci Natalii i Adriana, którzy podawali mi lekarstwa. Nie lubię lekarstw i denerwowałem się jak mi je podawano. Teraz widzę, że mi pomogły 
Było mi tam dobrze u nich w domku, ale szukam domku stałego. Jeszcze raz trafiłem do weterynarza bo dostałem zapalenia cewki moczowej, bo strasznie się wierciłem i wylizywałem ale już jest ok....Tylko czy znajdzie się dla mnie domek na stare lata ? Domek gdzie będzie wygodny kocyk, na którym będę mógł się wylegiwać ? Albo taki gdzie będę mógł wychodzić i spać sobie w ogródku ?
Kocurek po dojściu do siebie po zabiegach na okres 10 dni przebywał w domu tymczasowym w Tychach, następnie został przewieziony na tymczas do Chorzowa gdzie jest do dziś, niestety kocur ma pecha i dziewczyna z obecnego tymczasu nie może się już nim zajmować..więc szukamy dalej.
09.10.2013 - Pani weterynarz oceniła wiek Kubusia jednak na około 10 lat (poprzedni ocenił na około gdzieś 6-7 lat) ! Nasz staruszek był na kontroli u weterynarza ponieważ zaczął posikiwać... dostał zastrzyki...Kocur ma podniesioną kwasowość moczu, więc problem z PH oraz bakterię, pojawiło się zapalenie...Została pobrana mu również krew...
10.10.2013 - Zadzwoniła Pani Weterynarz z wynikami od Kubusia, nie jest za różowo...ma bardzo podniesiony mocznik oraz anemię. Nasz staruszek będzie jeszcze musiał mieć zrobione USG nerek...niestety grozi mu niewydolność nerek. Najpierw musimy wyleczyć antybiotykiem bakterię z moczu...Na pewno Kubuś musi przejść na karmę Royal Renal...
10.10.2013 - Ten sam dzień - pod wieczór Kubuś miał robione USG nerek, niestety są niedokrwione co powoduję anemię Niestety również w okolicach żołądka majaczy coś niefajnego. Musi mieć powtórzone badanie nerek na czczo żeby zobaczyć czy faktycznie występuje jakiś problem....
Kocurek jest bardzo przyjazny,łaszący się i mruczący, bardzo go nam żal bo przewinął się przez domy tymczasowe, nikt nie chce przygarnąć takiego staruszka na stałe... Ma super charakter, wygląd ma nieco ,,sponiewierany" ale przez to nadaje mu charakteru. Szukam domu stałego dla kocura - świadomego jego rozwijającej się choroby...Zachęcamy was do adopcji Kubusia !
ponad dwa miesiące temu złapałam do kastracji kocura, który według karmicielek miał bardzo obolały brzuch...
oto jego historia...
Jestem Kubuś, mam około 10 lat. Tu jest filmik ze mną w roli głównej http://www.youtube.com/watch?v=5Bdtt-7azAA
Mieszkałem na os.D w Tychach w piwnicy, dokarmiały mnie przemiłe Panie. Niestety zachorowałem, bolał mnie brzuch, nie potrafiłem się wypróżniać, oraz bolały mnie zęby i nie potrafiłem jeść. Wolontariuszka zawiozła mnie do weterynarza, okazało się ,że mam zapalenie jąder oraz pęcherza i połamane ząbki
Dlatego tak cierpiałem... Wyrwano mi prawie wszystkie zęby, zostały tylko dwa. Zostałem wykastrowany, opuchlizna zeszła i dochodziłem do siebie w domku tymczasowym u Pani Marioli i Jej przemiłych dzieci Natalii i Adriana, którzy podawali mi lekarstwa. Nie lubię lekarstw i denerwowałem się jak mi je podawano. Teraz widzę, że mi pomogły Było mi tam dobrze u nich w domku, ale szukam domku stałego. Jeszcze raz trafiłem do weterynarza bo dostałem zapalenia cewki moczowej, bo strasznie się wierciłem i wylizywałem ale już jest ok....Tylko czy znajdzie się dla mnie domek na stare lata ? Domek gdzie będzie wygodny kocyk, na którym będę mógł się wylegiwać ? Albo taki gdzie będę mógł wychodzić i spać sobie w ogródku ?Kocurek po dojściu do siebie po zabiegach na okres 10 dni przebywał w domu tymczasowym w Tychach, następnie został przewieziony na tymczas do Chorzowa gdzie jest do dziś, niestety kocur ma pecha i dziewczyna z obecnego tymczasu nie może się już nim zajmować..więc szukamy dalej.
09.10.2013 - Pani weterynarz oceniła wiek Kubusia jednak na około 10 lat (poprzedni ocenił na około gdzieś 6-7 lat) ! Nasz staruszek był na kontroli u weterynarza ponieważ zaczął posikiwać... dostał zastrzyki...Kocur ma podniesioną kwasowość moczu, więc problem z PH oraz bakterię, pojawiło się zapalenie...Została pobrana mu również krew...
10.10.2013 - Zadzwoniła Pani Weterynarz z wynikami od Kubusia, nie jest za różowo...ma bardzo podniesiony mocznik oraz anemię. Nasz staruszek będzie jeszcze musiał mieć zrobione USG nerek...niestety grozi mu niewydolność nerek. Najpierw musimy wyleczyć antybiotykiem bakterię z moczu...Na pewno Kubuś musi przejść na karmę Royal Renal...
10.10.2013 - Ten sam dzień - pod wieczór Kubuś miał robione USG nerek, niestety są niedokrwione co powoduję anemię
Niestety również w okolicach żołądka majaczy coś niefajnego. Musi mieć powtórzone badanie nerek na czczo żeby zobaczyć czy faktycznie występuje jakiś problem....Kocurek jest bardzo przyjazny,łaszący się i mruczący, bardzo go nam żal bo przewinął się przez domy tymczasowe, nikt nie chce przygarnąć takiego staruszka na stałe...
Ma super charakter, wygląd ma nieco ,,sponiewierany" ale przez to nadaje mu charakteru. Szukam domu stałego dla kocura - świadomego jego rozwijającej się choroby...Zachęcamy was do adopcji Kubusia !
