Śliczny kotek szuka domku!!!! Bardzo pilne Białystok

Witam. Jak w tytule szukam domku dla kotka który mieszka w piwnicy w moim bloku. Jest malutki i słodziutki pieszczoch. Jest to bardzo pilne bo nie wiem jak długo on tam będzie,a ja niestety nie mogę go przygarnąć. Podaje swój email kasiaottak1@tlen.pl i nr 789038815 wyślę zdjęcia.
Pozdrawiam

Ogłoś go, wklej zdjęcia tutaj, ale tutaj akurat wszyscy zakoceni.Nie możesz go chociażby wziąć na tymczas do łazienki?

Już ogłaszałam tam gdzie mogę i codziennie to robię. Gdybym mogła to bym wzięła,ale mam psa. A w łazience...? Kiepski pomysł 24 na dobę zamknięty. Szukam kogoś kto by nawet na jakiś czas by go wziął dopóty dopóki ktoś go nie zechce.

Zamknięty do czasu znalezienia domu. Ale żywy...

Pisząc tu oczekiwałam konkretnych porad a nie takich... Gdybym miała możliwość to i bez takich podpowiedzi bym sama dała radę. Proszę przeczytać jeszcze raz,w łazience?...ale żywy... w piwnicy tez jest żywy i więcej przestrzeni. Proszę jeżeli już macie coś napisać to mądrze i z głową. Bo jak to czytam to nie wiem co mam myśleć...

Koty przebywają w lecznicach w klatkach, ale żyją i mają wtedy szanse na dom.Piwnicznych nikt nie chce.Piszę o łazience, bo przy moich FeLV-kach to jedyne bezpieczne miejsce w moim domu.Nie raz już były tam koty, nawet trzy kociaki.Są w domkach.Teraz mam chorego Dudusia.Też była łazienka, do tej pory tam musi jeść, czasem go tam zamykam.To małe pomieszczenie, nawet umywalki nie mam.
Obrażasz się, a naprawdę tutaj chodzi o kota.Jakiej rady chcesz? Każdy z nas ma po kilka tymczasów, poupychanych gdzie się da i błaga o dom.Poczytaj wątki.
Jeszcze raz powtórzę, kot piwniczny nie ma szans na dom, zabrany natychmiast staje się kotem domowym i jego szanse rosną.Sama piszę o kotach, wklejam zdjęcia, ogłaszam, tak to się robi.Mam pod opieką koty wolno żyjące.Niektóre miziaste, wysterylizowane, ale nawet nie proszę o dom, nie ma na to szansy.
edit: a jak odrobaczysz kota w piwnicy? Co o nim wiesz? Jak się zachowuje w domu? Jest kuwetkowy? To podstawowe informacje dla kogoś, kto zechce go przygarnąć.

To może Pani chce go przygarnąć na DT? Sama go chciałam wsiąść,ale niestety nie mogę,mieszkam u rodziców i oni się nie zgadzają. A sąsiedzi już się kapneli ze kot jest i chcą go wygnać ale nie mogą złapać.A ja powiedziałam ze go nie ruszę stamtąd.

Tymczasuję koty od bardzo dawna, kilkadziesiąt przewinęło się przez mój dom, tymczasowanie więc jest mi nie straszne, nawet lubię.Nie mam jednak jak, chyba już w żyrandolu.Rozumiem, że rodzice się nie zgadzają, to jest argument.Przykro mi.A o zdjęcia można prosić? Gdzie go ogłaszasz? Na jakich portalach?
Zgodnie z ustawą nie wolno utrudniać życia kotom wolno żyjącym.Potem Ci wkleję zdjęcie z odpowiednim fragmentem, to dla sąsiadów.

http://tablica.pl/oferta/maly-koteczek- ... r=EREC-55-[id1]-20130923-[displayLink]-5370413@1-20130923093830
to link do zdjęć.
Ogłaszam go na tablica.pl białystok online,lento,do kotkowo pisałam.
No i ludzi się pytam. Obawiam się że niedługo ktoś go zabierze bo już sąsiedzi gadają że się załatwia po piwnicach.

Wstaw mu moze kuwetę do piwnicy
prowizoryczną nawet
kartonik po czymś niezbyt wysoki
wsadź gazety i sprzątaj
tym sąsiadom argument wytrącisz
prawo prawem ale wiadomo
ze jak zechcą to go biedaka przepędzą
albo i jeszcze co gorzej
także trzeba z nimi po dobroci
inaczej nie ma sensu
wytłumacz ze szukasz mu domu
ze odrobaczony, ze ma kuwetę
....

A skad ten kociak wzial sie w tej piwnicy?

» Pon paź 28, 2013 15:58 Re:

Co z kotkiem? :?:

Śliczny kotek szuka domku!!!! Bardzo pilne Białystok

Kto przegląda forum