Strona 1 z 7

Cyprian ['] i Kornel - pojechał do domku

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 13:10
przez Georg-inia
Życie nie znosi próżni. Dzień po odejściu Muchomorka – rozpaczliwy telefon od Pana Kolegi z pracy: na działkę w Jeżewie (jakieś zatyłcze, co to nawet na mapie ciężko znaleźć) podrzucono dwa kociaki!
Pan Kolega kompletnie zielony, nie wie, czym karmić, nie wie że trzeba szczepić, i ma nadzieję, że "jakoś przeżyją zimę"... Nie przeżyją! są oswojone, dokarmiane przez pięciu działkowiczów, jak wyjedziecie wszyscy z tego Jeżewa, to fikną w ciągu tygodnia!

Jako że w smutnych okolicznościach zrobiła mi się "miejscówka", a nawet dwie - na stwierdzenie TŻ-ta, że "nie bierzemy na razie żadnych kotów" - twardo odpowiadam: "a te dwa od p. Edka co? mają tam umrzeć, na tej działce, bo Ty masz dość robienia za grabarza?"
TŻ wściekły, ale rację przyznał, dobra, bierzemy smarki. Panie Kolego, proszę mi przywieźć kociaki w poniedziałek na 16.00 do pracy!

Dwa maluchy trafiają do weta: są chudziutkie, niezbyt wyrośnięte i zarobaczone tak, że wyglądają jak piłeczki na nóżkach. Od razu widać, że to nie dzieci dzikiej kotki: po pierwsze nie pochodzą z jednego miotu, po drugie do człowieka aż się garną – ewidentnie ktoś porzucił maluszki na pewną śmierć.
Obaj chłopcy mają już koci katar. Większy i starszy, ok. 4 miesięczny Cyprian trzyma się lepiej, dostaje immunostymulatory i mamy obserwować. Mniejszy, 3 miesięczny Kornel, ponieważ oczko już ropiało i węzły chłonne jak wisienki – dostaje Linco.
Małe tornado szaleje u nas w domu, ciągnie psa za ogon i wyżera mu z miski oraz skutecznie wkurza Gadżeta i - co dziwne - także Gabrynia, który prycha i warczy 8O

Cyprian, ma 4 m-ce, a może nawet ciut więcej. Wygląda na 3 i ma chudziutką szyjkę. Bardziej odważny, pcha się na kolana bez pardonu i jest wiecznie głodny, co oznajmia głośnym wrzaskiem
Obrazek

Biedny Cyprian nie doczekał domku - zabrał go FIP :(

Kornel, podobno ma 3 m-ce, a wygląda jak 2 - 2,5 miesięczny kociak - wciąż okrągły i pękaty. Czarny marmurek z kółeczkami na bokach i dwiema cieniutkimi kreseczkami wzdłuż plecków. Taki jest trochę wiecznie zdziwiony i ciumka Cypriana po cyckach ;)
Obrazek

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 13:19
przez kasia1568
cudne :kotek: . Tak to już jest niestety, Muchomorek[*] nie miał już sił ale chciałby na pewno, żeby u Was w tak dobrym i kochanym domku znalazły sie takie dwa małe tajfuny :kotek:

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 13:30
przez Patmol
pewnie u kogoś w domu były - ale że wakacje się skończyły....

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 13:39
przez dilah
Zaznaczam :ok:

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 14:57
przez magdaradek
fajne smarki :ok: :ok: :ok:

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 15:17
przez sunshine
Nie widzę wszystkich zdjęć :(

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 15:49
przez pozytywka
cudne smarki :)
za zdrowie :ok: za rośnięcie :ok: za dobre domy :ok:

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 16:08
przez AgaPap
Za zdrówko nowych smarków :ok: :ok:

A tak przy okazji to jak zwykle chłopaki Ci się trafiły, ciekawe jak to robisz 8O

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 16:15
przez andorka
Faktycznie pustka w przyrodzie Ci nie grozi

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 16:21
przez Annaa
Za zdrowie maluszków :ok:

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 16:54
przez gosiaa
miały maluchy szczęście :ok:
a skąd takie imiona?

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 17:49
przez Malati
Ojej jakie cudowne smarki. Oby szybciutko się odsmarkowiły!!

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Śro wrz 18, 2013 20:23
przez tamiss
Ale słodkie :)

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Czw wrz 19, 2013 7:55
przez Georg-inia
imiona z kalendarza :lol: co prawda bardziej by pasowały Cyprian i Kamil, ale akurat Kamil 16-go września nie obchodzi imienin :lol:

Mam dwa tunele z dziurą: jeden dłuuugi, drugi króciutki, ledwo dłuższy ponad dziurę. I choć zajmują masę miejsca w naszym pokoiku, to jak widzę, jak te bąble małe szaleją w tych tunelach to mi się gęba uśmiecha. Poza tym uwielbiają łapać psa za ogon, zwłaszcza jak Rudy się cieszy i tym ogonem macha. Rano Cyprian zaczaił się za winklem na Gabrysia. Jak Gabryś przycupnął - mały wyskoczył, ugryzł wujka w ogon i uciekł. Gabryś wrzasnął jak oparzony, a myśmy wyli ze śmiechu tak, że musiałam makijaż poprawiać.

Mały Kornel już nie łzawi z oczka :ok: jest coraz lepiej. Natura obdarzyła go naprawdę przepięknym umaszczeniem, więc chłopak - chociaż ludzi lubi, to ma nos wysoko i najczęściej siada z boczku i patrzy, czy się go podziwia. Cyprian natomiast to bumerang: żebyś go tysiąc razy z kolan zdejmował to i tak się pcha i wciska nos do oczu i wspina się na ramię i w ogóle plaster jest. Kupy i siki w kuwetce (chociaż zaraz po przyjeździe ktoś nam nasikał na poduszki, TZ nie wie...), kupki ładne choć śmierdzące, robali nie widać


Dziś rano TŻ po sygnale budzika:
- słyszysz? ale deszcz nawala...
- e...e?
- o matko! to nie deszcz, to te smarki tak głośno mruczą 8O

Re: Cyprian i Kornel - wyrzucone na działkach za miastem

PostNapisane: Czw wrz 19, 2013 8:01
przez Patmol
ja mam tez takie jednego co mruczy jak nie wiem co
i tez jak bumerang -on się na szyję pcha 8)