Strona 1 z 1

Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Wto wrz 10, 2013 19:47
przez fundacja.koci.pazur
Historia Atenki jest bardzo smutna...
Kotka przez kilka lat była kotką wolnożyjącą, urodziła pewnie wiele kociąt, których los jest nieznany. Rok temu została złapana podczas akcji Koty PKS na sterylizację. Miała trafić w nowe miejsce po zabiegu, bo Jej dotychczasowe schronienie było właśnie wyburzane, ale okazało się, że kotka jest bardzo proludzka i nie ma w sobie ani trochę agresji, dlatego postanowiłyśmy Jej szukać domu. Zaraz po zabiegu dawała się głaskać, mrucząc przy tym bardzo głośno.
Niestety okazało się, że Atenka choruje na FIV - obecnie nie ma żadnych objawów choroby, ale Atenka z tego powodu musi znaleźć dom bez innych kotów (wirus nie jest zaraźliwy ani dla człowieka ani dla innych gatunków, tylko dla innych kotów).
Jakby tego było mało, Atenka miała guzy na listwie mlecznej, które we wrześniu tamtego roku zostały usunięte. Zmiany są łagodne, ale niestety mogą się odnawiać, więc trzeba się liczyć z kolejnymi zabiegami :(
Obecnie Atenka przebywa w DT u Asia_B.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 10:54
przez PaniKot
Spokojnie, wierzę że domek się znajdzie i nawet nie będzie to cud :D Ja znajdując mojego Miauczusia nie wiedziałam, że ma FIV, wyszło w testach na kilka dni przed przeprowadzką do mnie z DT. W niczym mi to nie przeszkadzało, a nawet utwierdziło mnie to w decyzji o adopcji. Nie mam ogromnego doświadczenia z fivkami (w ogóle Miauczuś jest moim pierwszym kotem), ale wystarczy dbać o kocia, nie bagatelizować nietypowego samopoczucia i leczyć, gdy coś się przyplącze i myślę, że będzie ok. A ostatnio (sporo po podjęciu decyzji o adopcji Miauczusia) dowiedziałam się, że koleżanka mojej mamy też ma kicia z fiv - kocio ma już 12 lat i w niczym mu fiv nie przeszkadza w szczęśliwym życiu.

Aha, nadmienię jeszcze, że pozytywny wynik fiv nie oznacza, że kot jest chory - on jest TYLKO nosicielem :ok:

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 11:27
przez kasia_5000
PaniKot pisze:[...]

Aha, nadmienię jeszcze, że pozytywny wynik fiv nie oznacza, że kot jest chory - on jest TYLKO nosicielem :ok:


Dokładnie tak ! :)
U Atenki nie ma teraz żadnych objawów chorobowych.

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 11:51
przez PaniKot
I tak może pozostać przez długie lata. Jak już pisałam - po prostu należy zwracać większą uwagę na zachowanie i samopoczucie kota, żeby dusić ewentualne infekcje w zarodku, leczyć trzeba troszkę dłużej, żeby dokładnie wszystko wyleczyć i kot jak nowy :mrgreen:

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Czw wrz 12, 2013 12:46
przez PaniKot
Podbijam Atenkę po domek :ok:

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 11:18
przez fundacja.koci.pazur
Atenka robi się coraz bardziej zuchwała.
Dzisiaj poczuła się Panią na włościach bowiem pod nasz dach trafiła - WRESZCIE - poszukiwana od kilku miesięcy kotka nazwana Mamą Filemonów, i teraz Atenka już nie jest najpóźniej przybyłym domownikiem ;)
Ze względu na dolegliwość Atenki, Kotka z wiadomych względów umieszczona została w klatce.
Atenka ma w końcu koleżankę ( za kratami ale zawsze ) :kotek:

Poniżej Atenka z Kubusiem namawiający się na Nową :mrgreen:

Obrazek

i w wersji portretowej:
Obrazek

Re: Atena z Fiv, szukamy domu stałego, czekamy na cud...

PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 12:28
przez PaniKot
No widzę, że i charakterek Atenka ma odpowiedni :ok: