!!Potrzebne Wsparcie Finansowe Dla Małego,PorzuconegoKociaka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 9:26 !!Potrzebne Wsparcie Finansowe Dla Małego,PorzuconegoKociaka

W sobotę pierwszy raz zobaczyłam kotkę na swoim podwórku, która siedziała na płocie od Ambasady rosyjskiej. Kiedy zniosłam jej jedzenie zobaczyłam, że ona obserwuje swoje maleństwo biegające po podwórku. Mały kotek/kotka boi się człowieka jak ognia i odrazu biegiem ucieka do Ambasady. Kotka nie ucieka, ale nie podejdzie do człowieka nawet kiedy daje jedzenie. Koty mieszkają w Ambasadzie, ale raczej nie są domowymi kotkami. Niestety biegają przy bardzo ruchliwej ulicy. Wczoraj widziałam jak maluch był zostawiony w zaroślach na podwórku, a kotka wracała z łowów przez ulicę, szczęśliwie udało jej się przejść. Kotka jest czarna z białym krawacikiem na szyji, a kotek cały czarny. Niestety nie mam jak im zrobić zdjęć bo widzę je tylko w nocy gdzie niestety nie ma żadnych świateł. Kotek jeszcze chyba sam nie je. Proszę ma ktoś jakieś pomysły jak im można pomóc, bo może to się skończyć niestety tragedią...


Nowe wieści od strony 5. (w skrócie: kotek (chłopczyk) został sam, został złapany i obecnie przebywa u "anika", ale wkrótce pojedzie do DT u ewa_mrau dlatego jest wielka prośba o pomoc finansową na jedzenie i weta kociaka bo Dziewczyny mają dużo kociaków pod swoją opieką)
Ostatnio edytowano Pon wrz 16, 2013 23:22 przez EwaRe, łącznie edytowano 5 razy

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Śro wrz 04, 2013 9:48 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Hej, mały kociak jest do złapania i oswojenia - jak najszybciej, o ile zacznie jeść już samodzielnie. Samodzielnie już jedzą kocięta 4-6 tygodniowe.
Kotka też do złapania i kastracji - jeżeli jest faktycznie nieoswojona to tyle na pewno możemy dla niej zrobić. :(

Jedyne, co przychodzi mi na myśl w kontekście (pomoc w kastracji i złapaniu) to Koteria. Spróbuj się z nimi skontaktować, myślę, że pomogą zorganizować kastrację, wypożyczą klatkę-łapkę - inaczej raczej nie złapiesz nieoswojonej kotki, ani kociaka.

Może ktoś inny doradzi coś lepszego, bo ja wypadłam trochę z wprawy :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro wrz 04, 2013 9:52 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

przede wszystkim wystawiaj kotce jedzenie,najlepiej dla kociąt i kotek karmiących (Royal Canin Kitten) lub inne dobrej jakości (np.mięso wołowe surowe,kurczak) i wodę. Poproś o pomoc wolontariuszy w odłowieniu kotki (koniecznie z maluchem!) do sterylizacji.Możesz zadzwonić w tej sprawie np.do Koterii /innej fundacji/poszukać łapacza tu na forum. Kociaka w tak młodym wieku można jeszcze oswoić i znaleźć mu dom. Kotka ,jeśli jest dzikuską,będzie musiałą wrócić po zabiegu na wolność.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro wrz 04, 2013 10:03 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Napisałam do jednej Fundacji to usłyszałam, że nie mają DT i żebym sama poszukała, wtedy będą mogli pomóc. Jeżeli chodzi o złapanie kotki i kociaka to właśnie może być problem bo ja się kompletnie nie znam na kotach, zawsze miałam psy i nawet posiadając klatkę łapkę złapać kota, który ucieka to trochę dla mnie misja niemożliwa :/ dziękuję bardzo. Napisałam już do Koterii

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Śro wrz 04, 2013 15:35 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

lepiej zadzwoń w sprawie pomocy w odławianiu

wszystkie fundacje zakocone:(
ale nawet jak zabierzesz malucha do siebie i szybko zrobisz ogłoszenia,powinnaś znaleźć mu dom. Z kociakami łatwiej niż z dorosłymi kotami.
Powodzenia :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro wrz 04, 2013 16:08 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Ten problem, że nie mogę go zabrać do domu. Mam psa, z którym się nie dogada i dużą alergie na sierść kota :/

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Śro wrz 04, 2013 20:09 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Z wystawianiem jedzenie będzie ciężko. Wczoraj jak im zostawiłam jedzenie to podeszła trochę zjadła i uciekła, rano wszystko było zjedzone i ucieszyłam się, że pewnie potem wrociła. Dzisiaj jej nie widziałam, ale jak wyniosłam jedzenie i zobaczyłam przez okno to zaraz przybiegł rudo-biały śliczny kot, który zjadł wszystko co do okruszka. Jak wyszłam z psem i próbowałam do niego podejść to uciekł do ambasady, więc chyba też dzikusek. Niestety obawiam się, że jak będę wystawiała jedzenie to będą je zjadały inne koty, a ja niestety nie mogę siedzieć cały wieczór w oknie i patrzeć czy kotka jest na płocie :/

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Czw wrz 05, 2013 9:08 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

wystaw więcej suchego+wodę, jest szansa,że się podzielą:) a jak inny ,głodny zje też nie będzie przecież straty.
a skoro tam jest więcej kotów,niewysterylizowanych kotów- to problem bezdomnych maluchów nigdy się nie skończy. Koniecznie zadbaj o sterylizację kotki,jeśli chcesz jej rzeczywiście mądrze pomóc.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw wrz 05, 2013 21:46 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Czy on jest wysterylizowany to ja nie mam pojęcia, nawet nie wiem czy to kotek czy kotka. Pewnie, że nie byłoby problemu tylko od 2 dni kotki i maleństwa nie ma, dokładnie od dwóch dni od kiedy pojawił się ten kot...boję się, że mógł im coś zrobić bo jest większy od kotki i znowu się dzisiaj poczęstował :)

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Pt wrz 06, 2013 0:20 Re: WARSZAWA!! POMOCY!! Kotka z maleństwem przy ruchliwej ul

Kotek już niestety chyba jest sam, bo tylko jego dzisiaj widziałam, ale chyba już sam je.

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Sob wrz 07, 2013 9:07 WARSZAWA!! Pilnie potrzebny DT dla przerażonego małego kotka

PILNIE potrzebny DT dla małego kotka/kotki, który dopiero zaczął sam jeść. Jest cały czarny. Narazie ucieka od człowieka, ale jest młody więc można go oswoić, a kotek jest bardzo przerażony tym, że został już sam i cały dzień i noc spędza pod zaparkowanym samochodem, wychodzi tylko na jedzenie.

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Sob wrz 07, 2013 12:52 Re: WARSZAWA!! PILNIE potrzebny DT dla małego,przerażonego k

To go łap i wsadź w klatkę. Można pożyczyć takowoą. I potem na spokojnie szukaj DT. Inaczej zginie zanim znajdzie się opiekun. W klatce zamkniętej i osłoniętej nic się mu nie stanie.
Co do alergii, to mały kot i mało sierści :wink:
Moja cótka jest na to uczulona i branie leków ratuje ją. Poza tym nie znaczy,że akuratnie na tego kota jesteś uczulona.
Proszę ratuj go bo czasu nie ma. My pozakacani a zanim znajdzie się jakiś DT on umrze.

Może matka zaginęła?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 07, 2013 14:50 Re: WARSZAWA!! PILNIE potrzebny DT dla małego,przerażonego k

Matka raczej go zostawiła. Wiem, że zabrzmi to brutalnie, ale nie widziałam ostatnio na ulicy zabitego kotka stąd moje przypuszczenia o pozostawieniu go, a osoby znające się na kotach powiedziały mi, że gdy kotek sam już je to matka go może zostawić.
Co do zabrania go przeze mnie, niestety nie mam takiej możliwości, jedynie mogę go dokarmiać, dawać wodę i szukać domu, odzywać się do różnych Fundacji. Z alergią jest tak, że jeden alergen uczula bardziej drugi mniej i to indywidualnie u każdej osoby. Mój kontakt z kocią sierścią nawet godzinny (u kogoś w gościach) kończy się intensywną alergią skórną i katarem. Jeżeli miałabym kontakt 24h z tym alergenem było by źle, a mam bardzo poważne problemy z zatokami i u mnie pojawienie się kataru odrazu powoduje pojawienei się ropy w zatokach, a to nie jest bezpieczne. Poza tym mam psa z problemami behawioralnymi, który nie lubi kotów i pojawienie się jakiegokolwiek zwierzaka nowego w domu (zwłaszcza wariującego w klatce) jest dla niej za dużym stresem, a to pies i tak już po przejściach.

Napisałam do Jokot, Koterii, które zadeklarowały pomoc w złapaniu kociaka jak tylko będzie przynajmniej DT. Może macie pomysły gdzie jeszcze mogę napisać?

EwaRe

 
Posty: 58
Od: Pt lip 12, 2013 16:06

Post » Sob wrz 07, 2013 19:44 Re: WARSZAWA!! PILNIE potrzebny DT dla małego,przerażonego k

Jokot jest zakocony :cry:
Zimno jest i małe szanse dla malca. Jak nie umrze to już może być bardzo chory. Z dziećmi tak jest,że dziś biegają a jutro już umierają. Czym dłużej nie jest zaopiekowany tym gorzej.
Poza tym trzeba mieć świadomość, że Dt weźmie na siebie obowiązki nie tylko "dachowe". Leczenie, ew komplikacje, karma...
Teraz w dobie zakocenia każdy o tym też musi myśleć.
Jest szansa na pomoc?

Poproś o fb
Pisz ogłoszenia ,zawalaj net prośbą o pomoc,
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 08, 2013 14:02 Re: WARSZAWA!! PILNIE potrzebny DT dla małego,przerażonego k

Tak fb coś może się tam dla małego znajdzie :ok:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 507 gości