Miau.PL

Witam,
miesiąc temu znaleźliśmy 6 maluchów w garażu. Brudne, głodne, wychudzone. Matka albo je porzuciła albo po prostu zginęła pod kołami samochodu Przez kilka dni dokarmialiśmy je strzykawką "na dochodząco". Liczyliśmy, że kotka wróci. Tak się jednak nie stało Zabraliśmy więc całą ekipę do mieszkania. I wykarmiliśmy butelką. Kociaki są u nas już ok. 5 tygodni. W sumie mają ok. 9 (może więcej? - nie jestem ekspertem). Szukamy dobrych domów, bo nie możemy zatrzymać wszystkich. Jeden kocurek jest już w nowym domu. Jeden (przyklejony do mojego męża) - zostaje u nas
Kocurek i trzy koteczki szukają kochających domów.
Kotki są odrobaczone, zadbane, nauczone życia w rodzinie. Korzystają z kuwetki i drapaka. Pomóżcie, bo nie chcę żeby trafiły do schroniska

Zdjęcia są w ogłoszeniu:

http://alegratka.pl/ogloszenie/do-oddania-4-sierotki-kocieta-kotka-22644353.html

Warto poogłaszać są śliczne ktoś je pokocha

Zaszczep kotki, to najwyższy czas, bo mogą coś złapać i wrzuć ogłoszenia na portale ogłoszeniowe (alegratka, kupisprzedaj,, allegro, tablica i na lokalnych portalach)

Kociaki w nowych domach Dwa zostaja u nas Oddalismy na jedna noc koteczke i wrocila do nas na szczescie, bo nasz ukochany kotek szalal z rozpaczy po jej odejsciu. I kto mi powie, ze koty sie nie przywiazuja? I moze nie sa stadne? Tylko samotniki? Bzdura jakas