Miau.PL

Warszawska Praga Pn., stara, zamknięta piwnica, wokół nieprzychylni ludzie kotom, oprócz jednego Pana, który ukradkiem po śmierci mamy, karmi dwie kotki w piwnicy.
Jedna z kotek została dawno temu wysterylizowana, druga młoda, podrzucona - urodziła.
Pan widział 3 maluchy, w tym jednego całego rudego. Stara, wysterylizowana kotka ma aktualnie infekcję, koci katar, więc jest więcej niż pewne, że zaraz maluchy zaczną chorować, zalepią im się oczy ropą, stracą apetyt i umrą, wcześniej ślepnąc.
Pilnie, ale naprawdę pilnie, potrzebny jest odpowiedzialny, doświadczony KTOŚ, kto przygarnie maluchy na tymczas.
Fundacja Karuna Beaty Krupianik, zobowiązała się do sfinansowania kosztów sterylki kotki i utrzymania kotków w domu tymczasowym, ale nie ma miejsca na przyjęcie maluchów, bo wszystkie domy zajęte.
Ja mieszkam w Łodzi, tamte praskie okolice, to moje dawne tereny, a Pan który dokarmia kotki, zadzwonił do mnie, bo zawsze będąc jeszcze w Warszawie, mu pomagałam.
W moim domu jest obecnie 16 kotów, w tym 9 na wydanie, ale może ktoś chciałby i mogłby pomóc praskim maluchom?
Mogę podjechać do Warszawy i spróbować złapać kotki, gdyby ktoś się zdecydował je potem zabrac do siebie.
Podaję telefon: 501 899 442.
Marzena

podrzucę.
tyle teraz mogę

Do Dorci44: nie mogę odpowiadać na posty, nie mam na razie takich uprawnień podaję swoją skrzynkę: Prim_68@o2.pl

W piwnicy widziane były 3 maluchy, w tym jeden rudy, dwa czarne (szylkretki?). Piwnica jest w okolicach Placu Hallera.

ok.

kurcze, moze jakieś zdjęcia .
Szkoda tych kociaków, a może na inny wątek podrzucić?

Podrzucę.
Prim ,czy jest szansa na fotki ? może warto by było porobić im ogłoszenia ?jeżeli jeszcze zdrowe

Podrzucam, pilne!
Może warto skopiować wątek na podforum Koty?

przydałyby się jakieś zdjęcia a póki co utworzyłam im wydareznie na fb https://www.facebook.com/pages/Og%C3%B3 ... ext=create może znajdzie się ktoś kto będzie mógł pomóc

Być może dziś ktoś podjedzie do tej piwnicy, zorientuje się w sytuacji i porobi zdjęcia, wtedy zamieszczę.

dorcia44 pisze:Podrzucę.
Prim ,czy jest szansa na fotki ? może warto by było porobić im ogłoszenia ?jeżeli jeszcze zdrowe

Jeżeli są zdrowe to warto. Choć chore także można z tym że szukacie dt. Ostatnio ogłaszałam rudzielca Leo (już jest w domu) ale dziewczyna miała tyle telefonów o niego że nie wiedziała jaki domek wybrać. Wygrał najlepszy I na tym chyba skorzystały także inne koty.