Strona 1 z 1

Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pt sie 23, 2013 7:57
przez agaodlilki
Kotka szuka kochającego domu. PILNE !

Mieszkała z mamą i braciszkiem w krzakach i bała się ludzi, nawet stamtąd nie wychodziła, a kocica pilnowała jej i prychała przy każdej próbie złapania koteczki w celu podania leku na koci katar. Braciszek był w tak tragicznym stanie, że nie miał siły się ruszać i został złapany i zabrany do schroniska z ryzykiem utraty obu oczu od kociego kataru. Udało się go uratować i jego oczka też. Przebywa teraz w domku tymczasowym, ma się bardzo dobrze i trafi docelowo do mnie.

Koteczka nie dała się złapać i została z mamą. Ale mama zniknęła. Mała kotka została sama w krzakach, nie wiadomo ile dni nic nie jadła. Wychudzona i odwodniona z zaklejonymi od ropki oczkami, z ranką na łapce, wyszła w końcu na drogę przy krzakach.
Została zabrana do weterynarza, nawodniona, odrobaczona, odpchlona, koci katar jest w trakcie leczenia antybiotykiem.
Jest małą słodką pieszczoszką przyklejoną do kolan, a mruczy z zadowolenia jak mały traktorek. Bardzo garnie się do człowieka. Cierpliwie znosi wszystkie zabiegi zakrapiania oczu, podawania antybiotyków itd. Przebywa teraz w biurze, ale nie może tu zostać długo. Nie można jej po wyleczeniu wypuścić na wolność, bo sobie nie poradzi, nie jest dzika. Do schroniska nie mamy serca jej oddać.
Mała słodka Malinka prosi o kochający domek. To uroczy kociak, który dużo przeszedł i należy jej się szansa na lepsze życie.

Kotka obecnie przebywa w Rudzie Śląskiej, ale jeżeli ktoś z Was chciałby ją przygarnąć dożywotnie to nie będzie problemu z dowozem kociaka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pt sie 23, 2013 15:58
przez Goyka
Ale malutka bidulka :(

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pt sie 23, 2013 16:52
przez jerzykowka
Spróbujcie zrobić cudnej Malince wydarzenie na Fb, to znacznie zwiększa szanse na dom. Tutaj wszyscy zakoceni ponad miarę, niestety.
Jeśli będzie wydarzenie, wklej link tutaj - będziemy udostępniać :ok: :ok: :ok:

Koteńka miała wielkie szczęście, że trafiła na Ciebie :1luvu:

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pon sie 26, 2013 6:47
przez agaodlilki
Witam,
mała Malinka jest naprawdę miziasta, mam nadzieję, że znajdzie dobry domek. Jej braciszek zamieszka po kwarantannie z moimi rodzicami.
Udało się uratować jego oczka, choć na jednym została błonka. Ostatnio zaczęło mu łzawić jedno oczko, dostaje kropelki, mam nadzieję że mu przejdzie.
Malutka jest teraz u mnie w ogrodzie w domku ogrodnika, do domu nie mogę zabrać bo mam już trzy futrzaki.
Na facebooku nie jestem zbyt biegła, ale koleżanka zrobiła Malince coś takiego:
https://www.facebook.com/natalie.pietrz ... 128&type=1

pozdrawiam,
Agnieszka

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pon sie 26, 2013 8:00
przez Goyka
Link jest zły, przenosi na profil Natalii Pietrzyk a nie na wydarzenie

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto sie 27, 2013 9:03
przez agaodlilki
Bo ogłoszenie jest umieszczone w albumie koleżanki, muszę ją poprosić żeby to zmieniła na wydarzenie. Dzięki za pomoc i zainteresowanie.

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto sie 27, 2013 9:48
przez Goyka
tak niech zrobi wydarzenie publiczne, wtedy będziemy mogły udostępniać znajomym i trafi to do większej ilości osób, a że koteńka jest przecudna to szybko znajdzie domek :ok: :ok:

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto sie 27, 2013 10:05
przez margoth82
kciuki za Malinkę

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto sie 27, 2013 19:53
przez DorotaKr
mam nadzieję że znajdzie domek i swoją rodzinę, tak bardzo bym chciała przygarnąć kotka, ale mam już dwa w tym jeden bardzo dominujący :evil: , poprzednia adopcja to wiele problemów :cry: kocur nigdy nie zaakceptował kotki :cry:

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto sie 27, 2013 19:54
przez DorotaKr
:ok: ZA DOMEK :ok:

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Śro sie 28, 2013 6:49
przez agaodlilki
Ja ma już trzy koteczki, w tym jedna dominująca, była pierwsza, ale z pozostałymi żyje w zgodzie, znaczy toleruje je ale bez żadnych czułości. Natomiast dwie pozostałe kochają sie mocno i żyć bez siebie nie mogą.
Malinkę gdybym tylko mogła to zostawiłabym u siebie, ale to niemożliwe.
Namówiłam rodziców żeby zatrzymali czarnuszka jej braciszka, gdyby zgodzili się wziąć go z Malinką byłoby idealnie, ale to nie takie proste.
Na razie Malinka z braciszkiem nie ma kontaktu, on ma "zaleczony" koci katar, ona bierze antybiotyk od 7 dni, jest dużo lepiej, nosek nie jest zatkany i nie kicha, ale oczka łzawią, choć ropki juz niewiele po spaniu. Martwię się że u małego po kontakcie z nią uaktywni się znowu choroba.

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 19:35
przez DorotaKr
:( tyle kotków w potrzebie :(

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pon gru 09, 2013 18:26
przez agaodlilki
Witam ponownie,
Malinka i jej braciszek Czarnuszek (wątek o nim viewtopic.php?f=1&t=154544) znaleźli domek. Na początku braciszek i siostrzyczka się nie poznali, teraz są nierozłączni. Mieszkają u moich rodziców, mimo, iż początkowo nie było opcji "na dwa koty". Kociaki juz wyrosły, są czyściutkie i grubiutkie. Czarnuszek nareszcie podrósł, bo był maleńki jak połowa Maliny, ale i jego stan był krytyczny jak go znalazłam, jednak Malinka miała się dużo lepiej.

Mam teraz następujący problem. Nie wiem dokładnie w jakim wieku one są, myśle że ok. 6-7 m-cy. Muszę Czarnuszka jak najszybciej wykastrowac, ale martwie sie o niego, czasem łzawi mu oczko, to na którym została częsciowo błonka. Czy narkoza i stres nie spowodują znowu powrotu kk? miał juz nawrót, na szczęscie antybiotyk i kropelki i po kilku dniach przeszło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Pon gru 09, 2013 18:46
przez agaodlilki
A tu jedna z mojej trójeczki: Lili (o jej dramatycznych przejsciach tutaj viewtopic.php?f=1&t=144790)

Obrazek

Re: Słodka MALINKA szuka domku, ŚLĄSK

PostNapisane: Wto gru 10, 2013 22:41
przez Goyka
Malinka wyrosła nie do poznania :1luvu: możesz juz je śmiało ciachnac ja tez miałam kocią parke sdpilnie dorastającą ze sobą i ponoć wtedy 2 razy szybciej dojrzewają 8) wiec nasze poszły pod no juz jak miały niecałe 6 miesięcy , przed zabiegiem lekarz zbada kota i oceni czy nie na przeciwwskazań wiec bez obaw :ok: :ok: