Miau.PL

Urodziłam się wiosną 2013 r. Jestem bardzo ciekawska i jednocześnie, trzeba to przyznać bardzo nieśmiała. A może raczej nieufna. Jeśli jednak jesteś cierpliwy z czasem na pewno się zaprzyjaźnimy. Codziennie podejdę bliżej i po jakimś czasie będę Twoim na-kolankowym kotem - Twoim oswojonym Lisem.
Lubię inne koty, ale jeśli zabawa robi się za ostra - pierwsza uciekam. Lubię dzieci, ale pod warunkiem, że mnie nie dotykają. Lubię patrzeć na ludzi, spać na parapecie, bawić się piłeczką, i innymi kocimi zabawkami.




Mogę zamieszkać z kotem, raczej będę mu ustępować; mogę zamieszkać z psem.
Jestem grzeczna, ale i ciekawska







jak robią mi zdjęcia -zamykam oczy i tyle
albo uciekam

Bardzo potrzebuję swojego domu, bo tutaj gdzie teraz mieszkam chwilowo
mieszka pewien pies
którego się boję....

a może ktoś by się zdecydował wziąć RYjonka chociaz na DT

u mnie ona się nie oswoi porządnie , bo co po długich przemyśleniach chce podejść do człowieka
to pies natychmiast biegnie, żeby ją zjeść
a ona boi się psa i przekomicznie warczy, żeby go odstraszyć - ale już nie podejdzie, tylko ucieka

na pewno w jakimś przyjaźniejszym miejscu by się oswoiła
jest jedynym kotem u mnie, którego nie biorę na ręce (zaraz Sweetie leci i ona wpada w panikę)

jest ładna, gdyby ją porządnie oswoić -miałaby duże szanse na dom

bardzo mi jej szkoda

Nie nadaje się też na wypuszczenie, bo kiepsko sobie radzi w razie kiedy czuje się zagrożona.
Nawet warknąć porządnie nie potrafi.

to fajny kot, tylko trzeba nad nim troszkę popracować (a ja zwyczajnie nie mam czasu)

i jeszcze kilka zdjęć
dzikus Ryjonek
czyli zdjęcia pod tytułem NIe ma mnie wcale tutaj






(ten drugi kociak -to Elbert, bardzo fajny, spokojny kotek))

i jeszcze jedno Ryjonek

Tri jest śmieszna. Ja mówię na nią Ryjek lub Ryjonek. A może powinna dostać jakieś ładniejsze imię jednak

Chodzi za mną jak cień. Prawie zawsze jest w zasięgu ręki. Bo ja jej daję różne smakołyki. Bardzo lubi gotowane mięsko.
Ale jak chce ją pogłaskać -ucieka.
Czasem mi się uda -ale niezbyt często.

Bardzo lubi inne koty i chętnie śpi z nimi.


Psów nie lubi. Jak podchodzą za blisko -fuka; ale już się ich raczej nie boi. Raczej, bo jeden z psów czasem ją goni i udaje, że chce zjeść -to wtedy chyba jednak trochę się boi, ale raczej się złości.

Jak jest łapanka do veta -Ryjonek się dematerializuje . I nie jest ani ciachnięta ani zaszczepiona.
Była już umówiona i na ciachnięcie (dwie jej siostry są już dawno -po) i na szczepienie (jej piątka rodzeństwa jest zaszczepiona)
ale zwyczajnie nie potrafię jej złapać jak jest łapanie.

są postępy
ale
niewielkie

A ile ona juz ma miesiecy? Naprawde jest taka dzikawa? Moze juz taka bedzie,bo moze ma taki charakter? Moj rudzielec tez nie jest pieszczochem,natomiast Bonanza az za bardzo:)

ona jest bardzo płochliwa
nie dzika
ale płochliwa właśnie

taka była od początku samego

urodziła się prawdopodobnie w marcu 2013

To ma juz jakies 7 miesiecy,toc ona starsza od moich chlopakow:/ Kiedy ja ciachasz?

jak ją złapię

już miała być ciachana z siostrami swoimi
siostry złapałam, a w tym czasie Ryjonek się zdematerializował

na przyszły tydzień chce ją znowu umówić
tylko jak ją rano złapać
i gdzie zamknąć, żeby do 10 nie uciekła?
bo vet od 10 dopiero

a ona w zamknięciu wrzeszczy przeraźliwie

Patmol pisze:jak ją złapię

już miała być ciachana z siostrami swoimi
siostry złapałam, a w tym czasie Ryjonek się zdematerializował

na przyszły tydzień chce ją znowu umówić
tylko jak ją rano złapać
i gdzie zamknąć, żeby do 10 nie uciekła?
bo vet od 10 dopiero

a ona w zamknięciu wrzeszczy przeraźliwie

A daje sie glaskac i brac na rece? Masz mozliwosc zamkniecia jej osobno w lazience,moze tam by ja latwiej bylo zlapac wtedy?

nie daje się brać na ręce -
pogłaskać -tak, jak je -ale bez przesady z tym głaskaniem

zamknięcie w łazience nic nie da -bo jak ją TZ złapie, jak juz będzie czas do veta?
trzeba by od razu w transporter
i transporter jeszcze łańcuchami obwiązać i wyciszyć

boby musiała w nim siedzieć od 6 do 9.40 a wrzeszczy przeraźliwie w zamknięciu

To faktycznie masz problem z nia:(