Miau.PL

Przygarnę małą kotkę lub młodego kocurka o sierści trikolor z rudym, rudej lub szarej. Pozwalam sobie na wybór umaszczenia z tego względu, że wiem że teraz wszędzie jest pełno młodych kociaków.

Mam już jedną koteczkę, która potrzebowała ciągłej opieki, musiałam ją karmić z pipetki, ciągle spała, nie bawiła się. Po prostu była jeszcze niesamodzielna. Sama uczyłam ją kuwetkować. Odrobaczyliśmy, odpchliliśmy (była zapchloną ;/ ). Obecnie szykujemy się na szczepienie, kiedy trochę podrośnie czeka ją sterylizacja. Teraz je już wszystko, ma duży apetyt i niezliczone pokłady energii. Chce ciągle się bawić.
Poszukuję towarzysza lub towarzyszki dla Witaminki.

Mieszkam w Pieniężnie, szukam kotki najchętniej z mojegoregionu, lub jeśli jest możliwość umówienia transportu to może być też troszkę dalej od nas. Mogę się umówić na "wpół drogi".

Proszę o kontakt osoby, które mają maleństwa (lub ich znajomi je mają) albo też kogoś, kto mi poleci, gdzie szukać.
Najlepiej z Braniewa, Pieniężna, Dobrego Miasta, Ornety, Olsztyna, Fromborka, Elbląga, pobliskich innych miejscowości lub wiosek.

My mamy takie kociaki. Oddamy do domu raczej niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami, warunkiem jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy. No i musielibyśmy się więcej o Was dowiedzieć Transport da się zorganizować.
Maluchy można obejrzeć tu:
viewtopic.php?f=13&t=154986

Wizyta przedadopcyjna u Państwa czy u Nas?

U nas też są maluchy,ale chętnie dowiemy się czegoś więcej o warunkach.

Astra niebieska tri viewtopic.php?f=13&t=154762
i tu: viewtopic.php?f=13&t=154961 ciemnoszare;)

KoloroweGroszki pisze:Wizyta przedadopcyjna u Państwa czy u Nas?

hehe

wizyta przedadopcyjna jest zazwyczaj w domu, który chce adoptować kota, tak aby osoba oddająca mogła spotkać się, porozmawiać i zobaczyć w jakich warunkach kocio będzie mieszkał

Wątek viewtopic.php?f=13&t=154923

felis pisze:...
W Poliklinice na Wydziale Weterynarii w Kortowie (Olsztyn) przebywają koty, które za chwilę będą musiały ją opuścić. Tylko nie mają dokąd. Są kotami bezdomnymi, choć kiedyś miały domy.

Popiołek, ma około roku, dwóch lat. Kuleje. Miał zmiażdżone śródstopie prawej przedniej łapy. Pomimo to, jest kontaktowym, żywiołowym, ciekawskim kocurkiem.
Ma piękne, komponujące się z kolorem srebrnego futerka, złote oczy. Co prawda, futerko i figura wymaga odbudowy, ale to tylko kwestia czasu.

Agneska pisze:Chwilowo więc jest mamusia Aurelia, córeczki Aurelka, Aurora i Augusta. Tu zdjęcia z "domu rodzinnego":

Takie kolorowe ślicznotki są pod moją opieką.
I też prosiłabym więcej informacji o przyszłym domu.