Strona 1 z 1

Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Pon lip 22, 2013 20:39
przez felis
Spokojna, stonowana, łagodna o przepięknym umaszczeniu.
Niezwykle inteligentna.

O początku mojej znajomości z Kicią przeczytacie tutaj:
viewtopic.php?f=13&t=151371&hilit=Niepe%C5%82nosprawne+tymczasy

Cóż mogę dopisać. Kicia jest już gotowa do adopcji.
Wrzód rogówki zostawił po sobie niewielkie zamglenie. Tak niewielkie, że trzeba się wręcz wpatrywać. Kicia zmieniła też swoje upodobania kulinarne. Whiskasa nie je już w ogóle, za to zjada wszystkie inne puszki. Suche również bardzo lubi. Rozsmakowała się też w kurzej piersi. Troszkę schudła.
Miewała zaparcia, ale dodaję do mokrego trochę mielonego siemienia lnianego i jest dobrze 

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Pon lip 22, 2013 21:45
przez mb
Słodka :1luvu:

Tutaj też akcja trzymania rozpoczeta :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Sob lip 27, 2013 14:32
przez mb
Cudowna koteczka poszukuje kochającego domku :!: :!: :!: :!: :!:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Wto sie 06, 2013 7:31
przez mb
Koci ideał czeka na domek :!:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Czw sie 22, 2013 8:00
przez mb
Domek bardzo potrzebny :!:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 18:20
przez felis
to bardzo ciekawe, najspokojniejszy kot na świecie, żadnych zniszczeń, żadnego wyciągania jedzenia z misek, żadnego chlapania wodą, wzorowe korzystanie z kuwety, okaz zdrowia, wyjątkowe umaszczenie... i nikt się o Nią nie pyta :lol:
Czy znajdujecie jakieś wytłumaczenie tego przypadku :lol:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Nie wrz 01, 2013 15:03
przez PaniKot
Och, gdyby mój książę nie był fivkiem, to bym mu sprowadziła towarzyszkę :1luvu: On tez jest taki grzeczny, właściwie jego terenem jest tylko podłoga, łóżko i kanapa, i parapet przez 5 min dziennie - jak już go tam wtargam i stargam :mrgreen: bo skoczny i brykający to on nie jest... aż mnie czasem zżerają wyrzuty sumienia, że się nudzi ten mój dostojniaczek :wink:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Nie wrz 01, 2013 17:26
przez felis
PaniKot pisze:Och, gdyby mój książę nie był fivkiem, to bym mu sprowadziła towarzyszkę :1luvu: On tez jest taki grzeczny, właściwie jego terenem jest tylko podłoga, łóżko i kanapa, i parapet przez 5 min dziennie - jak już go tam wtargam i stargam :mrgreen: bo skoczny i brykający to on nie jest... aż mnie czasem zżerają wyrzuty sumienia, że się nudzi ten mój dostojniaczek :wink:


No cóż, wypisz, wymaluj moja Kicia, tylko Ona uwielbia wglądać przez okno. Kocha też balkon :D

Co do samotności fivków nie będą się wypowiadać. Zupełnie nie dawno sama szukałam na forum poparcia, że fivki nadają się na dokocenie ze zdrowymi kotami...

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Nie wrz 01, 2013 19:09
przez PaniKot
Ja już sama nie wiem, co myśleć :? bo dokocenie fivka fivkiem odpada, a zdrowym kotem chyba też, wiec kończą się opcje :( A ja bym tak chciała, zeby ktoś powiedział, ze to żaden problem... moze los kiedyś za mnie zadecyduje? :mrgreen:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Nie wrz 01, 2013 19:24
przez alix76
A czemu dokocenie FIVka FIVkiem odpada? Z ciekawości pytam, niezbyt wiele wiem o FIVkach, wydawało mi się to rozsądną opcją :oops:

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Nie wrz 01, 2013 19:38
przez PaniKot
Z tego co wiem od mojej wetki - a ufam Jej - fiv (podobnie jak ludzki hiv) jest wirusem silnie mutującym. Dlatego też nie każdy kot z fiv ma dokładnie tą samą mutację wirusa, bo on niestety w tzw. międzyczasie mutuje (dlatego zarówno na hiv jak i fiv nie ma dotąd szczepionki - bo trudno ją stworzyć przy wielu mutacjach). A dwie mutacje to niestety możliwość nadkażenia jednego kota od drugiego - a to z kolei przy obniżonej odporności będącej skutkiem zakażenia fiv (podobnie jak przy innej silnej infekcji) wyrok dla nadkażonego kota :?

Jak tak sobie analizuję - jako kompletny laik - to chyba już mniej groźne i ryzykowne jest dokocenie zdrowym kotem, bo szansa zarażenia zdrowego jest chyba mniejsza. Ale to moje wolne przemyślenia. Dlatego póki co boję się ryzykować i tak sobie rozgryzam ten temat teoretycznie tylko...

Re: Bezszelestna kocia dama/ DT Olsztyn

PostNapisane: Śro wrz 04, 2013 17:33
przez PaniKot
Podbijam wątek i kicię