Kolja- teraz Luna - ma DS!

Dziś ( 24.08) Kolja pojechała do swojego nowego domku - takiego już na zawsze. Nowi opiekunowie Kolji zrobili na Komisji Kwalifikacyjnej
bardzo dobre wrażenie.... mamy obiecaną relację i foty
Była już relacja SMS - Kolja -teraz Luna-obwąchuje kąty i zaczyna psocić
Życzmy im duuużo szczęscia- i koteczce i jej Dużym
Kolja szuka domu! Stałego albo chociaz tymczasowego ( mogę wesprzeć finansowo) - Kotka jest w Koszalinie
Uzupełnienia:
Kotka jest po dwukrotnym odrobaczeniu. Mega fajny charkter- dobrze się odnajduje, gdzie kolwiek się znajdzie , wesoła w miarę, żadne ADHD
Niestety, stara, 16-nasto letnia rezydentka, w mieszkaniu gdzie Kolja znalazła tymczasowe schronienie, zareagowała mega stresem i załamaniem zdrowia, przestała jeść, siadają nerki... nie mogą być razem.... trudny wybór - życie rezydentki czy schronienie dla Kolji...[/quote]
Małą , około dwumiesięczną koteczkę znalazłam w nocy na klatce schodowej ( dostępu bronią drzwi z domfonem, więc ktos z "uprawnionych" wykazał się taką opiekuncza postawą
) Zgarnęłam, wsadziłam do piwnicy. Rano ktoś z " dbających o ład mógłby zgranąć w inny sposób....
Tymczasować nie mogę, brak zgody rodziny... ale na malutką mam taką zgode na kilka dni...więc póki co jest w mieszkaniu.
Jak te dni miną to protest rodziny może być kategoryczny i kocia będzie musiała z mieszkania zniknąć. Tyle o sytuacji kotki
A teraz o niej samej: czarnulka, ma około 2 miesiące, zdrowa ( ale robale w brzuchu były...). Wesoła grzeczna, kuwetkuje bawi się mruczy - w pełni domowy kotek, komuś znudził się...
Coż więcej...
Fotki spróbuję dołączyć ( są już na wpisie na Spotkaniach, jest tam wątek koszalinianek)
Kolja
projekt issey32
http://naforum.zapodaj.net/047f959c2d6d.jpg.html
Póki co tylko linka dałam radę wkleić


Była już relacja SMS - Kolja -teraz Luna-obwąchuje kąty i zaczyna psocić

Życzmy im duuużo szczęscia- i koteczce i jej Dużym

Kolja szuka domu! Stałego albo chociaz tymczasowego ( mogę wesprzeć finansowo) - Kotka jest w Koszalinie
Uzupełnienia:
Kotka jest po dwukrotnym odrobaczeniu. Mega fajny charkter- dobrze się odnajduje, gdzie kolwiek się znajdzie , wesoła w miarę, żadne ADHD

Niestety, stara, 16-nasto letnia rezydentka, w mieszkaniu gdzie Kolja znalazła tymczasowe schronienie, zareagowała mega stresem i załamaniem zdrowia, przestała jeść, siadają nerki... nie mogą być razem.... trudny wybór - życie rezydentki czy schronienie dla Kolji...[/quote]
Małą , około dwumiesięczną koteczkę znalazłam w nocy na klatce schodowej ( dostępu bronią drzwi z domfonem, więc ktos z "uprawnionych" wykazał się taką opiekuncza postawą

Tymczasować nie mogę, brak zgody rodziny... ale na malutką mam taką zgode na kilka dni...więc póki co jest w mieszkaniu.
Jak te dni miną to protest rodziny może być kategoryczny i kocia będzie musiała z mieszkania zniknąć. Tyle o sytuacji kotki

A teraz o niej samej: czarnulka, ma około 2 miesiące, zdrowa ( ale robale w brzuchu były...). Wesoła grzeczna, kuwetkuje bawi się mruczy - w pełni domowy kotek, komuś znudził się...
Coż więcej...
Fotki spróbuję dołączyć ( są już na wpisie na Spotkaniach, jest tam wątek koszalinianek)
Kolja
projekt issey32
http://naforum.zapodaj.net/047f959c2d6d.jpg.html
