Adoptujemy kota sfinksa.

Witajcie!
mam na imię Daria. Od zawsze pałam miłością do kotów, niestety, bardzo długo blokowaną przez alergię rodziców. Od września jednak będę mieszkać z narzeczonym, a wraz z nami dwa cudowne koty brytyjskie - moje największe marzenie.
W czasie przeglądania licznych ogłoszeń dotyczących adopcji mój narzeczony, dotąd oczywiście zgadzający się na koty, ale bez większego entuzjazmu, uległ przedziwnej urodzie łysych kotów (kiedyś mieliśmy łysego szczura, najbrzydszego na świecie, ale był ulubieńcem mojego TŻ.) Długo myślałam, że to chwilowa fascynacja, ale jednak tak nie jest. Wygląda na to, że nie dość, że gotów mieszkać z trzema kotami (facet - ideał) to jeszcze miałabym kompana do sprzątania kuwety
Obiecałam więc, że ogłoszę, gdzie się da.
Adoptujemy łysolca, czyli kota sfinxa, płci dowolnej, w wieku dowolnym, chętnie wykastrowanego/wysterylizowanego.
Wiem, że koty te są bardzo drogie, i mnóstwo ludzi szuka tzw. "okazji", ale nie chcemy adoptować go z mody albo w celu rozmnażania. Może ktoś będzie szukał dobrego, odpowiedzialnego domku dla swojego kota, jeśli go z jakiejś racji nie może zatrzymać.
Podkreślam jedynie, że kot musi umieć jako tako koegzystować w kocim stadzie.
Myślę, że dalibyśmy sobie radę też z trudniejszym kotem, po przejściach, jeśli tylko nie będzie konfliktów na linii kot-kot, bo jednak chodzimy do pracy i nie dalibyśmy rady ich na dłuższą metę izolować.
Domek jest niewychodzący.
Jesteśmy ze śląska, ale możemy gdzieś podjechać po stworka
Gdyby ktoś kiedyś słyszał, proszę o kontakt.
mam na imię Daria. Od zawsze pałam miłością do kotów, niestety, bardzo długo blokowaną przez alergię rodziców. Od września jednak będę mieszkać z narzeczonym, a wraz z nami dwa cudowne koty brytyjskie - moje największe marzenie.
W czasie przeglądania licznych ogłoszeń dotyczących adopcji mój narzeczony, dotąd oczywiście zgadzający się na koty, ale bez większego entuzjazmu, uległ przedziwnej urodzie łysych kotów (kiedyś mieliśmy łysego szczura, najbrzydszego na świecie, ale był ulubieńcem mojego TŻ.) Długo myślałam, że to chwilowa fascynacja, ale jednak tak nie jest. Wygląda na to, że nie dość, że gotów mieszkać z trzema kotami (facet - ideał) to jeszcze miałabym kompana do sprzątania kuwety

Obiecałam więc, że ogłoszę, gdzie się da.
Adoptujemy łysolca, czyli kota sfinxa, płci dowolnej, w wieku dowolnym, chętnie wykastrowanego/wysterylizowanego.
Wiem, że koty te są bardzo drogie, i mnóstwo ludzi szuka tzw. "okazji", ale nie chcemy adoptować go z mody albo w celu rozmnażania. Może ktoś będzie szukał dobrego, odpowiedzialnego domku dla swojego kota, jeśli go z jakiejś racji nie może zatrzymać.
Podkreślam jedynie, że kot musi umieć jako tako koegzystować w kocim stadzie.
Myślę, że dalibyśmy sobie radę też z trudniejszym kotem, po przejściach, jeśli tylko nie będzie konfliktów na linii kot-kot, bo jednak chodzimy do pracy i nie dalibyśmy rady ich na dłuższą metę izolować.
Domek jest niewychodzący.
Jesteśmy ze śląska, ale możemy gdzieś podjechać po stworka

Gdyby ktoś kiedyś słyszał, proszę o kontakt.