2 kocięta z kk... Oddane... Brak wieści :(

Znalazłam dzisiaj 2 kocięta z okropnym kk. Oczy są czerwone, nie widać gałek. Kociaki mieszkają w... trawie. W trawie na gołej ziemi pod gołym niebem.
Kocięta są malutkie, ale myślę, że jeszcze z tydzień i zaczną same pomału jeść.
Jest jeszcze jeden ( a bynajmniej mam taką nadzieję, że tylko jeden ) kociak z tego miotu, ale jest zdrowy. Nie piszcie proszę, czy nie da się gdzieś ich zabrać, bo kombinowałam już jak się da.
Błagam o tymczas dla nich. Dzisiaj mogę je zawieźć do lecznicy, ale koszty będą tam spore, a ja po prostu nie mam już kasy.... Muszę trzymać na sterylki, a mam trochę kotek do wycięcia.
Na złość nie mogę wrzucić zdjęć, coś komputer mi szwankuje. Jeśli do 16 nic się nie znajdzie, wiozę je do lecznicy do Koszalina....





Kocięta są malutkie, ale myślę, że jeszcze z tydzień i zaczną same pomału jeść.
Jest jeszcze jeden ( a bynajmniej mam taką nadzieję, że tylko jeden ) kociak z tego miotu, ale jest zdrowy. Nie piszcie proszę, czy nie da się gdzieś ich zabrać, bo kombinowałam już jak się da.
Błagam o tymczas dla nich. Dzisiaj mogę je zawieźć do lecznicy, ale koszty będą tam spore, a ja po prostu nie mam już kasy.... Muszę trzymać na sterylki, a mam trochę kotek do wycięcia.
Na złość nie mogę wrzucić zdjęć, coś komputer mi szwankuje. Jeśli do 16 nic się nie znajdzie, wiozę je do lecznicy do Koszalina....




