
Wiem, że wszyscy tutaj zakoceni po uszy, ale przecież cuda się zdarzają, prawda?
Filipek to kolejna historia z serii neverending story ...
Filipek, ok. 10-cio miesięczny kocurek żyje na ulicy, na poznańskim osiedlu mieszkaniowym. Nie byłoby w tej historii nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że kocurek to słodki mały przytulaczek. Filipek garnie się do ludzi, jest bardzo ufny, wdrapuje się na kolana mrucząc jak traktorek, zaglądając głęboko w oczy. W swoim kocim języku woła do człowieka.. zabierz mnie do domku, pokochaj ... ja jestem naprawdę grzeczny i będę Cię kochał z całego serduszka...
Najprawdopodobniej Filipek miał dom i swoich dużych, ale ... stał się komuś niepotrzebny ... może nieudany prezent, może wakacje i nie było co zrobić z niewygodnym zwierzaczkiem ... ? echhhhh....
Kochani, może ktoś znajdzie kawałeczek miejsca w swoim serduszku i przygarnie to kochane, miziaste, ufne kocie dziecko ...




POKOCHAJ MNIE !!!!!!!!!