2 małe grzdylki już w swoim domu!

Znalazłam je w niedzielę. Ktoś podrzucił je na osiedle a dzieciaki zaczęły się nimi bawić
raczej nie miały złych zamiarów, ale zabrałam im je już bardzo wycieńczone, dzieciakami właśnie i upałem.
Maluchy przy pełnych miseczkach szybko wracają do siebie, w piątek czeka je odrobaczenie.
Bardzo fajnie się ze sobą bawią i dokazują. Obecnie mieszkają na działce w altance. Nie dzieje się im tam krzywda, ale oczywiście najlepiej dla nich gdyby jak najszybciej znalazły nowy dom. Najlepiej w dwupaku - to takie moje marzenie, ale wiem, że z domkami trudno, więc nie będę wybrzydzać, gdy znajdzie się ktoś fajny na jednego sierściuszka.
Rudzik jest trochę mniejszy i bardziej miziasty. Mruczy jak mały traktor gdy się go głaszcze. Czarnuszek jest szalony
Bawi się, skacze za myszką.
Nie liczę na dom wśród "starych wyjadaczy" forumowych, ale może ktoś nowy zajrzy na ten wątek i a nuż będzie jeszcze niezakocony po kokardy.
Kciuki za dobry dom wskazane
Oto małe głodomorki:


Maluchy przy pełnych miseczkach szybko wracają do siebie, w piątek czeka je odrobaczenie.
Bardzo fajnie się ze sobą bawią i dokazują. Obecnie mieszkają na działce w altance. Nie dzieje się im tam krzywda, ale oczywiście najlepiej dla nich gdyby jak najszybciej znalazły nowy dom. Najlepiej w dwupaku - to takie moje marzenie, ale wiem, że z domkami trudno, więc nie będę wybrzydzać, gdy znajdzie się ktoś fajny na jednego sierściuszka.
Rudzik jest trochę mniejszy i bardziej miziasty. Mruczy jak mały traktor gdy się go głaszcze. Czarnuszek jest szalony

Nie liczę na dom wśród "starych wyjadaczy" forumowych, ale może ktoś nowy zajrzy na ten wątek i a nuż będzie jeszcze niezakocony po kokardy.
Kciuki za dobry dom wskazane

Oto małe głodomorki:
