Puma i Arek. Arek ma DT! Puma ma dom stały! :)

Puma i Arek, dwa starsze koty szukają domu.
Może jest tu ktoś chętny, żeby ich chociaż potymczasować?
Około dwanaście lat temu urodziły się dwie puchate kuleczki.Były śliczne i zdrowiutkie, pełne życia, ufne i kochające.Oba kocurki miały swoje domki i wydawało się, że dożyją w nich do końca swych dni.
Niestety, zestarzały się, nie były już malutkie, znudziły się, zostały więc wyrzucone jak zdeptane kapcie.Nie wiadomo jak długo były bezdomne zanim trafiły do schroniska.Nie miały łatwego życia, co odbiło się na ich zdrowiu.
Puma ma ząbki w kiepskim stanie, wymaga zabiegu stomatologicznego.Arek ma kłopoty z dziąsłami, musi również dostawać karmę dla kotów nerkowych., ma też anemię.
Oba kocurki są odrobaczone, wykastrowane, mają ujemne testy na FeLV/FIV, mogą więc zamieszkać z innym kotem.
Tekst ogłoszenia nie brzmi zachęcająco, bo i już nie takie młode, trochę schorowane, ale to wciąż żywe istoty, bardzo kochające ludzi, lgnące do nich.Pamiętają pewno z kociego dzieciństwa, że człowiek to dobro, ciepło i miłość.Przy odrobinie troski, dobrym jedzonku mogą żyć wiele lat i być wspaniałymi przyjaciółmi.Czy jest dla nich jeszcze nadzieja? Czy jest ktoś, kto spojrzy na nich i pomyśli, że warto je przygarnąć, bo takie właśnie koty po przejściach kochają mocniej.
Koty przebywają w Szczytnie, ale możliwy jest dowóz w inne miejsce.
Panowie razem

Arek (teraz Zen) Znalazł dom tymczasowy u magdar77





Puma






Może jest tu ktoś chętny, żeby ich chociaż potymczasować?
Około dwanaście lat temu urodziły się dwie puchate kuleczki.Były śliczne i zdrowiutkie, pełne życia, ufne i kochające.Oba kocurki miały swoje domki i wydawało się, że dożyją w nich do końca swych dni.
Niestety, zestarzały się, nie były już malutkie, znudziły się, zostały więc wyrzucone jak zdeptane kapcie.Nie wiadomo jak długo były bezdomne zanim trafiły do schroniska.Nie miały łatwego życia, co odbiło się na ich zdrowiu.
Puma ma ząbki w kiepskim stanie, wymaga zabiegu stomatologicznego.Arek ma kłopoty z dziąsłami, musi również dostawać karmę dla kotów nerkowych., ma też anemię.
Oba kocurki są odrobaczone, wykastrowane, mają ujemne testy na FeLV/FIV, mogą więc zamieszkać z innym kotem.
Tekst ogłoszenia nie brzmi zachęcająco, bo i już nie takie młode, trochę schorowane, ale to wciąż żywe istoty, bardzo kochające ludzi, lgnące do nich.Pamiętają pewno z kociego dzieciństwa, że człowiek to dobro, ciepło i miłość.Przy odrobinie troski, dobrym jedzonku mogą żyć wiele lat i być wspaniałymi przyjaciółmi.Czy jest dla nich jeszcze nadzieja? Czy jest ktoś, kto spojrzy na nich i pomyśli, że warto je przygarnąć, bo takie właśnie koty po przejściach kochają mocniej.
Koty przebywają w Szczytnie, ale możliwy jest dowóz w inne miejsce.
Panowie razem


Arek (teraz Zen) Znalazł dom tymczasowy u magdar77





Puma





