Strona 1 z 2

[JUŻ W DOMU]Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 6:47
przez geobet2888
Witam wszystkich!!!


Mam do oddania małego białego kotka. Ma ok 5-6 tygodni, sam już je i pije, i wie do czego służy kuweta.

Znalazłam go w sobotę, a właściwie uratowałam go przed rozszarpaniem przez inne psy. Biednego malucha otoczyły aż trzy psy, a on nie mając gdzie się ukryć przed mini zaczął tak strasznie głośno miauczeć że pobiegłam mu na pomoc.

Ale niestety ja sama mam dorosłego kocura, który nie chce zaakceptować malucha. Dla tego pilnie szukam dla niego domu. Nie chce go oddać do schroniska, a naprawdę nie mogę go u siebie zostać. Proszę pomóżcie znaleźć mi dla niego miły dom, gdzie będzie kochany.

Kicia znajduje się obecnie w Sosnowcu. Do nowego domu dostanie swoją kuwetę, więc i wydatek przy adopcji malucha będzie już mniejszy.

Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę pisać albo na forum, albo na mój prywatny adres: uszatek@poczta.onet.pl

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 7:04
przez lenka*
Nie możesz czy nie chcesz go zatrzymać? Od soboty minęło bardzo mało czasu, kotki spokojnie mogą się jeszcze dogadać. :ok:

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 7:12
przez geobet2888
Chciała bym go zatrzymać, ale nie mogę. Mój cały czas syczy na niego i chce go pobić.

On jest naprawdę tak kochany, że zrobię dla niego wszystko aby tylko nie szedł do schroniska. Tym bardziej że obecnego kota zabrałam właśnie z takiego miejsca.

Dodam jeszcze że aby mu się krzywda nie stała dzisiaj pod moją nieobecność, bo po prostu się boję że mój kocur może mu coś zrobić, to zabrałam go ze sobą do pracy!?

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 7:24
przez lenka*
Takie zachowanie kocura jest całkowicie naturalne( myślę że bardziej doświadczone dziewczyny to potwierdzą). Jeśli masz warunki na drugiego kotka to daj im jeszcze szansę,na razie izoluj małego, nic na siłę. Swoją drogą to musisz mieć wyrozumiałego szefa. :mrgreen:

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 7:27
przez geobet2888
Ja jestem szefem, więc nikt mi nic nie powie :)

Śpi u mnie w koszyku pod biurkiem, a jak się obudzi to rozrabia w gabinecie

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 7:32
przez lenka*
:D :D To musi być widok, mały kotecek w gabinecie. Coś mi się wydaje że produktywność Ci dzisiaj spadnie. :mrgreen:
Zdjęcie mile widziane.

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 10:34
przez malutka_8
Fotki prosimy ;)

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 10:44
przez geobet2888
Wstawię wieczorkiem, jak tylko przyjadę do domu

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 13:15
przez Agulas74
Fajnie, że go uratowałaś...

Kocur może go jeszcze zaakceptować, syczenie nie jest groźne, to normalny wyraz niepokoju gdy w domu jest "intruz". Bardzo rzadko zdarza się kot, który na początku tego nie robi.

Schronisko to wyrok dla takiego malucha, ze względu na choroby zakaźne :( już lepiej znaleźć mu dom tymczasowy.

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 13:49
przez geobet2888
Nie chce go dawać do schroniska, wiem jak tam jest. Nie miała bym serca tego zrobić, ale nie oddam go też w obojętnie jakie ręce. Nie chcę aby za 2-3 miesiące jak podrośnie trafił na ulicę.
Jeśli już ma gdzieś iść to tam gdzie będzie kochany, i nie będą robić mu krzywdy. I przede wszystkim zostanie tam do końca swoich dni?!

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 14:02
przez lenka*
geobet2888 pisze:Jeśli już ma gdzieś iść to tam gdzie będzie kochany, i nie będą robić mu krzywdy. I przede wszystkim zostanie tam do końca swoich dni?!


geobet2888 myślę że jak ulał pasujesz do tego opisu. :D Zmień lepiej tytuł wątku na "Biały puszek zostaje u mnie , potrzebne porady w dokoceniu" i będzie po sprawie. :mrgreen:

Re

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 15:05
przez kicikicimiauhau
Też czekam na zdjęcia :)
Sykanie, burczenie itp. to normalne reakcje. Musisz ich trochę zintegrować, na pewno Twój kot nic nie zrobi Puszkowi. Posyczy na gnojarza i po strachu ;)

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 19:19
przez geobet2888
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 19:57
przez Mulesia
Śliczny słodziak. :1luvu:
Ja też uważam, że trzeba czasu.

Re: Mały biały puszek

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 20:02
przez geobet2888
Maz sie dzisiaj ostatecznie wypowiedzial, iz nie mam co liczyc na 2 kotka w domu.