Strona 1 z 1

Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Sob kwi 20, 2013 19:31
przez Cammi
Mela - czarna, dorosła kotka została wywieziona tej zimy na działki. Powód? Wyjazd. Wrzucono ją do koloni działkowych kotów. Mela kiepsko sobie dawała tam rady, nie została zaakceptowana przez stado. Dokarmiana jak reszta usilnie chciała do człowieka.
Gdy tylko pojawiała się osoba karmiąca działkowców odprowadzała go do auta, łasiła się, domagała uwagi. Próbowała nawet wejść do domu ludziom, którzy tam mieszkali. Ale oni jej nie chcięli.

ObrazekObrazek

Paula91 z dogo zabrala ją stamtąd. Mela trafiła do mne w pierwszej połowie stycznia. Wyglądała na zdrową, kilkuletnią dorodną kicię.
Przyjechała z niewielkim katarkiem i antybiotykiem. Dostała Unidox na 10 dni. W paszczy miała też jakąś narośl gdzieś w głębi na dziąsle i śmierdziało jej z pyszczka.
Plan był prosty. Sterylka i wyczyszcznie pysia i szukanie domu.

Wybrała sobie najmniejszy z pokoi - zaczęła się oswajać z moim psio-kocim towarzystwem. Nie wchodziła w konflikty z kotami - widać było, że boi się psa. Niestety moja psica jej nie polubiła - zdarza jej się pobiec ze szczekaniem i pogonić kota z pokoju.
Ma chyba złe skojarzenia z czarną kotką Frytą, która jej bardzo nie lubiła.
Dwa dni po zakończeniu antybiotyku Mela zaczęła się wylizywać na boku.
ObrazekObrazek

Najpierw wylizała boki. Trochę wydrapała sobie sierści z głowy i z karku. Potem zaczęła intensywnie lizać łyse miejsca i skóra zrobiła się czarna - pojawił się pigment na tym. Odrasata i znów się wylizuje w innych miejscach. Z różnym natężeniem.
No i od tej chwili próbuję sobie z tym poradzić:
Pomysły wetów co do przyczyny wylizywania:
- grzyb
- hormony
- trzustka
- stres
- alergia

Zrobiłam w tym kierunku to co weci proponowali:
- hodowla grzyba nic nie wyszło - mimo to za poradą innego weta mimo tego smarowałam jej wylizane miejsca fungidermem
- sterylka
- wycięcie narośli i oddanie do badania histopatologicznego - to nie jest nowotwór
- wyczyszczenie zębów
- testy HIV i FELV - negatywne
- karma hypoalergiczna
- badania w kierunku tarczycy i trzustki - tarczcyca ok - trzustka za to chora - dostaje teraz karmę hills i/d - zrezygnowałam z karmy pod kątem alergii
- żeby strest ograniczyć dostała obróżkę feromonową, faliwaya w kontakt, calma w paście (ale też zrezygnowałam z niej po stwierdzeniu chorej trzustki)
- leki przeciwzapalne, przeciwświądowe, antyalergiczne

przez ten cały czas próbowaliśmy też leczyć nawracajacy katar.
Dostawała po kolei różne antybiotyki w końcu w posiewie wyszły bakterie wrażliwe na gentamycynę.

Efekt jest kiepski. Na jakiś czas katar prawie znika ale ponownie powraca.
Na grzbiecie zarasta ale bardzo jakoś tak opornie. Teraz wylizuje się pod pachami. Ma łupież.
Kichanie wróciło więc znów antybiotyk na trzy dni.
ObrazekObrazek

Teraz vet skłania się że to może być na podłożu nerwowym. Mela się ośmieliła - przychodzi do pokoju i siada na kanapie, w nocy śpi ze mną w sypialni. Lubi być głaskana, włazi na mnie i udeptuje. Psa niestety nie lubi i ze wzajemnością. Na koty bywa, ze syczy lub gdy przechodzą obok kanapy próbuje pacać łapą. One ją ignorują.

SZUKAM DOMU TYMCZASOWEGO BEZ INNYCH ZWIERZAKÓW ALBO PRZYNAJMNIEJ Z MINIMALNĄ ILOŚCIĄ KOTÓW.
Wet zaproponował, żeby choć na 3 tygodnie - miesiąc jej taki znaleźć.
Na ten miesiąc zaopatrzę ją w zwirek, karmę - opłacę ewentualnego weta...

Albo cudu.. domu stałego.

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Sob kwi 20, 2013 20:03
przez edit_f
:!:

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Nie kwi 21, 2013 6:42
przez anita5
Za mały cud :ok:

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Nie kwi 21, 2013 10:49
przez kasumi
Zaznaczam :ok:

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Wto kwi 23, 2013 8:41
przez edit_f
:!:

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Wto kwi 23, 2013 13:47
przez wiolka06
Podrzucam :ok:

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Wto kwi 23, 2013 21:01
przez Cammi
Ja nie wiem
mam wątpliwości
Mela od kilku dni jest mega aktywna
przechodzi obok psa bez senscacji, śpi w łóżku z 2-3 innymi kotami
teraz leży obok na kanapie, włazi na mnie domagajac się głaskania
może się w końcu przyzwyczaiła?
Może to życzeniowe ale - jak by nie ma nowył wyłysień.
Tylko ma jeszcze ten katar i gluta z nosa.
I w okolicy ślinianki ma coś jak guz - ale to może być powiekszony węzeł chłonny.
Pójdziemy to obadać. Albo poobserwujemy chwilę. Żeby się nie okazało, że wizyta u wetów znów stres i nawrót wylizywania.

Re: Mela - dermatoza na tle newrowym? DT/DS bez psa.

PostNapisane: Pt kwi 26, 2013 20:44
przez Cammi
Zjadlo mi serwer na którym były zdjęcia. Jutro odtworze