Strona 1 z 2

Adopcja kotka

PostNapisane: Wto kwi 16, 2013 18:33
przez katarzyna20
Chętnie przygarnę młodego kotka do 3/4 miesięcy. Mam przygotowane 40 m2 miłości, oraz wszystkie akcesoria :)
Miasto : Wrocław

Pozdrawiam, Kasia.

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Wto kwi 16, 2013 23:03
przez Monika_Krk
Podbijam -dziś był remont na forum i wątek mógł umknąć . :ok:

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 6:30
przez Agneska
A w jaki sposob zabezpieczylas okna (i balkon - jesli masz) w mieszkaniu?

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 13:01
przez katarzyna20
Mam obudowany balkon :) A co do okien, nie otwieram ich tylko uszczelniam gdyż nie ma innej możliwości

katarzyna20 pisze:W sensie uchylam :))



połączyłam posty
MarKotek

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 13:26
przez Szalony Kot
uchylne okna mogą być bardzo niebezpieczne dla kota: http://www.youtube.com/watch?v=aYrR6Lukxt8

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 13:33
przez katarzyna20
Wyjście na ulice również może byc niebezpieczne, nie popadajmy w paranoje. W moim rodzinnym domu nie ma zabezpieczonego balkonu ani okien a kotom nic nigdy się nie stało. Wystarczy uważać

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 13:51
przez golla
Napisz coś więcej o warunkach jakie proponujesz, czy miałaś kiedyś kota, bo wiesz na tym forum ludzie są bardzo dociekliwi i nie bardzo chcą oddawać swoje znajdy, jesli nie wiedzą o kimś duuużo istotnych rzeczy :wink:
Jesli chodzi o zabezpieczanie okien to masz rację, mozna uważać to nie powinno się kotu nic stać.
A może mogłabyś przygarnąć trochę starszego kotka, ok. półrocznego, wtedy wiadomo jaki ma charakter i czy będzie miziasty. Tutaj więcej jest ciut starszych kotków, baaardzo potrzebujących.

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 13:54
przez rysiowaasia
katarzyna20 pisze:Wyjście na ulice również może byc niebezpieczne

Oczywiście, tylko niewypuszczanie kota nie oznacza, że nie musimy zadbać o jego bezpieczeństwo w domu.
katarzyna20 pisze: nie popadajmy w paranoje

To nie jest paranoja! Sama osobiscie znam 3 przypadki śmiertelnego zaklinowania się kotów w uchylonych oknach. W dwóch przypadkach właściciele byli w domu ( w innym pokoju).
katarzyna20 pisze: W moim rodzinnym domu nie ma zabezpieczonego balkonu ani okien a kotom nic nigdy się nie stało.

nigdy nic złego sie nie dzieje...aż do pierwszego razu :|

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 14:29
przez Szalony Kot
Moja znajoma wietrzyła pokój po imprezie, sama sprzątała w drugim pokoju po gościach.
W 15 minut straciła kota w tym oknie.

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 14:36
przez katarzyna20
Mam jak wcześniej wspomniałam 40 m2. W ciągu swojego życia miałam 2 koty :) Zdaje sobie sprawe, że jest dużo potrzebujacych kotów, aczkolwiek to będzie mój pierwszy kot wspólny wraz z narzeczonym dlatego nie chcę mu odmówić radości z podpatrywania jak dorasta nasz nowy członek rodziny:)

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 15:12
przez Hikiko
Golla, to że ty jesteś ignorantką w kwestii zabezpieczeń, nie oznacza, że nowy użytkownik nie będzie od ciebie mądrzejszy.

Upieranie się przy odpowiednim zabezpieczeniu okien nie jest paranoją, tylko objawem troski i właśnie miłości do kotów. Jeśli chcesz młodego kociaka, powinnaś być przygotowana na rzeczy, których właściwie nie da się przewidzieć ;) Jeśli nie trafisz na wyjątkowo spokojnego i "przyziemnego" kociaka (a tak zachowują się głównie kociaki bardzo chore), to z całą pewnością wejdzie on wszędzie, albo będzie próbował wejść wszędzie. Nawet jeśli nie będzie miał jednej łapki i tak znajdzie sposób, żeby wskoczyć na regał, szafę. Napisałaś, że masz 40m2 miłości. Koty nie poruszają się w poziomie, więc to musi być miłość do sześcianu ;)
Moja kotka, gdy miała 6 m-cy wskoczyła bez wysiłku na wysokość 170cm. Teraz ma 2 lata i skacze na górną krawędź drzwi. Wskoczenie na krawędź uchylonego okna, to dla kota pikuś.
Wystarczy, że kociak zaklinuje sobie łapę i masz wizytę u weta zapewnioną, bo w panice pewnie sobie krzywdę zrobi. Pomyśl na spokojnie, nie bulwersuj się od razu;]

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 15:47
przez RKa
Proponuję kompromis w kwestii okien ;)

Obrazek
Obrazek

Zdjęcia moje własne ale nie wiem ile taka blokada kosztuje bo już tu była jak się wprowadziłam. Ja oczywiście mam kocią seniorkę, której nie w głowie wkładanie łapek gdzie nie trzeba, przy małym kociaku i tak bym nadzorowała, bo może sobie łapkę przytrzasnąć (dzięki tej blokadzie okno się nie otworzy bardziej ale za to może się przymknąć samo np. przy przeciągu, pewnie jakieś lepsze są, pewnie są też nieco droższe niż taka :roll: )

Pamiętajcie, że mimo całej słodyczy i całego ogromu radochy małe kociaki to też więcej brudu, hałasu, nieprzespanych nocy, poniszczonych rzeczy, itp... taki ich urok :twisted:

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 16:30
przez Mulesia
Wiem, że takie blokady można kupić w Ikea. Pozwalają one uchylić okno w taki sposób, by kot nie miał szans się tak dostać. Podobno łatwo się je montuje. Rozważ.

A tak w ogóle, to cieszę się, że chcesz dać dom kotkowi :ok: .

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 18:05
przez katarzyna20
Dzięki za rady :) Chetnie zajade do Ikei zobaczyć jak to cudo wygląda :)))

Ponawiam jednak pytanie o adopcje :)))))

Re: Adopcja kotka

PostNapisane: Śro kwi 17, 2013 18:30
przez Gibutkowa
Ja mam mocne moskitiery anty-kocie ;) (zamówione na allegro, jak się im pisze że mają zabezpieczać kota to wiedzą że mają z mocniejszego materiału zrobić niż zwykłe). Montuje się je bezinwazyjnie, w każdej chwili można zdjąć. Jeden z moich kotów się wręcz uwieszał na tej moskitierze, szalał i skakał po niej, wspinał się i z moskitierą nic się nie stało. Warto takie coś sobie zamontować szczególnie jak się wynajmuje mieszkanie i nie bardzo można w oknach wiercić.

Co do adopcji - w tej chwili jeszcze nie ma kociaków ale niedługo się pojawią. Zaglądaj do schroniska.