Strona 1 z 2

Kicia juz wybrana.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 20:59
przez Discordia
Postanowilam dac sobie i losowi kolejna szanse. Szukam kota do dokocenia. Kolor mi nie stanowi zadnej roznicy, ale mam (niestety) wymagania. Kot musi byc zdrowy, FelV i FIV ujemne, nie moze miec problemow z poruszaniem sie, pod zadnym pozorem usunietych pazurow, bez problemow neurologicznych itp. Dlaczego? Dlatego ze w moim mieszkaniu, ktore jest w odnowionym, 260 letnim wiejskim domu, mamy otwarta konstrukcje dachu, z belkami siegajacymi wysokosci 4 metrow, boje sie, ze nie calkiem sprawny kot sobie zrobi krzywde. Bo wytlumaczyc, ze ja sie boje i prosze sie nie wspinac, sie nie da. Wiem, mam dwa koty. 12 - 13 letnie kociatko z problemami i 9cio miesieczna koteczke torpede. W kilka sekund wskakuja z podlogi pod sam sufit. Ona nawet pionowo.

Troche o mnie, o kotach i o warunkach: Ja i moj TZ mieszkamy w Szwajcarii. Oboje jestesmy stuknieci na punkcie kotow. Miejscowe schrony kota nam nie dadza, bo nie wypuszczamy kotow samopas. Tutaj warunkiem dostania kota jest montaz kocich drzwiczek :roll: Dlatego w pazdzierniku adoptowalam dwojeczke maluchow z forum. W tej chwili sa 2 koty. Byly 4. W grudniu, kiedy bylismy na wakacjach, a koty byly pod opieka sasiadki, dowiedzielismy sie ze umarl nasz Ciastus. Sekcja wykazala FIP. Dwa tygodnie temu, tez na FIP odszedl braciszek naszej Tinki, adoptus. Bolalo, boli, dlugo bedzie bolec, ale wierze ze ani Ciastek, ani Haskell, nie chcieliby, zeby reszta byla smutna. Kiedy byl tylko Moragn i Ciastus zdecydowalismy sie na adpcje kota, ktory by pomogl rozladowac energie Ciastusia. Bo Ciastus byl mlodziutki, 3 letni i mogl sie bawic zawsze i wszedzie i naprzykrzal sie starszemu juz Morganowi. A teraz naprzykrza sie mu 9cio miesieczna torpeda. Wszystkie koty od samego poczatku sie kochaly, nigdy ne bylo zadnych walk. Morgan jest opiekunczy w stosunku do mlodych kotow. Od starszakow zbiera lomot. A ze jest to kot cierpiacy na FIC staramy sie unikac sytuacji stresujacych. On sie nie naprzykrza, to bardzo lagodny, spokojny, zrownowazony kocur - z jakiegos powodu inne koty probuja go dominowac. Dlatego szukam kota (lub kotki) mlodego, wiekem zblizonego Tince zeby miala z kim sie kotlowac i ganiac.

O warunkach: Koty maja do dyspozycji cale mieszkanie (160 mkw), belki do wspinania i drapania, osiatkowany balkon. Karmi suchym Orijenem, surowym miechem, jesli kupuje puszki to bezzbozowe. Kuwety sa 3, fontanny do picia tez 3. Mamy dwa drapaki, jeden malutki, drugi wielki drapak, na duzo wiecej niz 2 koty, poza tym caly dom jest jednym wielkim drapakiem 8)

Kota bede chciala adoptowac w maju. W maju bede u mojej mamy w Szczecinie, jedziemy wlasnym samochodem, dlatego interesowalby mnie kotek, ktory bylby na DT w okolicach, lub ktosby go dowiozl gdzies z Polski do Szczecina.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 21:23
przez *anika*
Może moja Szufelka? Bardzo zwinna, raczej nic sobie nie zrobi skacząc na 4 m pod sufit, a nawet się z tego faktu ucieszy 8)
Ma rok, robione testy na fiv i felv (ujemne), ogólnie zdrowa, acz teraz wyskoczyły jakieś drobnostki z kichaniem (płuca względnie zdrowe - miała rtg w czwartek) i ciut z jelitami. Jeszcze czekam na wyniki (nie chciałam dzwonić w święta), ale raczej to nic poważnego.

Szufla jest bardzo zwinna, strasznie lubi skakać, biegać, bawić się z kotami i psem. Dość łowny z niej kotek, więc gdyby jakieś myszy-szkodniki były to pomoże złapać ;)
Jest też bardzo przymilna - miauczy, żeby ją głaskać, podskakuje do głaszczącej ręki i się ociera o nią, albo wręcz przytyka sobie łapkami ludzką rękę do głowy ;)
Śpi w łóżku. Je wszystko. Wykastrowana, zaszczepiona, odrobaczana ostatnio miesiąc temu.

Zdjęcia:
Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Transport mam nadzieję, że się załatwi (przy pomocy kogoś z Fundacji, albo z forum).

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 21:27
przez Discordia
A jak reaguje na inne koty?
Edit: doprecyzuje. Otwarta, przyjazna, czy potrzebuje czasu zeby sie przekonac?

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 21:35
przez *anika*
Discordia pisze:A jak reaguje na inne koty?
Edit: doprecyzuje. Otwarta, przyjazna, czy potrzebuje czasu zeby sie przekonac?

Otwarta :)

Na ludzi przychodzących oglądać koty reaguje.... zmuszaniem do jej głaskania :twisted:
Nie lubi tylko brania na ręce - tzn. wziąć można, ale od razu trzeba zacząć głaskać i drapać za uchem, bo inaczej się wyrywa ;)

Dla kotów absolutnie przyjazna :) Lubi się "kotłować" z tymczasem Kongiem (bo moje własne jakoś średnio lubią tymczasy ogólnie - aczkolwiek ostatnio moja Maniusia myła Szufli głowę ;) ) i biegać z nim po mieszkaniu.

Tak ogólnie to po kilku dniach od przyjścia do mnie* już się z wszystkimi kotami lubiła :)

*wcześniej była w innym DT, a jeszcze wcześniej w siedzibie fundacji - wszędzie były koty i reagowała na nie przyjaźnie.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 21:59
przez Discordia
To poczekajmy na wyniki, a ja bede o niej pamietac. Do nas jest dluga droga ostatnim razem jechalismy 18 godzin. Kicia MUSI byc zdrowa. Ja umieram ze strachu przed Fipem, a dluga droga, nowe miejsce, plus koty, ktore juz mialy kontakt z wirusem. Nie wybacze sobie, jesli ktoremus by sie cos stalo. Sama rozumiesz.
TZ pewnie sie ucieszy ze jest miziasta. Nasz Ciastus byl takim przytulakiem. To byl jego ukochany kot. Ale on byl zupelnie wyjatkowy, malutki mozdzek i wieeelkie serduszko. W Szczecinie bedziemy od 9 do 11 lub 12 maja. Juz po majowce.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 22:26
przez villemo5
Mam mlodego kocurka już po kastracji. Badania to nie problem. Transport do Szczecina też nie. Gutek jest zywiolowy. Miziasty także. Idealny na dokocenie.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Nie mar 31, 2013 22:31
przez dolabra
http://www.fundacjakot.pl/index.php?opt ... e&Itemid=6

Moze Antos? Gadula i miziak.
Wychowany z psem i innymi kotami..wykastrowany

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 7:32
przez Poker71
a może Ryfcia? jakieś 2 lata ma ale zachowuje się jak kociak. energiczna łowna sprawna dynamiczna. i zamknięta na 3m2 :(

viewtopic.php?f=1&t=145888&p=9199861

jedyne co jej przeszkadza i powoduje traumę to... moja Gryzelda :(
u jarkam w towarzystwie 5ciu kotów luz blus i w ogóle. po kilku godzinach czuła się jak u siebie.
u Dorot przy zestresowanym Demonie też nie histeryzowała
ze wszystkimi kotami się dogaduje poza rezydentką :? i mam sytuację patową, zetknąć ich nie można, Ryfka siedzi w maleńkiej sypialni, Gryzelda źle znosi zamknięte drzwi... boję się o długofalowe efekty.

na początku sądziłam że reaguje tak na energię Gruzeldy, po kilku testach z innymi kotami widzę jasno że to nie kwestia energiczności, a otwartej agresji dużo większej koty, i to na taką sytuację Ryfka reaguje paniką total.

zdrowa jak koń albo i dwa konie, badania Fiv Felv miała w zesżłym roku.

Ten pat jest o tyle stresujący i niesie tak spore ryzyko że choćbym Ci ją miała do Szwajcarii dowieźć... :roll: boję się o oba koty że na dłuższą metę krzywdę jednej i drugiej zrobię...

Przytulas do potęgi x gdzie x dąży do nieskończoności.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 8:43
przez Alienor
Pozwól że przedstawię Ci przesłodką, półdługowłosą pannę Franię:

Obrazek
By alienorfy at 2011-12-04

1. IMIĘ: Frania
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: drobna, mniej więcej wilekości 9-miesięcznego kociaka.
5. UMASZCZENIE:białobura o przedłużonym włosie
6. WIEK: 1,5 roku (ur. czerwiec-lipiec 2011)
7. STAN ZDROWIA: zdrowa, testy FIV, FeLV negatywne
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:gada bez ustanku, uwielbia człowieka i mizianki z kotami (zwłaszcza Julinką i Justinem), zabawy i szaleńcze pogonie. Je chętnie i nie jest zbyt wybredna. Musi mieć do pełni szczęścia innego kota (lub koty) i człowieka, który ją będzie miział.

Jest zdrowa, miała kontakt z FIPem (u innego tymczasa) ale nie zachorowała.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 11:37
przez Discordia
Z calego zaprezentowanego towarzystwa najwieksze szanse ma Ryfka. Jest najlepiej "przetestowana" pod wzgledem interakcji z innymi kotami. A i TZtowi sie podoba.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 11:52
przez villemo5
Jak dotrę do kompa to GUTKA pokażę. ... Zwłaszcza, że dowóz do Szczecina nie stanowi problemu.

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 15:00
przez *anika*
Discordia pisze:Z calego zaprezentowanego towarzystwa najwieksze szanse ma Ryfka. Jest najlepiej "przetestowana" pod wzgledem interakcji z innymi kotami. A i TZtowi sie podoba.

Szufelka widziała w życiu ponad 30 kotów i z wszystkimi się dogadywała (nawet jak one nie chciały - to raczej te "inne" sprawiały problemy, ona zawsze się chciała zaprzyjaźnić).
U mnie obecnie prócz niej są 4 koty.
W poprzednim DT było wtedy ok. 7 kotów.
W siedzibie fundacji jakieś 20 lub ciutkę mniej (liczba zmienna).

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Pon kwi 01, 2013 21:09
przez alix76
Tu były DT Szufli :) - Szufla przyszła do mnie z bratem i siostrą do 6 dorosłych kotów, więc razem było krzepkie 9 :strach: przez pewien czas. Szufla od poczatku była najsilniejsza i najbardziej śmiała z rodzeństwa. Najładniej przybierała na wadze, pierwsza wlazła do łóżka i najwięcej rozrabiała. Doskonale dogadywała się z innymi kotami, w tym CDT, Ziutkiem i Anakondą (która ją niańczyła :lol: ) a smarkacze zawsze pierwsze witały gości.
Obrazek Obrazek
Myślę, że pod troskliwa opieka *aniki* może być tylko bardziej zadbana i jeszcze bardziej towarzyska :lol:

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Wto kwi 02, 2013 6:01
przez Poker71
Discordia pisze:Z calego zaprezentowanego towarzystwa najwieksze szanse ma Ryfka. Jest najlepiej "przetestowana" pod wzgledem interakcji z innymi kotami. A i TZtowi sie podoba.


to dawajcie swoje foty, muszę Ryfce zaprezentować :)
Discordia, trzymam kciuki za wybór, bo żal mi tych obu futer jak cholera, boję się o nie także jak cholera, komuś zupełnie z zewnątrz nie jestem już w stanie kota powierzyć - a u Ciebie Ryfka miałaby jak w raju :kotek:
co chcecie o niej wiedzieć- proszę o pytania :) sporo też ma na swoim wątku :P

Szczecin noproblem, bo i samochód jest, i dwa kierowcy są więc możemy na zmianę jedno jechac drugie tulić kota.

ryczeć będę na bank :mrgreen:

Re: Dam dom kotu.

PostNapisane: Wto kwi 02, 2013 13:24
przez Discordia
Znaczy zdjecia naszych osobistych facjat? Nie mam. Nie wrzucam w neta prywatnych zdjec, w dodatku tak rzadko je robie, ze nawet jakbym zaginela, to policja nie mialaby mnie z czym szukac :twisted: Koty mozna obejrzec u mnie na watku, tam jest tez link do mojego facebooka (tam tez nie ma moich zdjec, tylko koty). viewtopic.php?f=1&t=126877