Strona 1 z 1

Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Śro mar 20, 2013 8:01
przez wistra
Strasznie ciężko pisać mi tego posta, ale obiecałam pomóc.

Nie wiem, czy ktoś z Was jeszcze pamięta, ale mój Prezes (który myka już za TM) ma brata. Dymny Tajfun zamieszkał z moją ciocią, piętro wyżej.
Skończy w maju 4 lata, ma wszystkie szczepienia i generalnie jest zdrowy, tyle, że test na FelV jest dodatni...
Korzysta z kuwety, je kocią karmę (RC). Niestety jest kotem wychodzącym.
Ponieważ Tajfun jest FelV+ ja nie mogę go do siebie zabrać - to zbyt duże ryzyko przy kociętach.
Ciocia wraz z wujkiem dostała pracę pod Białymstokiem, mieszkanie zapewnione przez pracodawce i bezwzględny zakaz trzymania w nim zwierząt.
Nikt z naszej rodziny kota nie może/nie chce wziąć.

proszę o pomoc. Szukamy albo Domu Stałego (ja bym chciała już niewychodzący) albo jakiegoś DT, gdzie kot będzie mógł być podczas wyjazdu właścicieli do pracy. To będzie na pewno co-najmniej pół roku.

Oczywiście dla mnie to nie problem pójść i mu dosypać jedzenie do miseczki, ale jak on się będzie czuł, będąc ciągle sam? To okrutne...
Ciocia prosi mnie o pomoc, bardzo to przeżywa i nie wie, co ma zrobić.

(proszę bez komentarza, że jak sie chce, to się da. wiecie, że ja kociara i z byle powodu bym tego posta nie pisała)

Obydwa zdjęcia są stare, z 2010r. Nie mam żadnych nowych. Teraz bardziej widać, ze jest dymny, jest też niemożliwie puchaty.
Obrazek

Obrazek

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Śro mar 20, 2013 10:17
przez ewar
Podniosę.FeLV-ki są mi bardzo bliskie, miałam i mam takie.To cudowne koty, niestety, trudno o domki dla nich.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Śro mar 20, 2013 17:50
przez wiolka06
Tajfunku,niech ktoś Cię wypatrzy :ok:
Wistra jakieś zdjęcie by się przydało

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Śro mar 20, 2013 17:54
przez Szalony Kot
Jeśli mieszkanie zostaje i raz na jakiś czas ciotka będzie Was odwiedzać, to może po prostu dokocić Tajfunka drugim FelVkiem (by nie był tak samotny) i przeczekać te pół roku? Wbrew pozorom dla kotów FelV przeprowadzka to nieraz ognisko zapalne choroby :(

I FelVik nie powinien wychodzić, o tym to pewnie wiesz. To okrutne tak narażać na chorobę inne koty :(

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Śro mar 20, 2013 19:39
przez wistra
Ciocis zna zalecenia nt niewychodzenia jego, ale nie jest w stanie go utrzymac, tj nie ma tyle cierpliwosci i mu ulega.
ja moglabym u niego byc rano/wieczorem i tyle.

fotke znajde i wrzuce

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 9:04
przez ewar
Szalony Kot pisze:Jeśli mieszkanie zostaje i raz na jakiś czas ciotka będzie Was odwiedzać, to może po prostu dokocić Tajfunka drugim FelVkiem (by nie był tak samotny) i przeczekać te pół roku? Wbrew pozorom dla kotów FelV przeprowadzka to nieraz ognisko zapalne choroby :(

I FelVik nie powinien wychodzić, o tym to pewnie wiesz. To okrutne tak narażać na chorobę inne koty :(

A to jest jakiś pomysł :ok: :ok: :ok:

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 9:49
przez wistra
Ciocia raczej nie bedzie przyjezdzac, to pol swiata i kompletnie nie kalkuluje jej sie finansowo.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 11:18
przez ewar
wistra pisze:Oczywiście dla mnie to nie problem pójść i mu dosypać jedzenie do miseczki, ale jak on się będzie czuł, będąc ciągle sam? To okrutne...

No o to chodzi.Miałby kocie towarzystwo, moje koty też zostawały same w domu, ktoś do nich przychodził i już.Nie da się tak zrobić?

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 11:50
przez wistra
Dla mnie to i tak okurtne, by koty byly same, bez roznicy czy jest jeden, czy 10. Ten kot.kocha czlowieka, jak zostaje to placze.
Zapytam, ale ciocia ma wyjezdzac jakos za tydzien, czy dwa - a zanim znajdzie sie kota do dokocenia, ciocia nie przejdzie wizyty PA bo sie na nia po prostu nie zgodzi, nie ma.osiatkowanego balkonu no i kot wychodzi. Wiec znalezienie kota bedzie.trudne.
Nawet jezeli dostalaby kota, od razu sie nie pokochaja. Jak Tajfun byl mlodszy i przychodzil do nas, jak mialam tylko Tigera (test na.FelV byl wtedy ujemny), to Tajfun chcial Tigera zabic. Jest bardzo dominujacy.
ale oczywiscie, zapytam.

wg mnie najlepiej byloby znalezc mu dom. Jak ciocia wyjechala na tydzien, to kot siedzial zamnikety u naszej wetki. I plakal przerazliwie.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 12:28
przez ewar
Tutaj w ogóle wszystko jest trudne.Gdyby dwa koty były razem, można by spokojnie szukać im domków.Znalezienie tymczasu dla FeLV-ka graniczy z cudem, paradoksalnie o DS łatwiej, ale wszystko wymaga czasu.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 15:03
przez Szalony Kot
W JoKocie mamy FelVki od roku - i w zasadzie domów w tym czasie znalazło się ze dwa...

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Czw mar 21, 2013 15:41
przez ewar
O domki trudno w ogóle, ale prędzej znajdzie się DS niż DT.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Pt mar 22, 2013 19:16
przez wistra
Wrzuciłam fotki do pierwszego postu.
Rozmawiałam też o drugim kocie - nie ma takiej możliwości bo nie wiadomo, jak cżesto będą przyjeżdżać, a ja ciągle próbuję się wyprowadzić. Poza tym po prostu nie chcą drugiego kota.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Sob mar 23, 2013 13:51
przez wistra
Hop.

Re: Jestem Tajfun i jestem FelV+ i szukam domu :(

PostNapisane: Pon mar 25, 2013 13:36
przez wistra
Tajfun do 6go kwietnia jest w hoteliku dla zwierzaków.
Co potem, to zobaczymy.