Strona 1 z 2

Sonia zostaje u nas. Wątek do zamknięcia.

PostNapisane: Nie mar 10, 2013 23:24
przez hugulaśny
Tydzień temu zawitała do mnie na tymczas młoda kotka szylkretka.
W ubiegły wtorek miała sterylizację. W tym tygodniu przewidziane jest wyciągniecie szwów i mała może szukać nowego domku.
Kotka jest piękna - szylkretowa, o smuklej sylwetce i wspaniałych długich nogach. Prawie kot syjamski, tylko to umaszczenie 8O. Może stryjek :wink: był syjamem.
A charakter wspaniały. Spokojna, kanapowa domatorka. Najbardziej lubi leżeć w pościeli. Lubi głaskanie, ale nie przepada za noszeniem na rękach. 100% kuwetkowa.
Szukamy dla niej domu stałego, bez możliwości wychodzenia na dwór.
Obrazek

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Pon mar 11, 2013 13:28
przez jasia0245
hugulaśny pisze:Tydzień temu zawitała do mnie na tymczas młoda kotka szylkretka.
W ubiegły wtorek miała sterylizację. W tym tygodniu przewidziane jest wyciągniecie szwów i mała może szukać nowego domku.
Kotka jest piękna - szylkretowa, o smuklej sylwetce i wspaniałych długich nogach. Prawie kot syjamski, tylko to umaszczenie 8O. Może stryjek :wink: był syjamem.
A charakter wspaniały. Spokojna, kanapowa domatorka. Najbardziej lubi leżeć w pościeli. Lubi głaskanie, ale nie przepada za noszeniem na rękach. 100% kuwetkowa.
Szukamy dla niej domu stałego, bez możliwości wychodzenia na dwór.
Obrazek

Śliczna jest. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Pon mar 11, 2013 16:48
przez kasumi
Ale cudo :1luvu:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Pon mar 11, 2013 18:26
przez hugulaśny
Sonia ma na razie zrobione ogłoszenie tylko na Tablicy.pl i już rozdzwoniły się telefony. Jeden domek nawet fajny. W niedzielę umówiona jestem na wizytę przedadopcyjną.
Trzymajcie kciuki. :ok:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Pon mar 11, 2013 18:32
przez hugulaśny
Jutro idziemy na wyciąganie szwów po sterylce.


I jeszcze jedno zdjęcie piękności.
Obrazek

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Wto mar 12, 2013 8:40
przez jasia0245
hugulaśny pisze:Sonia ma na razie zrobione ogłoszenie tylko na Tablicy.pl i już rozdzwoniły się telefony. Jeden domek nawet fajny. W niedzielę umówiona jestem na wizytę przedadopcyjną.
Trzymajcie kciuki. :ok:

Super wiadomość. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Wto mar 12, 2013 8:47
przez Natalka86
dobra wiadomość, mam nadzieje, że domek się nada :)

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Wto mar 12, 2013 9:07
przez hugulaśny
Muszę przytoczyć pewien mail, który dostałam w sprawie kotki. Już dawno nie czytałam takich głupot:


Dobry wieczor mam pytanie czy ten kotek robi siku do kuwery i kupke czy ma jakis swoj domek kuwete zalezy m i na tym kotku dla dziecka chcialm prezent zrobic prosze o pilna odpowiedz telwefonicznie lub emeilowo


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Wto mar 12, 2013 9:21
przez jasia0245
hugulaśny pisze:Jutro idziemy na wyciąganie szwów po sterylce.


I jeszcze jedno zdjęcie piękności.
Obrazek

Cudo koteczka, ja taką szukałam dwa lata temu. Teraz mam persa i szylkretkę. :roll:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Śro mar 13, 2013 10:26
przez justyna p
hugulaśny pisze:Muszę przytoczyć pewien mail, który dostałam w sprawie kotki. Już dawno nie czytałam takich głupot:


Dobry wieczor mam pytanie czy ten kotek robi siku do kuwery i kupke czy ma jakis swoj domek kuwete zalezy m i na tym kotku dla dziecka chcialm prezent zrobic prosze o pilna odpowiedz telwefonicznie lub emeilowo


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:


Hulugaśny, jeszcze niejeden mail Cię zaskoczy :ryk: :ryk: Szukam domu dla kotki podobnej do Twojej, odzew spory ale wiekszość meili osłabia. Wrażenia niezapomniane :lol:
Trzymam kciuki za mądry dom dla kici :ok:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Śro mar 13, 2013 10:35
przez piano
Albo telefonów: np jakiś pijany osobnik ostatnio pytał mnie: "Kiedy mam kurde po kota przyjechać..."

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Śro mar 13, 2013 11:31
przez ASK@
nie ma to jak przekleństwo adoptowania ładnego kota. :mrgreen:
Niejedne mail czy telefo zaskoczy i powali na kolana. Ludzie powiedzą wszystko by kota dostać i trzeba być mocno ostrożnym.Z każdym telefonem nabywają wiedzy.

Ostatnio jak miałam małe rudziki w tym dziewczynkę to jeden pan zadzwonił o...3 rano i za 20 min chciał po kota przyjechać.Na moje zdziwko :teraz??? Nie zrozumiał tylko radośnie wyćwierkał:szybko, nie!o tej porze nie ma korków...

I tak można mnożyć przykłady.

Trzymam kciuki za fajny domek i niech to będzie ten!

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 8:29
przez Natalka86
piano pisze:Albo telefonów: np jakiś pijany osobnik ostatnio pytał mnie: "Kiedy mam kurde po kota przyjechać..."


8O niezłe...

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 20:51
przez hugulaśny
Ciekawe przypadki przytaczacie. A u nas zmieniła się sytuacja z kicią. Mój syn, którego widać na zdjęciu, strasznie przywiązał się do kici, a Sonia wszystkich nas oczarowała swoim charakterem, więc zapadła decyzja, że zostaje u nas w domu na stałe. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wiele tymczasowiczów przeszło przez nasz dom: czarne, szylkretki, pingwinki, rudaski i nawet cudna persunia. Ale ta kicia ma w sobie to coś.
Tak więc w naszym domu zamieszka drugi kociak. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Szylkretka Sonia o budowie kot syjamskiego szuka domu.

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 20:54
przez hugulaśny
A może ma ktoś szylkretkę do wyadoptowania, to mogę dać namiary na domek, do którego miała jechać Sonia. Kobieta konkretna, nie jakaś ściemniara. Domek oczywiście do sprawdzenia, bo wizyta miała być w niedzielę. Miejscowość to Zabrze.