Miau.PL

Rudzik, oczywiście rudy. Częściowo. Dla urozmaicenia pod spodem biały. Pięknie go pokolorowała matka natura. I co z tego? Jest sam, bezdomny.



Sprzedany dom, właściciele wyjechali, kot został. Śpi w starej psiej budzie, dokarmia go sąsiadka.
Jest piękny i miły, domowy pieszczoch i łasuch.
Nie mamy dla niego żadnego miejsca

Popatrzcie, jakie ma smutne oczy

sporo ostatnio tych rudzielców

Mam jeszcze jednego, całkiem rudego. Tylko nie chce się pokazać w dziennym świetle, więc fot nie mam.

a skąd on jest ten bezdomniaczek?? ile ma latek??

m&j pisze:a skąd on jest ten bezdomniaczek?? ile ma latek??

Z Władysławowa.
2-3 lata na oko.

Przywieźć?

ale bidok

jo.anna pisze:ale bidok

on i wiele innych
Takie wspaniałe stworzenia i taki kiepski los im w udziale przypadł.

A zima wróciła
Nie ma natura litości dla bezdomnych

Rudzik chciałby dupkę ogrzać w domu...

Biedaczek-chcialabym,by kolejki ustawialy sie po kotki

Rudzik zaginął. Nigdy nie oddalał się od domu, a teraz od 5 dni go nie ma

Mam nadzieję, że nic złego go nie spotkało

a jest szansa, że ktoś go przygarnął ?

Może go ktoś przygarnął. Może sobie powędrował dalej, gdy cieplej się zrobilo.
Na razie tam jest spokojna okolica, wąskie uliczki, domki jednorodzinne, a on na pewno wychodzący był. Może nic mu się nie stało, mam nadzieję cichutką. I wyrzuty sumienia, że nie zabrałam.
Nie zabrałam, bo był tam zadomowiony, miał schronienie, był systematycznie karmiony. Wydawało mi się, że to niezła opcja, żeby tam czekał.