Strona 1 z 3

BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.ŻEGNAJ RYSIU[']['][']

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:27
przez meg11
Od dwóch tygodni jest u mnie młody około 4 miesięczny kociak. Przez tydzień było wszystko w normie, w poniedziałek zaczął słabnąć, wet dał antybiotyk, póżniej dostał glukozę, czopki, Diwruet (chyba tak sięnazywa) ćwiartkę i jakieś lekarstwa w kapsułkach.
To są wyniki.
ObrazekObrazekObrazek

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:35
przez OKI
Cholera, meg, robiłaś test na pp?

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:37
przez BOZENAZWISNIEWA
OKI pisze:Cholera, meg, robiłaś test na pp?

nie robiła własnie :(

Małgosia napisz w tytule Radom i prosba o surowice dla kotów wszystkich :(

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:41
przez meg11
Weterynarz nie podejrzewa pp tylko kieruje raczej w stronę jakiegoś wirusa. Kot nie ma w ogóle biegunki.

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:43
przez OKI
meg11 pisze:Weterynarz nie podejrzewa pp tylko kieruje raczej w stronę jakiegoś wirusa. Kot nie ma w ogóle biegunki.

A pp to co jak nie wirus?
Takie niskie granulocyty są dość charakterystyczne :(
PP może nie dawać charakterystycznych objawów.
Oby to nie było to, ale leczenie chyba bym zastosowała takie samo

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 14:44
przez BOZENAZWISNIEWA
meg11 pisze:Weterynarz nie podejrzewa pp tylko kieruje raczej w stronę jakiegoś wirusa. Kot nie ma w ogóle biegunki.

może białaczkę ma :( nie kazdy kot z pp na srakę Małgosia...

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 15:07
przez Blue
Ale co się dokładnie dzieje za kocurkiem?
Objawy się nasilają mimo leczenia?
On je?
Ma jakiekolwiek inne objawy poza słabnięciem?
I czym ono się objawiało?
Wcześniej był okazem zdrowia?

Wyniki krwi nie są jednoznaczne.
Trudno się na nich oprzeć nie wiedząc tak naprawdę co kocurkowi się dzieje.
Jeśli możesz, napisz coś więcej.

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 15:17
przez BOZENAZWISNIEWA
kot zasłabł po odrobaczeniu,w niedzielę przestał jesc.Jest podejrzenie,że zatrucie toksynami jest...kot jest w szpitaliku.Odrobaczali go w czwartek...

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 15:22
przez Blue
Ale pisze że zaczął słabnąć w poniedziałek.
Odrobaczany był w czwartek.
Jak to chronologicznie wygląda?
Najpierw zaczął słabnąć (cokolwiek to oznacza), po kilku dniach go odrobaczono i się pogorszyło? To by oznaczało że działo się już coś wcześniej. Odrobaczanie co najwyżej dobiło kocurka.
Czy na odwrót. Odrobaczony w czwartek dobrze się czuł do poniedziałku?
Ale tu trudno by się dopatrywać związku.

Przyznam się że informacji jest o wiele za mało żeby choćby snuć podejrzenia.
Właściwie nic nie wiadomo :(
Masz możliwość napisania dokładniej co się dzieje?

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 15:32
przez meg11
Kot był w stanie bardzo dobrym, jadł , bawił się. W zeszły czwartek czyli 7 lutego został odrobaczony, w poniedziałek czyli 11 lutego wylądował u weta bo już nic nie jadł, był trochę osowiały.
W środę 13 lutego był powtórnie u weta dostał to co napisałam powyżej, dziś rano wetka była u mni4e pobrała krew, dała podskórnie glukozę i Divruet- ćwiartkę. Około 12 dała 5ml elektrolitów do pyszczka, po tym wysztywnił się i miał drgawki, po chwili mu przeszło zszedł z łózka na podłogę i nie mógł ustać. Zawiozłam go do weta, został tam. Wetka go napoiła elektrolitami, opatulila sweterkami, dała ciepłą butelkę i Rysio śpi. Temperaturę miał rano 39,1 jak zawoziłam miał 37,4. Wet w rozmowie telefonicznej przed chwilą skłania się że to jednak pp. Nie ma w tej chwili testów u siebie.

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 16:05
przez Blue
Trochę nietypowych rzeczy tu jest...
Pp może mieć dziwaczne objawy, przebieg - trzeba ją brać pod uwagę, ale myślę że szukałabym też innej przyczyny (zatrucie? FeLV?).
Skąd usztywnienie, drgawki?
Skoro doszło do nich tuż po podaniu elektrolitów - może ma jakiś rozjechany jonogram? :!:

Co to jest Divruet?
Nie znam tego leku.
Na co on jest?
Kocurek od poniedziałku cokolwiek je?
Dostaje inne płyny niż glukoza i elektrolity?

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 16:24
przez meg11
Niewyrażnie mam lek napisany, prawdopodobnie żle odczytałam, jest to mała biała tabletka z podziałką na pół, ja to jeszcze dzielę na ćwiartki. Może Dimret? Wetka podejrzewa że drgawki mogą być ze stresu przy podawaniu leków.
Nie je nic i już nic nie pije nie dostaje nic oprócz tego co napisałam.

Edit: literówka

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 16:34
przez Blue
Koniecznie pomarudziłabym o kroplówkę z aminokwasami, witaminami, odżywczą, to młody kot, ma szybki metabolizm, potrzebuje szczególnie pokarmu.
Nie może być karmiony strzykawką, do pyska? Mocno się stresuje i wyrywa?
Jeśli nie - to idealnie byłoby go dokarmiać dodatkowo karmą Convalescence, w proszku.
Niech zje tego odrobinę, ale zje.

Wtedy gdy mu podawałaś elektrolity, nie zachłysnął się?

Zrobiłabym mu dokładniejsze badania krwi - sprawdziłabym rozmaz ręczny, nie tylko komputerowy, sprawdziłabym jonogram, kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe.
Masz możliwość zrobić usg?
Lub choćby RTG?
Może on coś połknął?
Po tym gdy stracił apetyt - załatwiał się?

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 16:49
przez meg11
NITKA/KARINKA pisze:A ja na Ditrivet.

Tak to Ditrivet. Po tym jak stracił apetyt załatwił się raz po podaniu czopka. Było to kilka twardych kulek.
Dziś w lecznicy ma teraz podawaną kroplówkę. Nie można go karmić do pysia, strasznie się wyrywa, nawet wetka miała problem żeby mu leki podać tak się rzucał.Ani RTG ani USG nie ma możliwości zrobienia.

Re: BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.

PostNapisane: Czw lut 14, 2013 19:08
przez Monikaa
Parwo- koniecznie test. Do tego felv i fiv.
Ja już 2 miesiące leczę kota z kk, przechodził też pp i właśnie bez biegunki,podwyższonej temperatury. Jak zwymiotował, też pierwotnie wet wiązał to z lekami na robaki. Potem drastycznie spadły leukocyty aż trafiliśmy do wetki, która na dzień dobry porobiła te testy.
Jeśli to pp to tylko surowica, dożylny antybiotyk, nawadnianie non stop. ale najpierw test...nie czekaj. Pozdrawiam, trzymam kciuki