Miau.PL

Witam,
mam nadzieję, że umieściłam post w dobrym dziale - jeśli nie proszę o przeniesienie.

Mirka jest dwuletnią głuchą koteczką, którą najprawdopodobniej ktoś wyrzucił z domu Jest kochanym słodkim przytulaskiem Bardzo wesoła, lubi się bawić, być przytulana i głaskana. Obecnie znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Adopcje Buldożków i przebywa w domu tymczasowym w Toruniu (u mnie). Jest wysterylizowana, zaszczepiona i gotowa do adopcji.
Tak wygląda:




Lepiej reaguje na kotki niż kocury, aczkolwiek nie jest agresywna i myślę, że z każdym towarzyszem prędzej czy później się dogada. Bardzo lubi dzieci, pozwala się głaskać, chętnie się z nimi bawi. Głuchota wcale jej nie przeszkadza, niektórzy nie wiedząc że nie słyszy wcale tego nie zauważają

Mirka na stronie SAB:
http://adopcjebuldozkow.pl/adopcje/adop ... patronatem

Przy adopcji obowiązują standardowe procedury adopcyjne Stowarzyszenia Adopcje Buldożków.

Miałam białego,całkiem głuchego kocika do adopcji Salema. Jest już w DS.Warunkiem było posiadanie innego kota i zabezpieczenie wszystkich otworów. Drugi kocik bardzo naszemu ułatwił życie bo uczył go domu i reakcji. Dzięki temu np wiedział,że państwo do domu wracają lub michy brzęczą...
Kot głuchy to cudny kot.Dzięki temu,że nie słyszy nie strsuje się tak.Jak chodził odkurzacz to salem jako jedyny spał.
Taki kot jest otwarty i przyjacielski.Nawet dokocenie u naszego Salema przeszło bez konfliktowo bo nie słyszał powarkiwań towarzyszek.
Nie należy się bać takich kotów.Są cudne.

To fakt, Mirka jest mniej nerwowa niż nasz rezydent Sasza. Nie stresuje się tak, super reaguje na naszego głośnego synka, którego Sasza zwyczajnie się boi Nie wiem czy ona potrzebuje jakoś specjalnie drugiego kota (bardziej niż zdrowy, słyszący kot) - ogarnia co się wokół niej dzieje, wita nas pierwsza gdy przychodzimy do domu, do miski też zawsze zdąży ogólnie jest bardzo kontaktowa.

to twoja decyzja czy wyadoptujesz ją samą.Nasz głucholec miał 2-3 m-ce i nie nadawał się na samotnika.

Mira nadal szuka swojego jedynego domku. Ostatnio pokazała swój nieco dominujący charakterek ale wszystko jest pod kontrolą moją i behawiorystki. Wczoraj została odrobaczona i jest gotowa, by iść do nowego domku.

Mirka bardzo pilnie poszukuje nowego domku!
zapraszam na fanpage SAB:
http://www.facebook.com/adopcjebuldozkow

Zrobiłaś jej ogłoszenia? Teraz był dobry okres na adopcje! Kciuki za domek

Naprawdę robię co mogę... Wrzuciłam na facebook, jest też na fb SAB, porozwieszałam ogłoszenia w sklepach zoologicznych i u weterynarza, powysyłałam smsy do wszystkich których mam w książce telefonicznej... nie wiem co jeszcze mam zrobić...

mloda31 pisze:Naprawdę robię co mogę... Wrzuciłam na facebook, jest też na fb SAB, porozwieszałam ogłoszenia w sklepach zoologicznych i u weterynarza, powysyłałam smsy do wszystkich których mam w książce telefonicznej... nie wiem co jeszcze mam zrobić...

Mówię o ogłoszeniach w necie na portalach .FB to za mało.A papierowe są dodatkowymi ale to za mało. daje z mety ok 50 ogłoszeń.A potem powtarzam z innym tekstem za 3 tygodnie. Robię w przypadkach "krytycznych" maila proszącego i wysyłąm do wszystkich znanych mi osób z prośbą o rozesłanie wieści. Mało to mało ale 2-3 koty tak znalazły DT. Jednak głónie posiłkuję się ogłoszeniami w necie!!!
Rób ogłoszenia!

Mireczka w maju znalazła domek we Wrocławiu, mieszka w domku z psem i jest bardzo kochana przez swoją Panią