Strona 1 z 1

Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Wto sty 15, 2013 22:42
przez ponurekocisko
Witam,

Mieszkam w okolicy Krakowa. Mam w domu dwuletniego kocura, bardzo towarzyskiego, uwielbiającego się przytulać i bawić. Niestety z powodów naturalnych i życiowych przez 3/4 dnia musi siedzieć sam i chyba trochę się nudzi... Oprócz niego są Stąd pomysł by zaadoptować drugiego kociaka dla towarzystwa.

Kotek musi być mały. Mój nie przepada za starszymi, boi się ich(był najmniejszy i najsłabszy w miocie, dostał raz łomot od wsiowej bandy) i obawiam się, że byłby problem z zaakceptowaniem takiego... Poza tym uwielbia się bawić, więc im więcej energii tym lepiej:-)

Nie ukrywam, że moim marzeniem jest długowłosy kociak, ale dwa lata temu marzyłam o norweskim leśnym, a zamiast niego wróciłam do domu z rudym dachowcem:-)

No i musi być to kocur(dla mnie nie ma to znaczenia, ale reszta rodziny nie może przekonać się do kocic, choć ja uparcie twierdzę, że charakter kota zależy od wychowania nie od płci^.^).

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Wto sty 15, 2013 23:04
przez Szenila
ponurekocisko pisze:charakter kota zależy od wychowania nie od płci^.^).

charakter kota zależy od...charakteru kota, a nie od płci i wychowania.

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Wto sty 15, 2013 23:42
przez jo.anna
Szenila pisze:
ponurekocisko pisze:charakter kota zależy od wychowania nie od płci^.^).

charakter kota zależy od...charakteru kota, a nie od płci i wychowania.



Święta racja :ok:

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Wto sty 15, 2013 23:54
przez mapi_
Lepiej byłoby, gdyby odezwał się ktoś z Krakowa albo chociaż z południowej części Polski i zaoferował jakiegoś kocurka autorce wątku.
Wiem, że o tej porze roku trudniej o kociaki, ale na pewno są gdzieś jakieś urodzone jesienią.

I o ile charakter jest pewnie "wrodzony", to określone zachowania kota w dużej mierze mogą zależeć m.in. od tego, jak jest wychowany.

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Wto sty 15, 2013 23:58
przez wojtek_z
Ponurekocisko, czy ty przypadkiem nie jesteś tą samą osobą, co tu pisała? ->
viewtopic.php?f=13&t=149889

Mapi_, nie sądzę, aby kota można było "wychować"...
Wychować/wytresować to można psa...
A kot wychowuje swojego ludzia. Nie na odwrót.
Przynajmniej ja mam taką teorię :mrgreen:

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 0:31
przez mlsla
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =3&theater

Zabrze nie tak daleko Krakowa:) w razie czego mogę koteczka przejąc i podać dalej, z tym, że aktualnie jestem niezmotoryzowana niestety :?


edit, w razie "niemania" facebooka wkleję może zdjęcie i nr tel osoby, z którą należy kontaktować się w sprawie adopcji, kociaki jeśli dobrze liczę mają jakies 7 tyg

a oto one :)
Mieszkają w domu, są towarzyskie, uczą się samodzielnie jeść i załatwiać swoje potrzeby do kuwety, zamieszkują na terenie Zabrza
Kontakt w sprawie adopcji 504505572


Obrazek

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 0:42
przez jo.anna
7 tyg ? nie za wcześnie na adopcję ? :?

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 0:47
przez mlsla
Nie wiem ile dokładnie mają, nie wiem gdzie są, jaka dokładnie jest sytuacja i jak szybko ktoś chce je wyadoptować ( na fb piszą, że po Nowym Roku.......) , trzeba by rozmawiać z opiekunami. Ja tylko podlinkowałam ;)

W Tarnowskich Górach w schronisku wygląda jakby była też kotka z małymi (nie wiem na ile aktualizują stronkę)
A ze schronu to tak jak dać drugie życie kociakowi... także polecam http://schronisko.prv.pl/ :)

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 0:49
przez jo.anna
no właśnie ! ze schronu to jak dać drugie życie, tam koty nie mają czasu...więc może zaczniesz od schroniska ?

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 1:04
przez mapi_
wojtek_z pisze:Mapi_, nie sądzę, aby kota można było "wychować"...
Wychować/wytresować to można psa...
A kot wychowuje swojego ludzia. Nie na odwrót.
Przynajmniej ja mam taką teorię :mrgreen:


A ja jestem przekonany, że koty można (i nawet powinno się) wychowywać.
Myślę nawet, że większość osób mających koty to robi, chociaż pewnie w różnym stopniu.
Uważam, że kota można wielu rzeczy nauczyć (oczywiście nie tylko różnych sztuczek, ale przede wszystkim pewnych zasad postępowania).

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 8:36
przez ponurekocisko
Nie, nie jestem tą samą osobą:-) Nie pisałam wcześniej na tym forum, a kotka szukam od... dwóch dni... Miałam zaadoptować chorego półślepka, ale po konsultacji z weterynarzem okazało się, że jest zbyt duże zagrożenie dla mojego rudzielca i musiałam zrezygnować;-( A szkoda bo w kocurku zdążyłam się zakochać...

Nie znam się tak na psychologii kotów;-) Miałam do czynienia z czterema i wydaje mi się, że... to trochę tak jak z dzieckiem. Oczywiście każdy ma jakieś swoje cechy, ale można je wychować:-) A może inaczej... nawiązać taki rodzaj więzi z kotem i sprawić żeby czuł się bezpieczny i kochany, że zacznie się swoim człowiekiem trochę przejmować, nauczy się, że człowieka też boli jak go podrapie i tego, że człowiek rozumie jeśli kot jest smutny albo ma zły humor, ale to musi działać w dwie strony;-) Mój mężczyzna śmieje się ze mnie, że zepsułam kota, ale fakt faktem, że jest inny i... jakby bardziej ludzki;-)

I to prawda... Nie wezmę kotka np. z Gdańska bo to dość duża odległość i transport itd...

Do schroniska na pewno przejadę się w okolicach weekendu, ale muszę mieć na to dzień wolnego od zajęć...

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 10:58
przez ewar
Schronisko to straszne miejsce :cry: Biorąc stamtąd kotka ratujesz mu życie, taka jest prawda.Bardzo bym chciała, abyś wzięła jakiegoś stamtąd.
Jeśli nie polecam te viewtopic.php?f=13&t=147775&start=150.Kilka kotów ze Stalowej Woli mieszka w Krakowie, w jednym byli tak zadowoleni, że przyjechali po drugiego :lol:

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 12:10
przez natalian
Życzę znalezienie najpiękniejszego i najlepszego kota na świecie!!!

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Śro sty 16, 2013 22:26
przez zuzia96
A czy ty oferujesz dom wychodzący czy nie wychodzący? I czy to ma być malutki kocurek, czy może być trochę starszy?

Może któryś z moich tymczasów z tego wątku? viewtopic.php?f=13&t=146186

Oba kocurki są bardzo towarzyskie, uwielbiają inne koty, kochają też człowieka, najchętniej nie schodziłyby z kolan. Czarny Szymuś ma ok.6-7 m-cy, Złotek jest starszy, ma ponad rok, ale jest drobny, niewielki i chyba już taki zostanie. Chłopaki są super, nie muszą iść do DS razem, każdy z nich będzie szczęśliwy jak będzie miał do towarzystwa kociego kolegę :)

Re: Zaadoptuję kocurka

PostNapisane: Czw sty 17, 2013 16:04
przez Kamakolo
Z Krakowa "o rzut bereta" do Katowic. :D
Proponuję:

viewtopic.php?f=1&t=147317

lub https://www.facebook.com/pages/Niekochane/168688796858

lub http://przystanekschronisko.org/koty

Kotów do wyboru, do koloru, a nie wszystkie są na stronie.